Koniec roku był szczególnie napięty w sektorze ochrony zdrowia. Wiele jednostek nie miało już kontraktowanych pieniędzy na przyjmowanie pacjentów i świadczenie usług.
Po raz kolejny pojawiły się pytania o przyszłość całego sektora, przeradzając się w publiczną debata na temat reorganizacji służby zdrowia. Jakie opinie na ten temat mają obecni parlamentarzyści? Czy i jakie mają oczekiwania? Serwis MamPrawoWiedziec.pl sprawdził, jakie poglądy na funkcjonowanie służby zdrowia w Polsce mają parlamentarzyści VII kadencji Sejmu.
Zagadnienie ochrony zdrowia jako przedmiot działalności posła w Sejmie
Temat publicznej opieki zdrowotnej i jej funkcjonowania był jednym z kilkunastu, na które parlamentarzyści mogli się wypowiedzieć w ramach kwestionariusza MamPrawoWiedziec.pl (badanie przeprowadzone w trakcie kampanii wyborczej i na początku VII kadencji Sejmu). Prosiliśmy o wskazanie tematów, na których poseł planuje skoncentrować swoją działalność w Sejmie oraz wyrażenie swoich poglądów i wyznaczenie najważniejszych celów dla danego obszaru polityki publicznej. W badaniu temat ochrony zdrowia wybrało w sumie 29 osób, czyli 1/5 wszystkich badanych posłów: 27 posłów i 2 senatorów. Większość (17 posłów i 2 senatorów) stanowią członkowie klubu parlamentarnego partii rządzącej, których stanowiska mogą mieć realny wpływ na zmiany w polityce zdrowotnej. Warto też zwrócić uwagę, że spośród badanych parlamentarzystów 13 zasiada lub zasiadało (w tej kadencji) w Komisji Zdrowia, a 2 w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, która między innymi zajmuje się sprawami związanymi z opieką zdrowotną.
Pytaliśmy między innymi o 3 cele strategiczne, jakie powinny zostać zrealizowane w polityce zdrowotnej w ciągu nadchodzącej kadencji. Swoje postulaty i opinie wniosło 27 parlamentarzystów, 2 osoby nie wymieniły żadnych celów. Wymieniane przez posłów cele dotyczyły m.in.: finansowania służby zdrowia, organizacji systemu opieki zdrowotnej, informatyzacji i organizacji placówek ochrony zdrowia. Żaden z posłów nie zaproponował konkretnych rozwiązań umożliwiających realizację tych postulatów. Jednocześnie pierwszy rok kadencji Sejmu zakończył się wzmożoną aktywnością posłów w zapytaniach o politykę zdrowotną państwa. Tylko w grudniu posłowie złożyli 15 interpelacji poselskich i 5 zapytań w sprawach związanych z zagadnieniem finansowania i organizacji opieki zdrowotnej. Posłowie pracujący w Komisji Zdrowia mieli okazję do wyrażenia swojej opinii także w trakcie pracy sejmowej – w ciągu 2012 roku 13 z 51 posiedzeń Komisji Zdrowia dotyczyło spraw związanych z finansami i organizacją systemu służby zdrowia.
Decentralizacja systemu służby zdrowia
W odpowiedzi na pytanie o cele strategiczne parlamentarzystów z zakresu ochrony zdrowia 7 posłów wyraźnie podkreśliło decentralizację systemu służby zdrowia jako jeden z elementów koniecznych zmian. Wśród nich znaleźli się: Zbigniew Matuszczak z SLD, Janina Okrągły, Waldy Dzikowski, Tadeusz Gluza, Wiesław Suchowiejko i Jan Kaźmierczak z PO oraz Bolesław Piecha z PiS.
Propozycja posłów odpowiada planom Ministerstwa Zdrowia. Na posiedzeniu Senatu z 19 grudnia 2012 r. Sekretarz Stanu Sławomir Neumann przedstawił zmiany proponowane przez Ministerstwo. Narodowy Fundusz Zdrowia zostanie zdecentralizowany i sprowadzony do roli płatnika. Nie oznacza to jednak powrotu do Kas Chorych, z których każda dysponowała oddzielnymi funduszami, zebranymi w regionie. Oddziały regionalne uzyskają autonomię i same w konsultacjach z samorządami będą kontraktować swoje usługi ze środków w NFZ. W związku z tym ulegnie likwidacji kilka urzędów działających obecnie w ramach centrali NFZ, powstaną natomiast osobowości prawne odpowiedzialne za ustalanie planu zdrowotnego w regionach. Zmiany te mają wejść jesienią 2013 roku.
W kwestionariuszu MamPrawoWiedziec.pl znalazło się pytanie o zmiany organizacyjne w służbie zdrowia.
Który ze sposobów zarządzania finansami w ochronie zdrowia uważa Pani/ Pan za najskuteczniejszy? Prosimy wybrać jedną odpowiedź.
Wyk. 1. Poglądy parlamentarzystów VII kadencji.
Źródło: MamPrawoWiedziec.pl, Badanie Poglądy parlamentarzystów VII kadencji.
Najwięcej odpowiedzi (w sumie 20) padło obok propozycji decentralizacji zarządzania służbą zdrowia, czyli likwidacji NFZ w formie, jaką reprezentuje dzisiaj. Część jego zadań miałyby przejąć regionalne ośrodki opieki zdrowotnej. Posłanka Beata Małecka-Libera (PO) udzieliła nam jeszcze innej odpowiedzi – jej zdaniem kluczowym elementem funkcjonowania służby zdrowia powinna być konkurencja ubezpieczycieli. Nie podaje jednak szczegółów tej propozycji. Natomiast Elżbieta Rafalska (PiS) (nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie kwestionariuszowe) zasugerowała takie rozwiązanie: „Należy połączyć modele A i B (centralny i zdecentralizowany – przyp. MamPrawoWiedziec.pl). Część kompetencji powinna być scentralizowana, część pozostawiona w regionach w większym stopniu niż obecnie”.
Wprowadzenie konkurencji w systemie opieki zdrowotnej
Kolejnym, wymienianym przez parlamentarzystów celem strategicznym z zakresu ochrony zdrowia było wprowadzenie konkurencji w systemie opieki zdrowotnej (wskazało go 4 posłów). Postulat konkurencyjności wiąże się m.in. z faktem, że co roku ok. 28 mld złotych, z kieszeni obywateli, jest przeznaczanych na prywatną opiekę zdrowotną jako uzupełnienie usług publicznych, co stanowi ok. 1/3 wszystkich wydatków na ochronę zdrowia (
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/zo_zdrowie_i_ochrona_zdrowia_w_2011.pdf). Projekty związane z wprowadzeniem na rynek prywatnych ubezpieczycieli rodzą wiele kontrowersji w parlamencie, w szczególności w zakresie jego realizacji po stronie firm ubezpieczeniowych – na ile będą w stanie zapewnić pacjentom bezpieczeństwo składek. Wątpliwości posłów budzi także sprawa równego dostępu do usług medycznych, który staje pod znakiem zapytania w momencie zaistnienia grupy społecznej dysponującej większymi środkami w zakresie korzystania z opieki zdrowotnej w zakładach publicznych. Ministerstwo Zdrowia skomentowało wprowadzenie na rynek prywatnych ubezpieczycieli na posiedzeniu Senatu 19 grudnia 2012 r. jako potrzebne i planowane do zrealizowania w 2013 roku, ale tylko na określonych zasadach. Między innymi ubezpieczenie prywatne nie będzie alternatywą dla publicznej podstawowej opieki zdrowotnej i składka z jego tytułu nie będzie odkładana do wspólnych zasobów budżetowych publicznej służby zdrowia. Aby zapewnić bezpieczeństwo płatnikom dobrowolnych składek zdrowotnych, zasady funkcjonowania sektora prywatnego będą podlegały ścisłej kontroli państwa w sposób, który uniemożliwi rozwiązanie umowy ubezpieczeniowej na niekorzyść klienta i utratę już wpłaconych przez niego składek. Nie jest do końca jasne, na ile to rozwiązanie praktycznie miałoby się różnić od obecnej sytuacji, ponieważ już teraz jest dostępna szeroka oferta dodatkowych pakietów usług medycznych.
Postulat całkowitej prywatyzacji systemu opieki zdrowotnej w zasadzie się nie pojawia. Jako cel strategiczny polityki zdrowotnej w Polsce wskazali prywatyzację: Leszek Czarnobaj z PO oraz Sylwester Chmielowski z RP.
Zadłużenie i zarządzanie placówkami ochrony zdrowia
Parlamentarzyści są zaniepokojeni sprawą szpitali i jednostek opieki zdrowotnej, które borykają się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Postulat naprawy tej sytuacji jako cel strategiczny pracy w Sejmie wniosło 7 badanych.
Zapytaliśmy parlamentarzystów, w jaki sposób powinny być spłacane długi ośrodków opieki zdrowotnej, które należą do samorządu:
Które z poniższych stwierdzeń jest bliższe Pani/ Pana poglądom? Prosimy wybrać jedną odpowiedź.
|
Zadłużenie jednostek służby zdrowia należących do samorządu powinno być pokrywane z budżetu państwa.
|
10
|
Zadłużenie jednostek służby zdrowia należących do samorządu powinno być pokrywane z budżetu danego samorządu.
|
16
|
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
|
3
|
Ogółem
|
29
|
Parlamentarzyści nie są zgodni co do spłaty długów. Ponad połowa badanych wskazała, że takie zadłużenie powinno być spłacane z budżetu samorządu, natomiast 1/3 uważa, że długi samorządowych jednostek służby zdrowia powinno spłacać państwo. 3 posłów, którzy wybrali odpowiedź drugą (z budżetu samorządu), rozwinęło swoją opinię. Wiesław Suchowiejko z PO mówi: „W nielicznych przypadkach możliwa pomoc państwa”, Jerzy Budnik (PO) uważa, że: „powinien być system zachęt, tak jak obecnie, oddłużenie tak, ale za coś (program naprawczy, reorganizacja itp.)”, natomiast Janina Okrągły z tej samej partii nie ma wątpliwości, że „zadłużenie powinno być co do zasady pokrywane przez właściciela podmiotu leczniczego. Sprzyja to większej odpowiedzialności za działanie jednostki”. Poseł Waldy Dzikowski (PO) i Zbigniew Matuszczak (SLD) opowiedzieli się za mieszanym rozwiązaniem.
Kwestia zadłużenia szpitali została skomentowana na wspomnianym już posiedzeniu Senatu, gdzie została powiązana z problemem przekształcania tych jednostek w spółki prywatne lub publiczno-prywatne. Sekretarz Stanu Sławomir Neumann zauważył, że tego rodzaju reorganizacja, bez „porządnie wykonanego planu”, nie jest lekarstwem na kłopoty finansowe szpitali, ale jedną z możliwych alternatyw, którą mogą wykorzystać ich zarządcy w celu poprawy sytuacji w swoich placówkach. Z kolei na posiedzeniu Komisji Zdrowia 7 listopada prezes NFZ Agnieszka Pachciarz poinformowała, że w 2013 roku powstanie organ windykacyjny, który udzieli wsparcia szpitalom w kwestii ściągania zaległych świadczeń od nieubezpieczonych pacjentów.
Pytanie o propozycje reorganizacji polskich szpitali znalazło się również w kwestionariuszu MamPrawoWiedziec.pl:
Który ze sposobów organizacji szpitali uważa Pani/ Pan za najbardziej skuteczny?
|
Szpitale powinny być publicznymi jednostkami samorządu.
|
9
|
Szpitale powinny być spółkami w posiadaniu samorządu.
|
16
|
Szpitale powinny zostać całkowicie sprywatyzowane.
|
1
|
Inne. Jakie?
|
1
|
Nie mam zdecydowanej opinii w tej sprawie.
|
0
|
Ogółem
|
27
|
Większość badanych parlamentarzystów jest zdania, że szpitale powinny być spółkami w rękach samorządów. Pewna grupa opowiedziała się jednak za nie przekształcaniem szpitali w spółki, tylko utrzymaniem ich jako publicznych jednostek samorządu. Można założyć, że nie brali pod uwagę szpitali rządowych, klinicznych i instytutów badawczych, tylko skupili się na placówkach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. 2 posłów Platformy Obywatelskiej udzieliło otwartej odpowiedzi na to pytanie. Poseł Jerzy Budnik jest „zwolennikiem modelu mieszanego”, natomiast posłanka Janina Okrągły uważa, że „w zależności od potrzeb i specyfiki region i szpital powinny mieć możliwość wyboru formy własnościowej, która się sprawdzi”.
Zagadnieniem powiązanym z organizacją pracy w ośrodkach opieki zdrowotnej jest kwestia zatrudniania personelu medycznego. Problemami kadrowymi w polskiej służbie zdrowia chciałoby się zająć 3 posłów. Dla przykładu Małgorzata Pępek (PO) zwróciła uwagę na potrzebę podniesienia płac personelowi medycznemu, z kolei Jarosław Katulski z tej samej partii jako cel strategiczny widzi „uregulowanie ustawowe wszystkich zawodów medycznych, dzisiaj ustawowo nieuregulowanych, np. fizjoterapeuci, psychoterapeuci”.
Informatyzacja służby zdrowia
Organizacja pracy w ośrodkach opieki zdrowotnej również jest przedmiotem rozważań parlamentarzystów. Długie oczekiwanie na wizytę u specjalisty, brak miejsc w szpitalach, chaos na liście leków refundowanych to obecnie główne problemy, podnoszone w debacie publicznej. Projektowana od początku tej kadencji Sejmu (a nawet wcześniej) informatyzacja systemu świadczeń ma m.in. doprowadzić do ułatwienia pacjentom zapisanie się do specjalistów, a lekarzom postawienie diagnozy i wystawianie recept na leki refundowane.
Rozwiązanie problemu dostępności do usług medycznych, czyli słynnych „kolejek” do specjalistów, jako cel strategiczny wskazało najwięcej, bo 10 parlamentarzystów. Kolejki są spowodowane nie tylko brakiem specjalistów, ale także zajmowaniem przez jednego pacjenta kilku terminów w różnych przychodniach. Jednym z dyskutowanych rozwiązań tego problemu jest właśnie informatyzacja służby zdrowia i zrealizowanie projektu Elektronicznych Kart Pacjenta. Elektroniczny system ewidencji miałby wykluczyć możliwość tego typu działań – informacje o planowanych terminach wizyt pacjenta będą widoczne na ekranie komputera.
Dla 4 spośród badanych posłów ważnym celem strategicznym jest właśnie informatyzacja systemu opieki zdrowotnej, w tym wprowadzenie kart elektronicznych dla pacjentów. 1 stycznia 2013 roku został zainaugurowany oficjalnie system eWUŚ, który stanowi pierwszy etap informatyzacji sektora służby zdrowia. Rozwiązanie to ma za zadanie nie tylko wyeliminować wyżej opisany proceder zajmowania kilku terminów wizyt u specjalistów, ale także ułatwić życie pacjentom. Dzięki eWUŚ nie będą już musieli okazywać dowodów ubezpieczenia, wystarczy tylko, że podadzą w rejestracji swój PESEL, aby system potwierdził ich prawo do opieki zdrowotnej. Dodatkowo eWUŚ ma ułatwić pracę lekarzom przy wystawianiu recept – dzięki elektronicznej weryfikacji uprawnień pacjenta będą mogli łatwo sprawdzić, czy ma on prawo do refundacji.
Podstawowymi postulatami posłów tej kadencji w obszarze służby zdrowia w latach 2011-2015 są: reorganizacja systemu opieki zdrowotnej, przede wszystkim prowadząca do decentralizacji NFZ, zlikwidowanie zadłużenia samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej oraz informatyzacja systemu służby zdrowia. Zrealizowany został częściowo ostatni nich w postaci wprowadzenia eWUŚ. Pozostałe są nadal na etapie przygotowań lub negocjacji. Głównym inicjatorem i realizatorem tych zmian nie jest parlament, a Ministerstwo Zdrowia.
Powyższy raport został zrealizowany na podstawie danych pochodzących z badania poglądów kandydatów i parlamentarzystów przygotowanego przez serwis MamPrawoWiedziec.pl przeprowadzonego w okresie od 09.2011 do 04.2012. Prezentowane dane opierają się na analizie 150 kwestionariuszy posłów i senatorów.
Ponadto w raporcie wykorzystano stenogramów posiedzeń Komisji Zdrowia w okresie od początku obecnej kadencji do końca 2012 roku oraz posiedzenia Senatu z dnia 19 grudnia 2012.