Europosłowie na Facebooku

Na pół roku przed wyborami do Parlamentu Europejskiego aktywność polskich europosłów na Facebooku rośnie.

Jednak w niewielkim stopniu korzystają oni z serwisu do kontaktu z wyborcami. Dodatkowy profil po angielsku prowadzi tylko jedna osoba.

 
Europosłowie w sumie posiadają 66 profili lub stron, z czego 25 stanowią profile, a 41 strony (fanpage’e). Fanpage można „polubić”, w przypadku profilu można „zostać znajomym” właściciela. W sumie fanpage prowadzi 39 posłów. Liczba fanów publicznych stron (fanpage’y) europosłów waha się między 31 a 45756. Sześciu posłów ma tylko profil. 
 

Część z polskich reprezentantów (24 osoby) komunikuje się z wyborcami za pośrednictwem profili. By nawiązać interakcję z europosłem za pośrednictwem profilu trzeba zostać jego znajomym, co może zniechęcać obywateli do kontaktu. Profile są więc  dla części odbiorców jedynie pasem transmisyjnym, a nie platformą wymiany opinii. W większości wypadków użytkownik (niebędący znajomym) nie ma możliwości dodania komentarza. Można znaleźć jednak wyjątek. Paweł Zalewski (PO, EPL), który aktywnie używa profilu, umożliwia komentowanie i „lajkowanie” treści przez „nieznajomych”. 
 
Niektórzy posłowie mają po dwa lub więcej fanpage’y. Lidia Geringer de Oedenberg prowadzi aktywnie dwie strony: jedną po polsku i drugą po angielsku.

Zobacz najnowsze

 
Połowa posłów (9) prowadzących zarówno profil, jaki i fanpage umieszcza na nich w zasadzie te same lub bardzo podobne treści. Tak robią: Andrzej Grzyb (PSL, EPL), Filip Kaczmarek (PO, EPL), Krzysztof Lisek (PO, EPL), Elżbieta Łukacijewska (PO, EPL), Tomasz Poręba (PiS, EKR), Czesław Siekierski (PSL, EPL), Joanna Skrzydlewska (PO, EPL), Bogusław Sonik (PO, EPL) i Róża Thun (PO, EPL).

Informacja czy interakcja?

Wpisy europosłów podzieliliśmy na komunikacyjne i informacyjne. Do pierwszej kategorii zaliczyliśmy posty kończące się pytaniem bądź zachętą do udzielenia komentarza. Druga zawierała komunikaty o charakterze informacyjnym. Posty mogły równocześnie zaliczać się do obydwu kategorii.

Polskim europarlamentarzystom Facebook służy przede wszystkim jako platforma informacji. Posty informacyjne stanowiły w okresie badawczym prawie 99 proc. wszystkich wpisów. Jedynie 4 proc. postów nastawionych było na bezpośrednią komunikację.

Co publikują posłowie?
Wszystkie posty przyporządkowaliśmy do trzech obszarów tematycznych: Europa, Polska, okręg wyborczy. 
 
Po co europosłom profil na Facebooku?

Europosłowie traktują profile jako publiczny kanał komunikacji. Wykorzystują je do komunikowania się z wyborcami w podobny sposób do fanpage'y.Na około pół roku przed wyborami część europosłów zaczęła aktywniej komunikować się na Facebooku, wykorzystując dotychczasowe profile lub tworząc nowe. Jeśli funkcjonujący i rozpowszechniony profil ma duże grono odbiorców, to z pewnością nie jest łatwo podjąć decyzję o prowadzeniu dodatkowej strony. Niemniej europosłowie powinni pamiętać, że posty zamieszczane na profilu, nawet, jeśli udostępniane są wszystkim, widoczne są wyłącznie dla zalogowanych posiadaczy konta na Facebooku.  


Jeśli chcesz czytać więcej, pobierz pełny raport tutaj
Współpraca: Ewa Modrzejewska