Niezależnie od decyzji ministerialnych, nie mam wątpliwości, że na Ziemi Kłodzkiej potrzebne jest systemowe podejście do kwestii służby zdrowia – zamiast utrzymywania fikcji w postaci ciągle deficytowych placówek – wprowadzenie elementarnego porządku, tak, by mogły się one uzupełniać. Oczywiście deklaruję, tak jak czyniłem to do tej pory, wsparcie w negocjacjach z Funduszem w sprawie kontraktów dla naszych szpitali, czy też sporach jakie pojawiają się w kontaktach z samorządem, jednak, bez istotnych reform w systemie opieki zdrowotnej na szczeblu centralnym (ostatnie dwa lata to raczej dryf, niż zmierzanie w jakimkolwiek kierunku) będzie to w dalszym ciągu raczej łatanie dziur, niż budowanie nowej jakości. Źródło: jszulc.pl