Większa wydajność energetyczna, zakaz eksportu technologii szpiegowskich i walka z rosyjską propagandą – w poniedziałek zaczyna się pierwsza w 2018 r. sesja plenarna Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Parlament zagłosuje nad pakietem reform energetycznych. – To co proponujemy, to prawdziwie historyczna transformacja systemu energetycznego w Europie – mówił Maroš Šefčovič, komisarz ds. energii, w listopadzie 2016 r., gdy Komisja przedstawiła projekt. – To najgłębsza zmiana odkąd na kontynencie wprowadzono scentralizowany system energetyczny – dodał.
Pakiet proponuje otwarcie krajowych rynków energetycznych i zwiększenie połączeń międzysieciowych. Komisja zaproponowała też, że energia ze źródeł odnawialnych straci pierwszeństwo w dostępie do sieci energetycznej. Kolejność będzie ustalana głównie na podstawie ceny, co ma zagwarantować, że konsumenci zapłacą jak najmniej. Taka sytuacja powinna dalej premiować odnawialne źródła, ale pozwoli na większą elastyczność. Na przykład w sytuacji nadwyżek w produkcji energii bardziej opłaca się wyłączyć wiatrak niż gazownię, której ponowne uruchomienie będzie oznaczało dodatkowe koszty.
Parlament chce, aby całkowity udział energii ze źródeł odnawialnych w UE wyniósł 35 proc. (Komisja proponowała 27 proc.). Europosłowie oczekują też, że do 2030 r. wskaźnik efektywności energetycznej (odsetek wyprodukowanej energii, wykorzystany w pożyteczny sposób) w UE wyniesie 40 proc.
Parlament chce też surowiej uregulować handel przedmiotami, które mogą być zastosowane przez wojsko i służby do inwigilacji, tortur lub wykonywania egzekucji. Pierwsze rozporządzenie w tej sprawie weszło w życie w 2005 r. i od tamtej pory lista towarów, których nie wolno eksportować z UE, regularnie się wydłuża. W grudniu 2011 r. znalazły się na niej anestetyki, które wykorzystuje się do przeprowadzania egzekucji przez śmiertelny zastrzyk (np. tiopental).
W 2016 r. lista kontrolowanych przedmiotów zwiększyła się o kolejne substancje (np. kwasy wykorzystywane do produkcji gazu pieprzowego) i narzędzia (np. pasy, pałki i krzesła elektryczne). Rozporządzenie dodatkowo zakazało świadczenia w granicach UE „pomocy technicznej” przy egzekucjach, czyli udzielania jakichkolwiek wskazówek, konsultacji w sprawach medycznych lub obsługiwania sprzętów służących do zabijania.
Najnowszy projekt ogranicza również możliwość handlu technologiami, które mogą być wykorzystywane do szpiegowania lub ograniczania swobody wypowiedzi w internecie. Europejscy producenci nie będą mogli ich sprzedać na przykład autokratycznym reżimom.
Posłowie będą debatowali o wpływie rosyjskiej propagandy na państwa członkowskie UE. Temat nie jest w Parlamencie nowy. W listopadzie 2016 r. posłowie przyjęli sprawozdanie Anny Fotygi, w którym wezwali do edukowania obywateli i dziennikarzy w tym zakresie
Od września 2015 r. przy Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych funkcjonuje wschodni zespół do komunikowania strategicznego (East StratCom Team). Analizuje m.in., „jak rosyjskie media postrzegają świat, jak rozprzestrzeniają się prokremlowskie narracje i obserwuje trendy w rosyjskich mediach społecznościowych”. Strona internetowa zespołu jest dostępna również w języku rosyjskim.
Tadeusz Zwiefka (EPP, PO) przedstawi sprawozdanie o zmianach w prawie, które mają ujednolicić przepisy o odpowiedzialności rodzicielskiej w UE. Nowe przepisy mają chronić dzieci przed sytuacjami, w których jeden rodzic – obawiając się niekorzystnego dla siebie wyroku np. w postępowaniu o przyznanie opieki nad dzieckiem – wywozi je za granicę.
Zwiefka zajmuje się unijnym prawem rodzinnym już po raz kolejny. W zeszłym roku przygotował sprawozdanie dotyczące transgranicznych aspektów aborcji, które między innymi przedstawiało rozwiązania mające ułatwić uznawanie decyzji o adopcji wydanych przez kraj członkowski na terenie całej Unii.
Prawo rodzinne pozostaje wyłącznie w gestii państw członkowskich – dlatego ostateczną decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu rozporządzenia podejmie Rada. Parlament może jedynie zaproponować do niego poprawki.
W środę prezydent Bułgarii Bojko Borisow przedstawi priorytety prezydencji swojego kraju. Bułgaria przejęła od Estonii przewodnictwo w Radzie UE 1 stycznia.
Dzień wcześniej europosłowie będą debatowali z Donaldem Tuskiem, przewodniczącym Rady Europejskiej, o grudniowym szczycie. Jüri Ratasa, premier Estonii, podsumuje sześć miesięcy prezydencji swojego kraju w Radzie.