Nowe możliwości w aplikacji mObywatel, upamiętnienie zbrodni na Wołyniu, legitymacje dla strażaków ochotników – podsumowujemy 36. posiedzenie Sejmu
Posłowie niemal jednogłośnie (przy 10 głosach wstrzymujących) przegłosowali zmiany w kilku ustawach dotyczących aplikacji mObywatel. Dzięki nim możliwe będzie m.in. wydanie legitymacji uczniowskiej w formie mLegitymacji, złożenie zgodnego oświadczenia o kolizji drogowej w aplikacji i przekazanie go do zakładu ubezpieczeń czy ułatwienie korzystania z podpisów elektronicznych w podmiotach publicznych.
Posłanka-sprawozdawczyni Katarzyna Kierzek-Koperska (KO):
Celem zmian jest rozszerzenie funkcjonalności oprogramowania mObywatel. Poprzez wprowadzenie nowych możliwości, takich jak wydanie elektronicznych legitymacji nauczycielom i uczniom czy umożliwienie złożenia oświadczenia o zdarzeniu drogowym do zakładu ubezpieczeń osoby poszkodowanej (...) umożliwimy usprawnienie wszelkich niezbędnych procesów administracyjnych.
Patryk Wicher (PiS):
Ponadto danie mObywatelowi funkcji przechowywania niektórych dokumentów, które są konieczne do weryfikacji w różnych czynnościach życiowych, które się powtarzają, w pozyskiwaniu dodatkowych usług, które mogą wystąpić w przyszłości, a nie wgrywania za każdym razem tego samego, tylko stworzenia pewnego repozytorium dokumentów przy mObywatelu, jest też bardzo dobrym krokiem.
Łukasz Osmalak (Polska 2050-TD):
Dodatkowo będzie wsparcie dla kartografów, geodetów, którzy też jako jedna z grup zawodowych będzie mogła skorzystać ze swoich uprawnień, jeśli chodzi o korzystanie z mObywatela. (...) Myślę, że to tak naprawdę może nie tyle początek, co jeden z etapów wdrażania nowych rozwiązań do mObywatela. Mam nadzieję, że będzie ich oczywiście jeszcze więcej, że jako komisja cyfryzacji razem z Ministerstwem Cyfryzacji (...) jeszcze dużo fajnych rzeczy damy radę tutaj wdrożyć.
Bartłomiej Pejo (Konfederacja):
Myślę, że powinniśmy wdrażać kolejne projekty, jeśli chodzi o mObywatela. Jednym z takich pomysłów jest pomysł wprowadzenia legitymacji posiadaczy broni. Chciałbym przypomnieć Wysokiej Izbie, że w ankiecie przeprowadzonej w zeszłym roku przez Ministerstwo Cyfryzacji w odniesieniu do aplikacji mObywatel ten właśnie pomysł uzyskał największe poparcie, powyżej 50 tys. głosów użytkowników mObywatela.
Posłowie byli również zgodni (poza jednym głosem wstrzymującym się) co do ustanowienia nowego święta państwowego 11 lipca. Będzie to Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, nowe święto państwowe ma na celu trwałe upamiętnienie ofiar ludobójstwa na Wołyniu.
Poseł-sprawozdawca Tadeusz Samborski (PSL-TD):
„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”. Ta dyspozycja intelektualno-moralna jest punktem wyjścia inicjatorów stworzenia ustawy. (...) tą ustawą pragniemy wprowadzić do kalendarza trwałe święto państwowe bez dnia wolnego od pracy i bez obowiązków organizacyjnych lub nakładów finansowych ze strony instytucji państwowych bądź samorządowych. Ta ustawa ma charakter symboliczny i upamiętniający.
Tomasz Zieliński (PiS):
Dzisiejsza debata nad tą ustawą jest dobrą okazją do wezwania, już kolejny raz, władz Ukrainy do pełnej współpracy w zakresie ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Po prawie 10-letniej przerwie rozpoczęły się pierwsze prace ekshumacyjne w Puźnikach w obwodzie tarnopolskim. To dobre wiadomości. Chrześcijańskim obowiązkiem jest należycie pochować naszych rodaków i właściwie oznaczyć groby, najlepiej z imieniem i nazwiskiem ofiary.
Piotr Adamowicz (KO):
Są też inne ważne, a dla rodzin ofiar bardzo ważne, elementy prawa do godnej pamięci. A są nimi: odszukanie grobów, mogił ofiar, ekshumacja, godny pochówek, medytacja i modlitwa nad pochówkiem. Jak wiemy, ekshumację na Ukrainie wstrzymały tamtejsze władze w 2017 r. Po 7 latach impasu dzięki m.in. rozmowom ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy Radosława Sikorskiego i Andrija Sybihy strona ukraińska zniosła zakaz ekshumacji.
Jarosław Sachajko (Wolni Republikanie):
Wspólne upamiętnienie ofiar może zjednoczyć społeczeństwo wokół takich wartości jak prawda i sprawiedliwość. Niektórzy obawiają się, że taka ustawa może zaszkodzić relacjom polsko-ukraińskim, jednak prawdziwe pojednanie możliwe jest tylko na fundamencie prawdy. Ukrywanie czy bagatelizowanie zbrodni nie służy budowaniu zaufania między narodami.
Sejm jednogłośnie poparł zmiany w projekcie ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Projekt precyzuje i reguluje zasady wydawania legitymacji strażakom z OSP. Strażacy będą mogli skorzystać z legitymacji w aplikacji mObywatel w miejsce plastikowych legitymacji, które nie zostały wydane strażakom po wprowadzeniu ustawy o ochotniczych strażach pożarnych w 2021 roku.
Poseł-sprawozdawca Bartosz Romowicz (Polska 2050-TD):
Dzisiaj bardzo często gminy, wójtowie, burmistrzowie lub ich pracownicy czy też komendanci ochrony przeciwpożarowej prowadzą takie rejestry w programach Word, Excel czy jakimkolwiek innym programie komputerowym. To będzie system dopracowany, przygotowany przez COI w porozumieniu z Ministerstwem Cyfryzacji. To będzie duże ułatwienie, duże narzędzie, które będzie pomagało.
Małgorzata Gromadzka (KO):
Natomiast mamy dobre rozwiązanie, jeżeli chodzi o nowelizację ustawy, w postaci wprowadzenia wersji elektronicznej za pomocą aplikacji mObywatel. Jest to wykorzystanie narzędzia, które już istnieje, które nie będzie generowało dodatkowych środków finansowych i usprawni identyfikację strażaka ochotnika. Myślę, że to jest ukłon w kierunku tych, którzy ratują nasze życie i mienie, ale też jeśli chodzi o kwestię identyfikacji, uporządkowania kwestii formalnych na poziomie funkcjonowania tych jednostek, czyli na poziomie gmin.
Tadeusz Tomaszewski (Lewica):
Chcę jednak, żebyśmy z drugiej strony cały czas myśleli o tym zobowiązaniu, które zawarto w ustawie, mianowicie o tym, żeby te ewentualne świadczenia były dla strażaków ratowników nie tylko z OSP, ale także z TOPR i GOPR, bo oni też mają prawo do świadczeń ratowniczych.
Krzysztof Szymański (Konfederacja):
Zamiast systemu dostaliśmy martwe przepisy i zero realnych efektów. Tysiące ludzi w terenie, a nie wydano ani jednej legitymacji. To pokazuje, jak czasem prawo jest zawodne, jeśli nie potrafi zejść z poziomu papieru do praktyki. Propozycja, by wprowadzić elektroniczne legitymacje do aplikacji mObywatel, to sensowne i pragmatyczne rozwiązanie. To po prostu cyfrowe narzędzie, które już działa i które można wykorzystać, by wreszcie zapełnić tę lukę.