Na 12 listopada prezydent Andrzej Duda zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu VIII kadencji. Kto zostanie marszałkiem, kim będą wicemarszałkowie? Jaki będzie skład obu izb parlamentu?
„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej” – tekst tej przysięgi wypowie 460 nowo wybranych posłów. Na koniec mogą dodać: „tak mi dopomóż Bóg”.
Obrady otworzy marszałek senior Kornel Morawiecki, powołany przez prezydenta spośród najstarszych wiekiem posłów. Prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie. Premier Ewa Kopacz złoży dymisję rządu, a w ciągu 14 dni zostanie zaprzysiężona Rada Ministrów z Beatą Szydło na czele.
Na pierwszym posiedzeniu posłowie wybierają marszałka Sejmu. Kandydatury może złożyć grupa co najmniej 15 posłów. PiS zaproponował na to stanowisko Marka Kuchcińskiego, posła IV, V, VI i VII kadencji, który w poprzednich dwóch kadencjach (od 2010 r.) pełnił funkcję wicemarszałka. Kuchciński jest absolwentem Pomaturalnego Studium Ogrodnictwa. W latach 1979–1991 był współwłaścicielem rodzinnego gospodarstwa ogrodniczego. To także dziennikarz i działacz kulturalny. Wydawał pisma „Strych Kulturalny” i „Spojrzenie Przemyskie”. Był prezesem Przemyskiego Towarzystwa Kulturalnego. Zaangażował się w działalność NSZZ „Solidarność”, Porozumienia Centrum, Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów oraz licznych stowarzyszeń. W latach 1994–1999 był radnym Przemyśla, a potem wicewojewodą podkarpackim (1999–2001). W Prawie i Sprawiedliwości działa od 2001 r.
W drodze uchwały posłowie określą liczbę wicemarszałków. O te stanowiska mają ubiegać się Joachim Brudziński i Ryszard Terlecki (obaj z PiS). Kandydatem Kukiz’15 będzie Stanisław Tyszka.
Brudziński to absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego. Był założycielem Morskiego Centrum Informacji Zawodowej, współpracował z Polskim Radiem Szczecin i był rzecznikiem prasowym urzędu miasta. W latach 90. działał w Porozumieniu Centrum, od 2001 r. w PiS, w latach 2006–2008 jako sekretarz generalny partii, a od października 2009 r. jako przewodniczący Komitetu Wykonawczego. Był posłem V, VI i VII kadencji Sejmu.
Terlecki jest doktorem habilitowanym nauk humanistycznych. Od 2007 r. należy PiS, wcześniej był związany z Koalicją Republikańską, Chrześcijańskimi Demokratami, Stronnictwem Konserwatywno–Ludowym. W latach 1998–2002 oraz 2006–2007 zasiadał w radzie Krakowa, w 2006 r. bez sukcesu kandydował na urząd prezydenta tego miasta. W Sejmie od 2007 r.
Podobnie jak Terlecki, Tyszka jest doktorem nauk humanistycznych, w latach 2011–2012 był dyrektorem Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej oraz członkiem jej zarządu. W latach 2012–2013 był ekspertem Ministerstwa Sprawiedliwości. Został członkiem prezydium zarządu Polski Razem Jarosława Gowina. Obecnie jest ekspertem Centrum im. Adama Smitha.
Do nowego Sejmu najwięcej posłów (235) wprowadził PiS. Drugą siłą będzie Platforma Obywatelska – 138 posłów. Do Sejmu weszły też dwa nowe ugrupowania: 42 posłów z listy Kukiz’15 oraz 28 z Nowoczesnej Ryszarda Petru. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie mieć 16 posłów, a mniejszość niemiecka jednego.
195 wybranych to parlamentarni nowicjusze. Najbardziej doświadczony klub mają posłowie PO: 108 z 138 (78 proc.) posłów to osoby z doświadczeniem w Sejmie lub Senacie, w szeregach PiS w parlamencie pracowało 146 z 235 posłów (62 proc.). PSL prawie w całości składa się z posłów powołanych w ramach reelekcji (10 na 14, 71 proc.). Po raz pierwszy w życiu ślubowanie poselskie złoży 70 posłów Nowoczesnej i Kukiza’15. Oba kluby w całości składają się z nowicjuszy.
PKW nie zbiera od kandydatów deklaracji wykształcenia. Z informacji zebranych podczas kampanii wyborczej wynika, że 421 z 460 nowych posłów ma wykształcenie wyższe. Najlepiej wykształceni są posłowie PSL – wszyscy mają przynajmniej tytuł magistra (16 z 16), PO (134 z 138), Nowoczesnej (27 z 28); osób z wykształceniem wyższym niż średnie lub zawodowe najwięcej będzie wśród posłów PiS oraz Ruchu Kukiz’15, odpowiednio – 210 z 235, 33 z 42.
Najmłodsze kluby to Nowoczesna Ryszarda Petru oraz Ruch Kukiz’15 – przeciętny poseł ma 42 lata, najstarsze – PSL, PO, PiS; średni wiek ich przedstawicieli to odpowiednio 50, 51 i 51 lat.
W Sejmie VIII kadencji zasiądzie 68 parlamentarzystów, którzy w rubryce zawód wpisali „poseł”. Większość posłów zawodowych to posłowie PiS – 41. 24 weszło do Sejmu z list PO, trzech z PSL. Prawo w nowej kadencji tworzyć będzie m.in. 50 ekonomistów, 49 prawników, 38 inżynierów, 33 nauczycieli, 29 nauczycieli akademickich, 27 urzędników, 26 politologów, 20 lekarzy, 18 przedsiębiorców, 17 historyków oraz m.in. dwóch muzyków: Piotr Liroy-Marzec oraz Paweł Kukiz. Oprócz tego dyrektor teatru Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej i 11 dziennikarzy. 20 kandydatów przed wyborami było związanych z samorządem – jako radni lub pracownicy administracji.
Prawo i Sprawiedliwość wprowadza do Sejmu specjalistów z kilkunastu dziedzin. Dominują posłowie zawodowi, dalej prawnicy (30 na 49 wszystkich prawników wśród nowych posłów), nauczyciele – 22 na 33 to posłowie PiS, inżynierowie (19) i ekonomiści.
W PO 17 proc. to posłowie zawodowi, dalej ekonomiści (20), inżynierowie (12) i lekarze (11). Najbardziej jednolitym zawodowo klubem będzie Nowoczesna – połowa posłów ugrupowania to przedsiębiorcy i ekonomiści (14 na 28 posłów). Wśród 42 posłów Kukiza znalazło się 6 przedsiębiorców, 5 nauczycieli akademickich, po 4 dziennikarzy i prawników.
Interesów wsi w Sejmie nie będzie reprezentować PSL – na 10 posłów, którzy określili się jako rolnicy, w PSL ten zawód wybrał tylko jeden. Ośmiu rolników to posłowie PiS, jeden – poseł Kukiz’15. Ludowcy będą mieć w klubie po 2 prawników, inżynierów i nauczycieli.
To były kolejne wybory, w których zwiększyła się liczba kobiet wśród sprawujących mandat. Wśród 460 posłów będzie 125 kobiet (27 proc.), o 15 więcej niż w wyniku wyborów parlamentarnych w 2011 r. Najwięcej kobiet weszło do Sejmu z list Nowoczesnej – 12 z 28 posłów (43 proc.), najmniej z Kukiz’15 – 6 z 36 posłów (14 proc.). 36 proc. posłów PO to kobiety, w PiS – 23 proc. Obie partie zachowają podobne proporcje płci w porównaniu do wyborów w 2011 r.
Wśród 235 posłów wybranych z list komitetu Prawo i Sprawiedliwość 193 należy do tej partii, 9 – do Solidarnej Polski, 6 – do Polski Razem, jest też jeden przedstawiciel Prawicy Rzeczpospolitej – Jan Klawiter. 26 posłów z listy PiS nie należy do żadnej partii politycznej. PO wprowadziła 12 niepartyjnych, wśród nich m.in. Henrykę Krzywonos, sportowców Szymona Ziółkowskiego i Romana Koseckiego, a także ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz – Mariana Zembalę. Z list PSL weszli do parlamentu wyłącznie członkowie tej partii (16 posłów).
Komitet Kukiz'15 wprowadził do Sejmu 3 przedstawicieli Ruchu Narodowego – Roberta Winnickiego, Sylwestra Chruszcza i Adama Andruszkiewicza. Do Sejmu wszedł też Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy i Bartosz Jóźwiak z Unii Polityki Realnej. Pozostałych 37 posłów Kukiza nie należy do partii politycznej. Bezpartyjny w większości będzie na razie klub Ryszarda Petru. Z 28 posłów tylko 5 zapisało się do Nowoczesnej.
Większość posłów dostała się do Sejmu z okręgów, w których mieszkają. 5 proc. posłów (25) to tzw. spadochroniarze z Warszawy. Większość z nich (18) kandydowała z list PiS, 4 z PO, 2 z Kukiz’15, jeden z Nowoczesnej. Po 3 posłów z Warszawy weszło do Sejmu z okręgów płockiego i siedleckiego oraz Łodzi, a po 2 – z Kalisza, Kielc i Wałbrzycha. Z 15 posłów mieszkających we Wrocławiu 3 startowało spoza tego okręgu: z Legnicy, Kielc i Warszawy.
W Senacie siły polityczne w porównaniu z ostatnimi wyborami odwróciły się. Izbę zdominowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości – w ławach senackich zasiądzie ich 61, o 30 więcej niż cztery lata temu. Platformę Obywatelską reprezentować będzie 34 senatorów, o 39 mniej niż w minionej kadencji. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie mieć tylko jednego senatora (w zeszłej kadencji dwóch). Czterech senatorów dostało się z własnych list wyborczych – tyle samo, co podczas ostatnich wyborów – Grzegorz Bierecki, Marek Borowski, Jarosław Obrębski oraz Lidia Staroń.
28 senatorów nie należy do partii, choć część z nich jest lub była w przeszłości związana z różnymi partiami politycznymi: Jarosław Obremski i Lidia Staroń należeli do PO, Grzegorz Bierecki był członkiem klubu parlamentarnego PiS w poprzedniej kadencji, Marek Borowski przez wiele lat działał w SLD.
Z listy PiS do Senatu weszło 39 członków tej partii. Jest też 3 przedstawicieli Polski Razem, 2 – Solidarnej Polski i Jerzy Czerwiński z Ruchu Katolicko-Narodowego. 16 senatorów PiS nie należy do żadnej partii. PO wprowadziła do Senatu 27 członków tej partii, 6 bezpartyjnych oraz Grzegorza Napieralskiego – członka partii Biało-Czerwoni.
Wśród kandydatów do Senatu kobiety stanowiły tylko 14 proc. Ostatecznie do wyższej izby parlamentu weszło ich 13 (w poprzedniej kadencji 15).
W Senacie zaczyna pracę 11 zawodowych senatorów, 11 nauczycieli akademickich, po 10 lekarzy i inżynierów, po 9 prawników, ekonomistów i przedsiębiorców oraz 4 nauczycieli.
Współpraca Agata Miazga, Elżbieta Morawska, Maciej Szczepański, Magdalena Wnuk