Dziś w Sejmie premier Donald Tusk przedstawił informację o bezpieczeństwie i sytuacji międzynarodowej w związku z reakcją Europy na działania administracji Donalda Trumpa wobec Rosji i kryzys w relacjach amerykańsko-ukraińskich.
Przedstawiamy najważniejsze wątki z przemówienia Donalda Tuska. Wybór i opracowanie cytatów – MamPrawoWiedziec.pl. Całe przemówienie znajdziecie m.in. na stronie Sejmu (sejm.gov.pl).
1.
Wszyscy mamy świadomość wagi chwili. Mówię o tym, co od kilku tygodni dzieje się w świecie wokół wojny rosyjsko-ukraińskiej, wokół relacji transatlantyckich, sytuacji w Europie.
Jedno nie ulega wątpliwości, że w sprawach fundamentalnych dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej od wielu lat, właściwie już dekad, panuje w Polsce konsensus.
Chociaż coraz wyraźniejsze są głosy w Europie, w Stanach Zjednoczonych, także w Polsce, które ten konsensus mogą naruszyć. Głosy, które np. w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej przechylają się w stronę Putina i rosyjskiej narracji. Ale to ciągle w świecie Zachodu i z całą pewnością w Polsce jest polityczny margines.
2.
Jedną z fundamentalnych zasad naszego bezpieczeństwa i kluczowym elementem polskiego konsensusu były dwa wymiary naszego bezpieczeństwa. Ścisły, niepodważalny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i silna pozycja w możliwie Zjednoczonej Europie.
Nie jest dzisiaj łatwo godzić obie te ewidentne potrzeby. Ale chyba nigdzie tak wyraźnie nie widać jak w Warszawie tego, że bezpieczeństwo Polski, Europy, całego świata Zachodu zależy właśnie od tego, czy niezależnie od turbulencji, niezależnie od czasowej destabilizacji, głęboko wierzę w to, że jest to czasowa destabilizacja, te dwa fundamenty przetrwają.
3.
Mamy do czynienia z głęboką korektą polityki amerykańskiej w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie możemy się obrażać na rzeczywistość.
Każde państwo, a szczególnie taka potęga jak Stany Zjednoczone, ma prawo i obowiązek kształtowania swojej polityki zagranicznej i swoich strategii. Ale każde państwo, w tym Polska, szczególnie państwo, które leży w tym miejscu na ziemi, ma prawo i obowiązek bardzo rzetelnie i precyzyjnie oceniać, co leży w naszym interesie, co leży w interesie naszego bezpieczeństwa, a co może stworzyć problem.
4.
Nasz stosunek do relacji transatlantyckich, do sojuszu NATO, musi pozostać niepodważalny. To, że nasza opinia w tej kwestii się nie zmienia, i to jest część tego polskiego konsensusu, to nie znaczy, że świat wokół się nie zmienia.
Nie jest naszym zadaniem recenzować posunięć naszego największego sojusznika. Naszym zadaniem jest wyciągać wnioski dla naszego bezpieczeństwa z tych posunięć i z tej zmiany. To jest korekta, ale głęboka, widoczna gołym okiem.
Nie możemy wypierać tych faktów. Dzisiaj obiektywnie sytuacja Polski i przede wszystkim Ukrainy jest trudniejsza niż kilka miesięcy temu i musimy sobie z tym faktem poradzić.
5.
Nadzieja na to, aby Ukraina otrzymała w najbliższym czasie twarde gwarancje bezpieczeństwa z fizyczną obecnością Stanów Zjednoczonych na rzecz tych gwarancji, wydaje się dzisiaj mniej prawdopodobna, mówię delikatnie, niż wcześniej.
Wszyscy mamy nadzieję na pełne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w gwarancję bezpieczeństwa dla Ukrainy. Chcę wyraźnie powiedzieć, że nadzieja nie wystarczy. Nadzieja nie zastąpi strategii. Nadzieja to jest piękne uczucie, ale w polityce często sąsiaduje z naiwnością albo iluzją.
6.
Nasze bezpieczeństwo jest wprost związane nie tylko z wydarzeniami na froncie, ale także z przyszłym statusem Ukrainy. To drugi element naszego konsensusu
Czy się lubi Ukraińców, czy nie. Czy tak, czy inaczej ocenia się nasze relacje z przeszłości.
Jestem przekonany, że wśród was wszystkich, także w ławach opozycji, większość uznaje, że niepodległość i suwerenność Ukrainy, a także utrzymanie jej pełnej niezależności od Moskwy leży w naszym interesie. Otóż chcę państwu powiedzieć, że polskie bezpieczeństwo zależy wprost od tego, czy Ukraina będzie zdolna do robienia kłopotów tym, którzy chcieliby ją znowu podporządkować Moskwie.
7.
Tak jak powiedziałem, nadzieje nie zastąpią strategii. Nic nie zmieni naszego podejścia i nie powinno osłabiać naszej nadziei na to, że NATO jest trwałym i niezbędnym elementem naszej rzeczywistości, ale równocześnie na tej nadziei nie możemy wyłącznie polegać. Wszędzie rozmawiamy o tym, w jaki sposób zagwarantować bezpieczeństwo swojemu krajowi, Europie i oczywiście Ukrainie. Dlatego zarówno w Paryżu, Londynie, jak i na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Europejskiej na poważnie rozmawialiśmy na temat odpowiedzialności Europy.
8.
Przyjęliśmy decyzję, jeśli chodzi o zdolności finansowania przez Unię Europejską naszych zdolności obronnych. I na poziomie narodowym i na poziomie ogólnoeuropejskim.
Najbardziej masywny, jeśli chodzi o stronę finansową porozumień zawartych wczoraj w Brukseli, jest nowy instrument pożyczkowy. 150 miliardów euro do dyspozycji państw Unii Europejskiej.
Na czym polega przełom w myśleniu w Unii Europejskiej?
Że pieniądze europejskie będą wprost przeznaczone na zdolności obronne. W obszarze obrony powietrznej, systemów artylerii, amunicji, rakiet, dronów, mobilności wojskowej, walki elektronicznej, sztucznej inteligencji i cyberbroni.
9.
Polacy nie przyjmą filozofii, która ciągle jeszcze jest obecna w bardzo wielu wypowiedziach i deklaracjach polityków Zachodu. Że my jesteśmy kompletnie bezsilni i bezradni.
Że jeśli prezydent Trump zdecydował się na korektę polityki, to my już nie mamy żadnych szans.
Ja wiem, że te liczby czasami wydają się aż nieprawdopodobne. Jeszcze raz powtórzę coś, co jest aż takie uderzające. 500 milionów Europejczyków błaga 300 milionów Amerykanów, żeby chronili nas przed 140 milionami Rosjan, którzy od trzech lat nie są w stanie sobie poradzić z 40 milionami Ukraińców. Nie ma żadnego powodu, żeby Europa miała jakiekolwiek kompleksy wobec Rosji, jeśli chodzi o realne potencjały.
10.
To jest prawie trzy razy więcej ludzi. To jest bez porównania nowocześniejsza gospodarka. Jesteśmy zdecydowanie bogatsi od Rosji. Jeśli skumulujemy to, co dzisiaj w sposób nieskoordynowany i chaotyczny wydaje Unia Europejska i państwa członkowskie, to jest 450 miliardów dolarów za rok 2024. To jest mniej więcej tyle, ile wydała Rosja. Tylko, że dla Rosji to jest 30 proc. dochodu. Dla Rosji, szczególnie przy sankcjach, ten wyścig będzie zabójczy.
11.
Dzisiaj nie ma żadnego powodu, żeby Europa, w tym Polska, miały kompleksy pod jednym warunkiem. Że usuniemy ten jeden bardzo poważny i widoczny gołym okiem deficyt w Europie. Brak woli działania. Niepewność, a czasami wręcz tchórzostwo. Jest taki eksperyment psychologiczny. Psycholodzy pokazali przestępcom ulicę nowojorską. I oni mieli wskazać swoją potencjalną ofiarę. I wszyscy bez wyjątku wskazywali te same osoby. I to były osoby, które wyglądały na przestraszone i samotne. Tak samo jest w polityce. Rosja będzie bezradna wobec zjednoczonej Europy.
12.
Nasi partnerzy, moje koleżanki i koledzy z Rady Europejskiej dzielili się wczoraj informacjami wywiadowczymi ze swoich państw. Nie ulega wątpliwości, że dzisiaj Rosja inwestuje. A także uzyskuje zdolności mobilizacyjne w skali, która wskazuje, że jest zainteresowana, aby w ciągu 3-4 lat być gotową do pełnoskalowej operacji. Nie przeciwko Ukrainie, tylko przeciw komuś wyraźnie większemu. Dlatego każdy odpowiedzialny polityk dzisiaj w Polsce i w Europie musi postawić na Europę uzbrojoną, pewną swoje siły. Z zaufaniem do samych siebie, solidarną, lojalną wobec siebie. To jest sposób na uniknięcie katastrofy, a nie na przyspieszenie katastrofy.
13.
Przyjęliśmy na posiedzeniu Rady Europejskiej wspólne stanowisko przed potencjalnymi negocjacjami w sprawie rozejmu i pokoju w Ukrainie. To jest polskie stanowisko 1 do 1. Nic o Ukrainie bez Ukrainy.
Dzisiaj obawa, że być może zapadną jakieś decyzje ponad głowami Ukrainy, jest większa niż wcześniej. Europa tutaj jest absolutnie jednoznaczna i bardzo nam wszystkim zależy, aby Ukraina nie była potraktowana tak, jak zdarzało się z państwami w historii świata, Europy i Polski, które padały ofiarami umów ponad głowami. Będziemy pilnowali interesu Polski i Europy.
14.
Są różne projekty, jak uczestniczyć aktywnie w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy. Dzisiaj już naprawdę można przeciąć spekulacje, czy Polska wyśle wojska na Ukrainę w ramach jakiegoś kontyngentu. Nie ma takich oczekiwań. Nasza decyzja od początku była jasna i to też był konsensus tutaj w Polsce.
Rola Polski będzie nadal jasno zdefiniowana i oczywista, jeśli chodzi o logistykę i zabezpieczenie granic. A przede wszystkim zabezpieczenie granicy europejskiej z Rosją.
Zadaniem Polski jest przede wszystkim pilnowanie własnej granicy wschodniej, która jest równocześnie wschodnią flanką NATO i Unii Europejskiej.
15.
Niektórzy lubią ideę przedmurza. Ja nie chcę, żeby Polska była już kiedykolwiek przedmurzem. Mury mają być na zewnątrz nas. My mamy być w środku. Mamy być bastionem. Mamy być basztą tej europejskiej fortyfikacji, którą właśnie z trudem zaczęliśmy budować.
Szukamy niestandardowych formatów. Tak aby zwiększyć efektywność naszych działań na rzecz bezpieczeństwa Polski. W przyszłym tygodniu będę w Turcji. Będę rozmawiał o większym zaangażowaniu Turcji na rzecz ustabilizowania sytuacji w regionie. Na spotkaniu w Londynie był obecny przedstawiciel Turcji. I podzielał nasze niepokoje i opinie wyrażane przeze mnie w czasie tego spotkania.
16.
Zacieśniamy relacje, które zbudują nowy format w ramach NATO. Format północno-wschodni. Państwa bałtyckie przede wszystkim będą potrzebowały wsparcia. Ich potencjał nie jest rozstrzygający. Ale państwa skandynawskie to już jest wielki potencjał. Nie ludnościowy, ale technologiczny. Ich przemysł zbrojeniowy jest na najwyższym możliwym poziomie. Spotykam się ciągle z premierem Finlandii, Szwecji, Norwegii.
Chciałbym, żeby ten pas państw, które leżą blisko Rosji i Ukrainy, które mają ten sam pogląd, bo mają zdecydowanie te same interesy, i które mają potencjał, stał się najbardziej żywotną częścią NATO. Jeśli chodzi o obronę flanki wschodniej.
17.
Potrzebujemy szybkich decyzji tutaj w kraju. Poziom wydatków [na armię] nie będzie różnił się od tego w 2024 roku. 5 proc. PKB wydaje się koniecznością. To jest duży wysiłek.
Mówimy o potrzebie półmilionowej armii Polsce. Oczywiście razem z rezerwistami. Będą intensywne szkolenia, które powinny pozwolić z tych, którzy nie idą do wojska, uczynić pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w sytuacji konfliktu. Będziemy starali się do końca tego roku mieć już model gotowy. Aby każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny. Aby ta rezerwa była rzeczywiście porównywalna i adekwatna do ewentualnych zagrożeń.
18.
Będę rekomendował, aby Polska wycofała się z Konwencji ottawskiej i być może z Konwencji dublińskiej. Mówię tu o minach przeciwpiechotnych i broni kasetowej. To nie jest nic fajnego, nic przyjemnego. Problem polega na tym, że w naszym otoczeniu ci, których możemy się obawiać, to mają. Wykorzystamy każdą dostępną możliwość, aby zwiększyć naszą obronność. Nie będziemy się oglądać na nikogo.
Wszystko to, co będzie sprzyjało zwiększeniu obronności Polski, zostanie przez nas zrealizowane i wykorzystane. Musimy także odważniej spojrzeć w przyszłość, jeśli chodzi o technologię zbrojeń.
19.
Rozmawiamy poważnie z Francuzami na temat ich idei parasola nuklearnego nad Europą. Musimy mieć świadomość, że Polska musi sięgać po najnowocześniejsze możliwości. Związane także z bronią nuklearną i nowoczesną bronią niekonwencjonalną. Czeka nas bardzo poważny wyścig i to jest wyścig o bezpieczeństwo. Nie wyścig do wojny.
Ja głęboko w to wierzę, że zdamy wszyscy, wszystkie Polki, wszyscy Polacy, ten egzamin. Że Polska będzie bezpieczna i że w konsekwencji Polska, tak jak było to zawsze w naszych marzeniach po jakże trudnej historii, że Polska będzie też niezwyciężona.