Kto utajnia wybory szefa Komisji Europejskiej?

Czy uważasz, że decyzja o wyborze szefa Komisji Europejskiej (KE) powinna być podejmowana w głosowaniu jawnym i imiennym? Ja tak. Dlatego Instytut Spraw Obywatelskich prowadził kampanię na rzecz poprawki ustanawiającej wybór szefa KE w głosowaniu jawnym i imiennym.

Poprawka ustanawiająca jawny wybór szefa KE

Poprawka została zgłoszona przez europosła Kazimierza Ujazdowskiego. W ramach kampanii apelowaliśmy do posłów PE o głosowanie za jawnością. Zwracaliśmy uwagę, że stanowisko w tej sprawie będzie informacją dla wyborców, czy posłowie dbają aby obywatele mieli dostęp do informacji, czy chcą ukrywać swoje decyzje. Mówiliśmy, że UE potrzebuje dziś odzyskać wiarygodność w oczach obywateli. Jawność temu sprzyja. 13 grudnia 2016 r. w Strasburgu odbyło się głosowanie nad poprawką podczas debaty nad nowym regulaminem Parlamentu Europejskiego (tzw. sprawozdanie Corbetta). Niestety zabrakło dwanaście głosów do przyjęcia poprawki.

Jak głosowali polscy posłowie do Parlamentu Europejskiego?

Poniżej lista dwunastu polskich europosłów, którzy głosowali przeciw poprawce, czyli za utajnianiem przed obywatelami kto i jak głosuje podczas wyborów szefa KE:

Jerzy Buzek, Jarosław Kalinowski, Michał Boni, Janusz Lewandowski, Danuta Maria Hübner, Krzysztof Hetman, Adam Szejnfeld, Bogdan Zdrojewski, Barbara Kudrycka, Julia Pitera, Jarosław Wałęsa.

Na www.inspro.org.pl publikujemy pełną listę: kto głosował przeciw poprawce, kto za, kto się wstrzymał a kto nie wziął udział w głosowaniu.

Tajność procedury wyboru szefa KE

Zobacz najnowsze

W tym miejscu warto przypomnieć, że na mocy Traktatu z Lizbony, Parlament Europejski uzyskał nową kompetencję – bierze udział w wyborze szefa KE. Rada Europejska, stanowiąc większością kwalifikowaną przedstawia Parlamentowi kandydata na przewodniczącego KE, Parlament dokonuje wyboru większością głosów swoich członków. Według obecnego regulaminu PE wybór następuje w głosowaniu tajnym. Naszym zdaniem tajność nie ma w tym wypadku żadnego uzasadnienia. Tajność głosowań obywateli w wyborach powszechnych ma ich chronić przed nadużyciami władzy. W przypadku decyzji samych polityków wszystko przemawia za jawnością. Jest ona warunkiem odpowiedzialności polityków przed opinią publiczną. Warto zaznaczyć, że 80% parlamentów państw członkowskich UE podejmuje decyzje osobowe (wybór premiera) w głosowaniu jawnym.

Ciąg dalszy (miejmy nadzieję) nastąpi



Europoseł Kazimierz Ujazdowski napisał na Twitterze po głosowaniu: „PE zabrakło 12 głosów do przyjęcia poprawki ws. wyboru szefa KE w głosowaniu jawnym. Zgłoszę ponownie propozycję w drugiej połowie kadencji.” Walczymy więc dalej.

C.d.n.

O Autorze

Rafał Górski – Prezes Instytutu Spraw Obywatelskich. Absolwent Politechniki Łódzkiej i Uniwersytetu Łódzkiego, Akademii Coachingu i Studium Menedżerskiego MiniMBA. Od 1995 roku na służbie publicznej po stronie obywateli.

Publikacja współfinansowana ze środków projektu Lobbying transparency in Poland, finansowanego ze środków Open Society Initiative for Europe jako część działań Fundacji Open Society