Członkowie Krajowej Rady Sądownictwa wybierani spośród sędziów byli (by) wybierani w Sejmie większością 3/5 głosów. Po co? Mówiłem to, gdy wnosiłem ten pomysł, ten projekt ustawy do Sejmu.
Chodzi mi o to, żeby to nie był wybór jednopartyjny, że sędziowie powinni być wybierani taką większością, o której można mówić, że jest większością ponadpartyjną. Że to nie jedna partia decyduje o tym, kto będzie sędzią w Krajowej Radzie Sądownictwa. Ja to rozwiązanie absolutnie i zdecydowanie podtrzymuję. Ono jest zawarte w tym projekcie ustawy – uważam, że tak po prostu musi być dla porządku, dla pewnego komfortu także i sędziów, którzy będą wybierani do Krajowej Rady Sądownictwa, jak również dla samej procedury wyboru sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa i powołaniu go później na urząd sędziowski – jak Państwo wiedzą, tej nominacji dokonuje prezydent.
Natomiast pojawiły się głosy, że jest potrzebny mechanizm zabezpieczający. Wiedzą Państwo ‒ partie kłócą się ze sobą w parlamencie, to nie jest żadna nowość. Potrzebny jest mechanizm zabezpieczający, który spowoduje, że po prostu będzie zachowana ciągłość władzy, że sędziowie będą wybrani. Bo jeżeli się okaże, że parlament nie jest w stanie wyłonić tych 3/5, które będą mogły wybrać tych kandydatów, wówczas oznaczałoby to, że Krajowa Rada Sądownictwa nie będzie mogła pracować.
Zaproponowałem taki mechanizm, że w przypadku gdy w terminie dwóch miesięcy Sejm nie wybierze większością 3/5 głosów kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, wówczas tego wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi – podkreślam to bardzo mocno: spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi – będzie dokonywał Prezydent Rzeczypospolitej. I tutaj zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Nowoczesna podniosły, że to rozwiązanie jest sprzeczne z Konstytucją. Ja oczywiście nie chcę, żeby pojawiły się jakiekolwiek rozwiązania, co do których będą wątpliwości, czy one są zgodne z Konstytucją, czy nie. I w związku z tym mam taką propozycję: przygotowałem projekt zmiany Konstytucji, który pozwoli Prezydentowi Rzeczypospolitej w sposób niewątpliwy tych nominacji do Krajowej Rady Sądownictwa w takiej sytuacji dokonać.
Ale ponieważ – jak wszyscy wiedzą – Konstytucja przewiduje, że zmiana Konstytucji może nastąpić wyłącznie większością 2/3 głosów w polskim Sejmie, to zapraszam dzisiaj przedstawicieli klubów parlamentarnych na godz. 16 na konsultacje w tej sprawie. Jeżeli będzie zgoda, jeżeli to zostanie zaakceptowane i w związku z tym będę miał pewność, że ta propozycja zostanie uchwalona, wówczas złożę tę ustawę z odpowiednim zapisem. Jeżeli nie ‒ będziemy mieli problem, będzie potrzebne inne rozwiązanie. Szanowni Państwo, to jest moja propozycja.
Źródło:
www.prezydent.pl