Czy Polska utrzyma wsparcie dla obywateli Ukrainy – podsumowanie 40. posiedzenia Sejmu

W ubiegłym tygodniu posłowie i posłanki spotkali się na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacyjnej przerwie. Omawiamy najważniejsze ustawy – o pomocy obywatelom Ukrainy i bonie energetycznym. Co mówią o nich politycy?

ilustr.: Kasia Prachnio

Zawieszenie prawa do azylu

Sejm po raz kolejny wyraził zgodę na przedłużenie tymczasowego zawieszenia prawa do składania wniosków o azyl na odcinkach granicy z Białorusią o 60 dni. Wniosku o ochronę międzynarodową na dużej części wschodniej granicy Polski nie można złożyć już od końcówki marca 2025 r.

Mechanizm, w ramach którego ograniczono prawo do azylu, wymaga, aby parlament wyrażał zgodę na wniosek Rady Ministrów w tej sprawie co 60 dni.

Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 414 posłów i posłanek ze wszystkich sił parlamentarnych z wyjątkiem 5-osobowego koła Razem. Za odrzuceniem wniosku głosowało też czterech polityków KO i dwie posłanki Lewicy. 35 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu. Polityczki Lewicy, m.in. ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, które dotąd głosowały przeciwko zawieszaniu prawa do azylu, tym razem wyciągnęły karty do głosowania.  

Jarosław Zieliński (PiS):

Może trzeba byłoby uelastycznić te przepisy, żeby rząd nie musiał koniecznie co 2 miesiące wnioskować do Sejmu o wyrażenie zgody na przedłużenie ich obowiązywania. To, co nazwałbym transparentnością, jest pewną wartością, potwierdzam to. Myślę jednak, że okres 2 miesięcy może jest za krótki. Może trzeba by te przepisy jednak uelastycznić. 

Maria Janyska (KO):

Dzisiaj okazuje się, że ta decyzja, mimo że była dla nas bardzo trudna, była decyzją konieczną i ona musi być nadal utrzymana. Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo Polek i Polaków. Nie ma dzisiaj nic ważniejszego i cenniejszego.

Urszula Nowogórska (PSL-TD):

Ponadto obecna sytuacja geopolityczna, ostatnie naruszenia przestrzeni powietrznej Polski, jak również rozpoczęte dzisiaj ćwiczenia Zapad wymagają od nas odpowiedzialnych decyzji wszelkich działań, które mogą podnieść bezpieczeństwo naszego kraju i naszych obywateli. Mój klub, Polskie Stronnictwo Ludowe, w pełni popiera ten wniosek i ten projekt ustawy. 

Bartosz Romowicz (Polska 2050-TD):

Te działania, które proponują Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i Rada Ministrów, są skuteczne i pomagają utrzymywać bezpieczeństwo na granicy z Białorusią. Dlatego jako Polska 2050 będziemy popierać ten projekt uchwały. 

Bon ciepłowniczy

Sejm przyjął projekt rządowej ustawy ustalającej maksymalne ceny za prąd do końca 2025 r. Gospodarstwa domowe zapłacą maksymalnie 500 zł/MWh. To przedłużenie już obowiązujących przepisów związanych z wysokimi cenami na rynku energii.

Gospodarstwa domowe, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji finansowej, mają dodatkowo skorzystać z tzw. bonu ciepłowniczego. W jego ramach państwo ma pokryć część należności za energię cieplną. Wysokość świadczenia ma zależeć od grupy taryfowej obowiązującej gospodarstwo domowe w danym systemie ciepłowniczym.

Za projektem głosowało 410 posłów z klubów KO, PiS, Polski 2050-TD, PSL-TD, Lewicy oraz kół Razem i Wolnych Republikanów. Przeciw głosował jedynie Konrad Berkowicz z Konfederacji, a jego 15 partyjnych kolegów wstrzymało się od głosu. Tak samo zagłosowało 3 posłów z koła Konfederacji Korony Polskiej i Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej.

Krzysztof Gadowski (KO): 

Mamy nadzieję, że wiele osób, wiele gospodarstw domowych uniknie dodatkowych, zwiększonych kosztów, a ten bon pomoże im przetrwać trudną sytuację związaną z opłatami za energię cieplną.

Marek Suski (PiS): 

Już o tym mówiłem, że lepszy rydz niż nic, chociaż w przypadku waszych grzybków raczej to są muchomory niż rydze. Głosowaliśmy dlatego, że jakaś część najbiedniejszych ludzi skorzysta.

Dariusz Wieczorek (Lewica):

Zwracam uwagę, abyśmy rozmawiali o faktycznym wykluczeniu energetycznym polskich rodzin, Polek i Polaków, a nie tylko i wyłącznie o politycznych hasłach. Bo jeśli mówimy o kwestii 1 mld zł, 2 mld, 3 mld czy 7, tak jak Prawo i Sprawiedliwość proponuje, to powinno to raczej wynikać z tego, co my chcemy zrobić, jak ta pomoc powinna wyglądać, jak powinniśmy dystrybuować te środki i do kogo te środki powinny docierać. 

Krzysztof Mulawa (Konfederacja):

Mrożenie cen energii, to plasterek, który próbujecie przyklejać na nogę z podwójnym otwartym złamaniem. To do niczego dobrego nie doprowadzi. Będziemy tylko i wyłącznie przedłużali tę agonię. Polska nadal się osuwa w rankingu atrakcyjności gospodarczej. Jeżeli nic z tym nie zrobimy, a takie projekty absolutnie nic nie zmieniają, to będziemy osuwali się dalej.

Pomoc obywatelom Ukrainy

Sejm przyjął nową nowelizację Ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Poprzednia została zawetowana przez prezydenta Karola Nawrockiego. Ustawa przedłuża legalność pobytu uchodźców wojennych, w tym m.in. dostęp do rynku pracy i edukacji, do 4 marca 2026 r. Zmienia natomiast zasady dostępu nieubezpieczonych Ukraińców do opieki zdrowotnej (wyklucza niektóre rodzaje świadczeń np. opiekę stomatologiczną, rehabilitację czy zabieg usunięcia zaćmy). 

Od tej pory świadczenie 800+ będzie przysługiwało tylko tym cudzoziemcom, którzy są aktywni zawodowo w Polsce i zarabiają minimum 50 proc. minimalnego wynagrodzenia (ma to zapobiec przypadkom pozornego zatrudnienia). Warunek nie dotyczy m.in. opiekunów dzieci z niepełnosprawnościami. 

W trakcie prac nad ustawą posłanka KO Klaudia Jachira zgłosiła poprawkę, która miałaby wprowadzić taką samą zasadę dla obywateli Polski (800+ tylko dla aktywnych zawodowo) – za takim rozwiązaniem zagłosowało jedynie 10 osób – sama wnioskodawczyni, Ryszard Petru oraz 8 posłów Konfederacji. 

Za całą ustawą głosowało 227 posłów i posłanek – przedstawiciele koalicji rządzącej, Jan Ardanowski i Jarosław Sachajko (Republikanie) oraz troje posłów niezrzeszonych (wcześniej Polska 2050). Przeciw był PiS, Konfederacja i Konfederacja Korony Polskiej, a także Maciej Wróbel (KO) i Marek Jakubiak (Republikanie). Koło Razem, a także Janusz Cieszyński i Paweł Szrot (PiS) wstrzymali się od głosu. 

Mateusz Bochenek (KO):

Kontynuujemy pomoc, ale jednocześnie uszczelniamy system. Prawo do świadczeń, w tym 800+, powiązane będzie z aktywnością na rynku pracy oraz nauką dzieci w polskiej szkole. Wprowadzamy ograniczenia dotyczące korzystania z opieki zdrowotnej przez dorosłych obywateli Ukrainy. Rozwiązania rządowe są uczciwe, potrzebne i proporcjonalne, chroniące zarówno polski budżet, jak i solidarność społeczną.

Paweł Hreniak (PiS):

Nie może być tak, że nieubezpieczony Ukrainiec ma większe prawa niż nieubezpieczony Polak. Obywatel Rzeczypospolitej, jeżeli nie ma ubezpieczenia, ma prawo do świadczeń ratujących życie w sytuacjach nagłych, a nieubezpieczony obywatel Ukrainy będzie miał dostęp do szerszego zakresu świadczeń. Nie dajecie nam pola manewru w tej sytuacji. Sześć poprawek, które złożyliśmy na rzecz poprawy tych rozwiązań, zostało odrzuconych.

Bartłomiej Pejo (Konfederacja):

Nie jest tak, że płacone przez obywateli Ukrainy podatki i składki to jakaś składka na 800+ i że w związku z tym, że tutaj pracują, należy im się to świadczenie. To nie jest wykupienie prawa do świadczeń socjalnych w Polsce. Zmiana zasad wypłacania świadczeń, w tym 800+, i uzależnienie ich od pracy to krok w dobrą stronę, ale krok zdecydowanie za mało odważny. Konfederacja mówi jasno: zero socjalu dla Ukraińców.

Marcelina Zawisza (Razem):

Te osoby będą miały nad sobą bat – będzie im się mówić: jeśli się nie podporządkujesz, nie zostaniesz po godzinach, nie przyjdziesz do pracy w weekend, stracisz nie tylko pracę, ale też świadczenie. To będzie obniżanie standardów na rynku pracy, nie tylko dla osób z Ukrainy, ale dla wszystkich, w tym Polek i Polaków. I to będzie wasza wina, bo taki bat nad pracownikiem zmusi go do tego, żeby zgadzał się na rzeczy, na które zgadzać się nie chce.

Nowy prezes NIK

W piątek Sejm niemal jednogłośnie (421 głosów za, 4 przeciw, 6 wstrzymujących się) powołał nowego Prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Został nim Mariusz Haładyj, którego kandydaturę zgłosił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Ostatecznie był on jedynym kandydatem, bo tuż przed głosowaniem PiS wycofał przedstawioną wcześniej kandydaturę Tadeusza Dziuby. Więcej o nowym prezesie NIK i jego zadaniach przeczytacie w tym tekście.

Chwilę później posłowie wybrali także nową przewodniczącą Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15. Została nią Joanna Napierała, adwokatka, dotychczasowa wiceprzewodnicząca komisji, odpowiedzialna za nadzór nad Departamentem Postępowań Indywidualnych.