2 grudnia po południu odbywa się jednodniowa minisesja Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Co z kontrolą praworządności na Węgrzech? Czy będzie można składać skargi na funkcjonariuszy Fronteksu?
Do września Komisja Europejska miała przedstawić Parlamentowi i Radzie Europejskiej informację na temat przestrzegania prawa na Węgrzech. Rezolucja w tej sprawie została uchwalona przez Parlament w czerwcu. Monitoring sytuacji na Węgrzech miał „ocenić ryzyko powstania zagrożenia systemowego dla praworządności w tym państwie członkowskim, które mogłoby przekształcić się w realne ryzyko poważnego naruszenia w rozumieniu art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej”.
Artykuł ten odnosi się do wartości, na których opiera się Unia: poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego oraz poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości.
Europosłowie chcą zapoznać się z wnioskami prac Komisji.
Parlament Europejski wzywa Frontex (Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Unii Europejskiej; jej siedziba jest w Warszawie) do stworzenia mechanizmu pozwalającego na złożenie skargi na działania jej funkcjonariuszy.
Swój apel posłowie opierają o sprawozdanie, które przedstawił Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich. Do tej pory nie istniała taka możliwość.
Funkcjonariusze Fronteksu zazwyczaj nie są delegowani do działań we własnym kraju, a pracę mogą wykonywać jedynie w obecności strażnika kraju, w którym się znajdują.
Przedmiotem debaty posłów będzie także sprawozdanie o zrównoważonej mobilności w miastach. Wzywa ono kraje członkowskie do zaplanowania rozwoju transportu przyjaznego środowisku. Działania te mają nawiązywać do Strategii Transport 2050. Mówi o ona m.in. o miastach wolnych od pojazdów o napędzie konwencjonalnym.
W sprawozdaniu czytamy, że blisko połowa podróży w strefach miejskich nie przekracza 5 km i w związku z tym w wielu miastach można by je odbywać pieszo albo rowerem.
W czerwcu eurodeputowani zaapelowali do Komisji Europejskiej, by do końca roku przygotowała rezolucję w sprawie wprowadzenia obiegu zamkniętego w gospodarowaniu odpadami. We wtorek wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans oraz komisarz Jyrki Katainen przedstawią swoją propozycję.
Posłowie chcą, by do 2030 r. Komisja zakazała tworzenia wysypisk śmieci. Postulują również, aby w unijnej gospodarce powstawało więcej produktów nadawało się do przetworzenia i ponownego użycia. Chcieliby, aby do 2030 r. było ich o 70 proc. więcej niż obecnie. Aby tak się stało, „potrzebujemy zmian, które dotyczą całego społeczeństwa” – mówi posłanka sprawozdawczyni Sirpa Pietikäinen (EPL, Finlandia).