Jak zarabia poseł Krzysztof Gawkowski?

Przepisaliśmy oświadczenia majątkowe posła Krzysztofa Gawkowskiego za lata 2019 i 2020. Na czym i ile zarabia, co posiada oraz jakie zobowiązania finansowe zaciągnął przewodniczący klubu parlamentarnego Lewica?

Na czym zarabia?

Krzysztof Gawkowski łączył wykonywanie mandatu posła z pracą na uczelni. W 2020 r. otrzymał uposażenie poselskie w wysokości 93 200,40 zł. W tym samym roku na Uczelni Techniczno-Handlowej zarobił łącznie 68 290,08 zł (49 050 zł stypendium naukowego i 19 240,08 zł z umowy o pracę). Z tytułu diety parlamentarnej otrzymał 30 062,40 zł. W oświadczeniu wykazał także niewielką kwotę – 25 zł od wydawnictwa Helion z tytułu prawa autorskich.

Ile zaoszczędził?

W oświadczeniu majątkowym za 2020 r. Gawkowski wykazał 100 780 zł, 1000 euro i 200 dolarów oszczędności. Jest to niewielki wzrost w porównaniu do oświadczenia za 2019 r. – wtedy oszczędności w złotówkach posła opiewały na kwotę 100 000 zł. Oszczędności w walutach pozostały bez zmian (1000 euro i 200 dolarów). 

Co posiada?

Krzysztof Gawkowski jest współwłaścicielem domu o powierzchni użytkowej – 251,59 m2. położonego na działce o powierzchni 0,1766 ha. Wartość domu oszacował na 900 000 zł.

Od 2007 r. posiada 70 udziałów w spółce „Mitrum”. W 2020 r. nie osiągnął z tego tytułu żadnych dochodów.

Gawkowski jeździ samochodem KIA Sportage z 2017 r. o wartości 62 000 zł. 

Jakie ma zobowiązania?

Przewodniczący Lewicy wraz żoną spłaca kredyt hipoteczny zaciągnięty w 2013 r. w banku Pekao SA. Z 600 000 zł kredytu do spłaty pozostało 502 200 zł. W tym samym banku w 2019 r. wziął pożyczkę w wysokości 29 996 zł na zakup samochodu, do spłaty pozostało jeszcze 23 500 zł.

Co z tego wynika?

Czytelność 🟡

Żeby przeczytać niektóre fragmenty oświadczenia (informacja o powierzchni działki pod domem) trzeba wytężyć wzrok.

Zobacz najnowsze

Jawność 🟡

  • Z oświadczenia majątkowego posła można wywnioskować że posiada wspólność majątkową małżeńską (współwłasność nieruchomości, wspólny kredyt), jednak dobrym zwyczajem jest podawanie takiej informacji w sposób nie pozostawiający wątpliwości – podkreślając odpowiedni fragment z formułki na górze każdego oświadczenia majątkowego.
  • Poseł podaje wysokość kredytu w dniu zaciągnięcia, jak i kwotę która pozostała do spłacenia (saldo zadłużenia).

Elektronicznie 🔴

Poseł pozostaje przy ręcznej metodzie wypełniania oświadczeń

Dlaczego musieliśmy to zrobić?

Ponieważ posłowie nie posiadają elektronicznego formularza do wypełniania oświadczeń majątkowych. Otrzymują pliki tekstowe, które wypełniają ręcznie lub komputerowo, a kancelaria Sejmu, po anonimizacji części danych, publikuje je w formie skanów. Żeby zapoznać się z dochodami posłów, trzeba przeczytać każde oświadczenie po kolei. Większość z nich wypełniona jest ręcznie, a posłowie w różny sposób odpowiadają na te same pytania. W rezultacie – kontrola majątku posłów jest utrudniona. 

MamPrawoWiedziec.pl od 2007 r. udostępnia poselskie oswiadczenia majątkowe w formie, która pozwala na ich analizę i porównanie. Nasze archiwum pomaga śledzić, w jaki sposób zarabiają posłowie i jakie mają zobowiązania, jak szybko je spłacają, czy ukrywają majątek przepisując go na żonę.  

Czy jest to potrzebne? 

Tak. W 2018 r. archiwalne oświadczenia majątkowe zaczęły znikać ze strony sejm.gov.pl. Obecnie wyświetlane są tylko oświadczenia do 6 lat wstecz. A, jak uczy doświadczenie – oświadczenia majątkowe mogą być źródłem wiedzy o sposobie sprawowania władzy w naszym imieniu. 

  • aby archiwum było kompletne,
  • aby każdy poseł był tak samo kontrolowany (a nie tylko ten z pierwszych stron gazet),
  • abyśmy mogli sprawdzić, czy posłanka nie nadużyła swojej funkcji, żeby się wzbogacić.

Potrzebujemy darowizn lub czasu. Spraw, żeby oświadczenia były jawne: zgłoś się jako wolontariusz albo wpłać 25 zł.  → https://mamprawowiedziec.pl/wesprzyj-finansowo