My uważamy, że konkretną liczbę ludzi z potwierdzoną tożsamością Polska powinna przyjąć, zwłaszcza kobiety i dzieci, zarówno w systemie relokacji, ale przede wszystkim w systemie dobrowolnym, podkreślam – dobrowolnego przesiedlenia bezpośrednio z obozu uchodźców. Takie plany ma też UE właśnie głównie koncentrując się na ludziach, którzy byli prześladowani, na dzieciach i kobietach, a tutaj rząd też mówi gromkie “nie”. Nie chce się zgodzić nawet na ograniczone przesiedlenia, my uważamy, że to jest postępowanie niezgodne ze zobowiązaniami i po prostu niehumanitarne.

Źródło: MamPrawoWiedziec.pl pyta w Sejmie