Jako Częstochowa funkcjonujemy przy Jasnej Górze. Jako ugrupowanie proponujemy przede wszystkim pełny rozdział Państwa od Kościoła. Wiąże się to z tym, że w naszym społeczeństwie funkcjonują różne grupy - w tym przypadku biorąc pod uwagę wyznanie lub jego brak. Chcemy państwa świeckiego. W “Ruchu Palikota” są osoby zarówno wierzące, jak i niewierzące. To nie jest dla nas problemem, a jednocześnie uczy, że każdy człowiek zasługuje na równe traktowanie. Jest wiele przypadków, gdzie prawo to jest łamane- przykładem jest piętnowanie w szkołach dzieci po akcie apostazji ich rodziców. Wszyscy obywatele powinni mieć takie same szanse w egzystencji, zarówno osoby wierzące jak i niewierzące. Postulujemy zaprzestania fi nansowania w obecnym wydaniu Kościoła ze środków publicznych. Zakładamy, że jeśli ktoś czerpie korzyści majątkowe z jakiejkolwiek działalności, kościelnej czy nie, powinien tworzyć wspólnotę z innymi obywatelami i również odprowadzać podatki. Konkurencja polityczna wykorzystuje nasze postulaty w negatywny sposób. Przy zbieraniu podpisów spotkałem się z obelgami, jakobym był człowiekiem niewierzącym. Padały także oskarżenia, że chcę zlikwidować Kościół. W życiu politycznym chcemy rozdziały państwa od Kościoła. W życiu prywatnym uważamy, że to jest indywidualna decyzja każdego człowieka. Każdy obywatel ma prawo wierzyć lub nie… Zbieranie podpisów doskonale pokazało jak funkcjonuje nasze społeczeństwo. Masa niedomówień, złego postrzegania obecnych relacji Państwo – Kościół generuje sytuacje patologiczną, która źle wpływa na funkcjonowanie naszego kraju.
Źródło: www.arturbramora.pl