Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Z ochrony czasowej w Polsce korzysta obecnie prawie milion Ukraińców, a obecne prawo reguluje ich status tylko do 30 września. Dlaczego prezydent zawetował ustawę i jakich decyzji możemy spodziewać się dalej?
Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. To prawo, które szczegółowo reguluje status, obowiązki i prawa Ukraińców, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r. – czyli po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji przez Rosję.
Ustawa została uchwalona w marcu 2022 r. Poparło ją wtedy 439 posłów ze wszystkich sił politycznych poza Konfederacją. Od tej pory ustawa jest sukcesywnie nowelizowana. Przede wszystkim przedłużany jest czas, w którym pobyt Ukrainek i Ukraińców w Polsce jest legalny. Między 2022 a 2025 rokiem wprowadzano również inne zmiany. Jedna z nich nałożyła na ukraińskie dzieci obowiązek szkolny i od jego realizacji uzależniła wypłatę świadczenia 800+.
Obecna nowelizacja miała przedłużyć działanie przepisów do 4 marca 2026 roku (obecnie obowiązują do 30 września 2025 r.).
Dziś prezydent tłumaczył, że nadal chce wspierać Ukrainę w wojnie z Rosją, ale sytuacja po ponad 3 latach od wybuchu pełnoskalowego konfliktu się zmieniła i chciałby ograniczenia praw, z których korzystają Ukraińcy w Polsce.
Nadal jesteśmy narodem otwartym na pomoc i na przyjmowanie uchodźców z Ukrainy, a także dbanie o nich. I to się nie zmieni. Nie zmienia się także strategiczny cel państwa polskiego w obliczu ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Natomiast po 3,5 roku sytuacja także w zakresie polskich finansów publicznych i emocji politycznej, emocji społecznej zasadniczo się zmieniła. Prawo, które było zaproponowane 3,5 roku temu w dzisiejszej sytuacji, dzisiaj powinno zostać skorygowane. Ustawa, którą dostałem na swoje biurko, nie dokonuje tej korekty, wokół której toczyła się przez długi czas debata publiczna. A ja swojego zdania nie zmieniam i uznaję, że 800+ powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce. Podobnie z ochroną zdrowia.
Świadczenie 800+ jest powszechne – przyznawane niezależnie od statusu zawodowego rodziców, a w założeniu ma wspierać dzieci. Jest to szczególnie ważne w przypadku samodzielnych rodziców lub dziadków, którzy opiekują się dziećmi z Ukrainy w Polsce, gdy reszta rodziny została w kraju i na przykład walczy na froncie.
Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy nie reguluje wyłącznie dostępu do świadczeń, np. 800+. Reguluje różne aspekty funkcjonowania obywateli Ukrainy w Polsce, w tym dostęp do publicznej opieki medycznej czy wsparcie samorządów w realizacji dodatkowych zadań oświatowych związanych z kształceniem uczniów i uczennic z Ukrainy. Obecna wersja ustawy obowiązuje do końca września, bez uaktualnienia przepisów wszystkie te regulacje przestaną obowiązywać.
Nowelizacja wprowadzała też pewne ograniczenia w stosunku do poprzednich uprawnień obywateli Ukrainy. Na przykład znosiła możliwość przyjmowania uchodźców wojennych z Ukrainy do ośrodków zbiorowego zakwaterowania (poza grupami wrażliwymi) i wygaszała częściowy system dopłat za zakwaterowanie. Zlikwidowany miał być też bezpłatny rządowy portal z ofertami pracy dla obywateli Ukrainy (pracawpolsce.gov.pl).
Zawetowana nowelizacja miała też uszczelnić system udzielania pomocy, np. wykluczając nadawanie uprawnień tym obywatelom Ukrainy, którzy przyjeżdżają do Polski na podstawie zezwolenia na przekraczanie granicy w ramach małego ruchu granicznego. Chodzi o osoby, które przekraczają granicę jedynie krótkoterminowo, a charakter ich pobytu w Polsce nie jest związany bezpośrednio z działaniami wojennymi na terytorium Ukrainy.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zaznaczył, że bez tej ustawy po 30 września nie będzie podstawy prawnej ani środków na zapewnienie łączności na terytorium Ukrainy. „To koniec internetu Starlink, który Polska dostarcza toczącej wojnę Ukrainie. To również koniec wsparcia dla przechowywania danych administracji ukraińskiej w bezpiecznym miejscu” – napisał dziś w serwisie X.
Zaprzeczył temu szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki: „Koszty tej łączności finansowane są w oparciu o zapisy obecnie obowiązującej ustawy, a projekt złożony w Sejmie przez Prezydenta RP utrzymuje ten stan rzeczy. Wystarczy we wrześniu tę inicjatywę prezydencką sprawnie przeprocedować w polskim parlamencie”.
Prezydent zadeklarował gotowość do podpisania ustawy, jeśli niektóre przepisy ulegną zmianie. Jednocześnie poinformował, że proponuje własny projekt takiej ustawy. Ma on również wydłużyć proces przyznawania polskiego obywatelstwa. W maju taką propozycję wnieśli do Sejmu posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W projekcie prezydenckim ma znaleźć się także podwyższenie kary za nielegalne przekraczanie polskiej granicy. Na razie projekt nie pojawił się na stronie internetowej Sejmu.
Czasu jest niewiele, obecne prawo reguluje status Ukraińców do 30 września. Bez nowelizacji przepisów znajdą się oni w próżni prawnej. Z ochrony czasowej w Polsce korzysta obecnie prawie milion obywateli Ukrainy. Połowa z nich to dzieci.