Konstytucyjna zasada wyborów bezpośrednich jest wspólna dla wszystkich typów wyborów. W ten sam sposób głosujemy w wyborach samorządowych, do Sejmu i Senatu, do Parlamentu Europejskiego i na prezydenta.
Wybory bezpośrednie to wybory jednostopniowe. To głosujący, a nie wybrany przez niego „pośrednik”, tak jak ma to miejsce np. w charakterystycznym dla Stanów Zjednoczonych systemie elektorskim, decyduje o tym, kto zdobędzie mandat wyborczy.
W kontekście wymogu bezpośredniości wyborów porusza się aspekt ich osobistego charakteru. Głosowanie osobiste, jak sama nazwa wskazuje, to takie, w którym bierzemy udział osobiście – stawiamy się w lokalu wyborczym, po dopełnieniu niezbędnych formalności odbieramy kartę do głosowania, a następnie własnoręcznie zakreślamy krzyżyk przy nazwisku jednego kandydata lub kandydatki z listy i wrzucamy kartę do urny wyborczej.
Za głosowanie osobiste Kodeks wyborczy uznaje także takie, które odbywa się korespondencyjnie (art. 38. § 2).
Możliwość głosowania drogą korespondencyjną, czyli poza lokalem wyborczym, została wprowadzona jako ułatwienie dla wyborców ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności (art. 53a. § 1. Kodeksu wyborczego), osób podlegających obowiązkowej kwarantannie lub izolacji (art. 53a. § 1a pkt 1. Kodeksu wyborczego) oraz dla tych, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończyli 60 lat (art. 53a. § 1a pkt 2. Kodeksu wyborczego).
Za głosowaniem w lokalu wyborczym, jak i głosowaniem korespondencyjnym stoi taki sam zamysł: wyborca samodzielnie (osobiście) wypełnienia kartę do głosowania, zgodnie ze swoimi preferencjami politycznymi.
Warto podkreślić, że choć żadna z metod głosowania nie eliminuje całkowicie ryzyka przekupstwa wyborczego i innych nadużyć, to metoda korespondencyjna może czynić je łatwiejszymi w realizacji.
Fakt osobistego oddania głosu łatwiej sprawdzić, gdy głosowanie odbywa się w lokalu wyborczym. Im większa możliwość kontroli, czy wyborca rzeczywiście postąpił zgodnie z przepisami i samodzielnie wypełnił kartę do głosowania (jak ma to miejsce w lokalu wyborczym), tym większe gwarancje równości wyborów (jeden wyborca – jeden głos) i tajności głosowania.
Z drugiej strony, głosowanie korespondencyjne daje szansę na skorzystanie ze swoich praw obywatelskich osobom, które w przeciwnym razie nie mogłyby zagłosować w tradycyjny sposób. Teoretycznie może być więc rozumiane jako krok w kierunku zwiększenia powszechności wyborów. Podobnie jest zresztą z głosowaniem przez pełnomocnika – dopuszczalnym tylko dla wyborców z niepełnosprawnościami i dla wyborców w wieku 60 plus według art. 54. § 1. i § 3 Kodeksu wyborczego – które stanowi odstępstwo od wymogu osobistego oddania głosu.