Unowocześnić prawo gospodarcze, ograniczyć biurokrację. Ona nas naprawdę kosztuje ciężkie pieniądze. Drzemiące w gospodarce oszczędności wynikające ze zmniejszenia biurokracji, uproszczenia przepisów np. podatkowych i usprawnienia procesów administracyjnych szacuje się nawet na 5 proc. PKB.

Źródło: gorzow.wyborcza.pl

Podchodzę do Babimostu na chłodno. Trzeba zrozumieć ambicje regionalne, bo lotnisko to prestiż. Z drugiej strony trudno uciekać od twardej ekonomii. Dziś jesteśmy 6 mln zł na minusie i ciężko to zbilansować ruchem pasażerskim. Jednym rejsem do Warszawy nie da się utrzymać portu. Potrzebna jest koncepcja, która pozwoli spiąć ekonomicznie port. Czyli iść w transport lotniczy, szukać inwestorów, którzy wpiszą w swoje biznesy połączenia cargo. Gdyby to nie wyszło, nie upierałbym się z trwaniem Babimostu.

Źródło: gorzow.wyborcza.pl

Trzeba szukać swojej szansy w węglu brunatnym i elektrowni na granicy oraz miedzi pod Nowa Solą. I stawiać na firmy IT, szukać wsparcia w Uniwersytecie Zielonogórskim. Uczelnia mogłaby uruchamiać poszukiwane specjalizacje.

Źródło: gorzow.wyborcza.pl

Jestem osobą tolerancyjną. Uważam, że nie sposób odwracać się od prawdziwie potrzebujących pomocy. Odmawiać im znalezienia miejsca do życia, gdy ono jest zagrożone w ich w kraju. Oczywiście na miarę naszych polskich możliwości, które, moim zdaniem, liczone winny być raczej w setkach niż tysiącach. Warto trzymać się tej skali. Odwracając się, wystawiamy sobie kiepską opinię. Nie znaczy to, że temat uchodźców jest łatwy. Bo nie jest. Moim zdaniem rozwiązanie tego problemu leży bardziej u jego źródła. Zorganizowana społeczność międzynarodowa powinna wpływać na zakończenie wojny w Syrii i pomocy bliżej obszarów konfliktu.

Źródło: gorzow.wyborcza.pl