Według zapowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji odbędzie się w poniedziałek 13 listopada. Tego dnia, w czasie posiedzenia, premier Mateusz Morawiecki złoży dymisję rządu i formalnie rozpocznie się proces tworzenia nowej Rady Ministrów.
Formowanie rządu przebiega na dwóch płaszczyznach: politycznej i prawnej. Wynik wyborów określa, kto ma szanse na sprawowanie władzy wykonawczej przez najbliższe cztery lata. Jednak aspekt polityczny musi być zrealizowany w konkretnej procedurze. Konstytucja nakłada precyzyjne ramy prawne na ten proces, a spełnienie lub niespełnienie konstytucyjnych wymogów przesądza o tym, czy rząd faktycznie powstanie i czy będzie mógł skutecznie pełnić swoją funkcję.
Desygnowanie premiera należy do konstytucyjnych prerogatyw głowy państwa. Prezydent desygnuje prezesa Rady Ministrów, który następnie proponuje skład nowego rządu. Zwyczajowo prezydent wskazuje na osobę, która ma poparcie większości parlamentarnej, czyli daje gwarancję stabilnych rządów. Jednak nie jest to wymóg i prezydent może powołać inną osobę.
W kilku poprzednich kadencjach kandydatem na premiera była osoba wskazana przez ugrupowanie, które wygrało wybory (osiągnęło w nich najelpszy wynik spośród wszystkich partii), jednak nigdy w tym okresie nie było sytuacji, w której formalny zwycięzca wyborów nie jest w stanie stworzyć koalicji rządzącej, tak jak prawdopodobnie stanie się o tych wyborach.
Na powołanie premiera wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów prezydent ma dokładnie 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu lub od przyjęcia dymisji poprzedniego rządu. Jeśli pierwsze posiedzenie odbędzie się 13 listopada to termin na powołanie nowego rządu upłynie 27 listopada.
Następnie premier nowego rządu w ciągu 14 dni ma obowiązek przedstawić Sejmowi program działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Wotum zaufania jest uchwalane przez Sejm bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Bezwzględna większość oznacza, że liczba głosów „za” jest większa od sumy głosów „przeciw” i wstrzymujących się od głosu. Przy wszystkich głosujących posłach i posłankach nowy rząd musi poprzeć przynajmniej 231 osób poselskich.
Nieudzielenie wotum zaufania oznacza, że powołanie rządu w pierwszym kroku nie powiodło się. Dochodzi do niego wtedy, gdy ugrupowanie lub ugrupowania, które reprezentują członkowie Rady Ministrów, nie mają wystarczającego poparcia lub potencjału do utworzenia koalicji w Sejmie. Kolejny etap to próba wyłonienia rządu przez Sejm. Ta procedura przebiega w podobny sposób, co wyłanianie rządu w „pierwszym” kroku. Sejm ma 14 dni na wybór nowego premiera oraz proponowanych przez niego ministrów, zaś nowy rząd musi uzyskać wotum zaufania, czyli poparcie wyrażone bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Jeśli rząd uzyska poparcie Sejmu, to prezydent ma obowiązek wybraną przez Sejm Radę Ministrów powołać i odebrać przysięgę od jej członków.
Jeśli Sejm nie jest w stanie wybrać premiera w drugim kroku, co dzieje się najczęściej wtedy, gdy izba niższa parlamentu jest mocno rozdrobniona, inicjatywa wraca do głowy państwa. Prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i wskazanych przez niego członków Rady Ministrów. Sejm ma 14 dni na udzielenie jej wotum zaufania, jednak tym razem potrzebna jest zwykła większość w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Zwykła większość oznacza, że głosów „za” jest więcej niż „przeciw”, nie uwzględnia się zaś tych, którzy wstrzymali się od głosu.
Nieudzielenie nowej Radzie Ministrów wotum zaufania w żadnym z trzech kroków skutkuje skróceniem kadencji Sejmu (i jednocześnie Senatu) i zarządzaniem nowych wyborów parlamentarnych.