PE: tańszy prąd dla Europejczyków

Posłowie Parlamentu Europejskiego chcą, aby każdy mógł świadomie wybierać dostawcę energii, zużywać mniej prądu i zaoszczędzić na rachunkach.

Dwudniowe posiedzenie odbywa się w środę i czwartek. Najpierw posłowie debatowali o unii energetycznej. Rok temu Komisja Europejska przedstawiła założenia nowego ładu dla odbiorców energii. Komisja chce wzmocnienia pozycji konsumenta w relacji z dostawcami, wsparcia oszczędności energetycznej poprzez budowę inteligentnych domów i sieci energetycznych.

Posłowie chcą, by obywatele zużywali mniej energii i tym samym płacili niższe rachunki. Służyć temu miałyby większa konkurencyjność dostawców energii oraz przejrzystość rachunków. Posłowie apelują m.in. o używanie na rachunkach za prąd jasnego języka, unikanie terminów technicznych, wyraźne zaznaczenie, z czego składa się całość opłaty (jaką część stanowią podatki, opłaty stałe itp.) oraz częstsze wystawianie rachunków. Parlament zaleca „stworzenie nowych platform, które będą służyły jako niezależne narzędzia porównywania cen”. Dzięki temu każdy będzie mógł dokładnie sprawdzić, ile zużywa energii i gdzie najbardziej opłaca mu się ja zakupić. Dostawcy energii mieliby także informować na rachunkach o możliwości zmiany operatora.

W sprawozdaniu komisji przemysłu, badań naukowych i energii posłowie wzywają państwa członkowskie do wsparcia obywateli i samorządów w budowie sieci energetycznych opartych o odnawialne źródła energii: „ostatecznym celem powinna być gospodarka oparta w 100 proc. na odnawialnych źródłach energii”. Posłowie zwracają uwagę na problem ubóstwa energetycznego w Unii, czyli sytuacji, w której gospodarstwo domowe nie może sobie pozwolić na zakup energii elektrycznej. Posłowie chcą, by Komisja przygotowała plan przeciwdziałania temu zjawisku do połowy przyszłego roku.

Sprawozdawczynią będzie posłanka Theresa Griffin (Wielka Brytania, S&D).

Dane o Europejczykach w Stanach Zjednoczonych

W lutym Unia Europejska i Stany Zjednoczone, uzgodniły nowe zasady bezpiecznego transferu danych osobowych - tzw. tarczy chroniącej prywatność (ang. EU-US Privacy Shield). Nowe zasady mają chronić prawa Europejczyków, których dane są przekazywane do Stanów Zjednoczonych (wprowadzając m.in. sześć możliwości egzekwowania swoich praw). Przedsiębiorstwa w Stanach Zjednoczonych, które będą korzystały z danych o obywatelach Unii, zostaną zobligowane do spełnienia europejskich standardów przechowywania danych.

„Niestety, wynegocjowane przez Komisję Europejską nowe zasady przesyłania danych do USA nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Privacy Shield będzie opierał się na tych samych złych założeniach, na których opierał się wcześniejszy program Safe Harbour: na samoregulacji, samocertyfikacji, braku efektywnych mechanizmów kontroli i środków ochrony oraz na szerokich wyjątkach w zakresie bezpieczeństwa narodowego” - uważa Jędrzej Niklas z organizacji pozarządowej Panoptykon.

Na stronie PE nie ma jeszcze projektu rezolucji. Jednak głosy dochodzące z komisji wolności, sprawiedliwości i praw człowieka wskazują, ze posłowie podchodzą ostrożnie, jeśli nie krytycznie do proponowanych przepisów. Wskazują, ze nowe przepisy mogą prowadzić do niekontrolowanego gromadzenia danych przez amerykański wywiad.

Więcej przeczytasz tutaj.

Zobacz najnowsze

Analiza Panoptykon na temat umowy.

Likwidacja barier pozataryfowych

Komisja rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów przygotowała sprawozdanie w sprawie barier pozataryfowych na jednolitym rynku. Bariery pozataryfowe to utrudnienie, na które natrafiają firmy, które chcą prowadzić handel lub świadczyć usługi poza granicami swojego kraju, m.in. zróżnicowane wymogi techniczne, sanitarne czy skomplikowane procedury celne. Posłowie wzywają Komisję Europejską by „w 2016 r. przedstawiła wszechstronny przegląd barier pozataryfowych na jednolitym rynku oraz analizę metod ich wyeliminowania”. ­Zwracają oni uwagę na to, że mimo otwarcia rynku europejskiego nadal wiele przedsiębiorców ma problem z prowadzeniem swojej działalności zagranicą.

- Choć od 1968 roku na rynku wewnętrznym Unii Europejskiej nie obserwujemy barier taryfowych, zarówno swobodny przepływ usług i towarów jak również rozwój rzeczywiście jednolitego rynku są hamowane przez bariery pozataryfowe czyli np. nadmierne krajowe regulacje czy dodatkowe wymogi nakładane przez kraje członkowskie - komentuje dla MamPrawoWiedziec.pl sprawozdawca projektu z grupy EPL Dariusz Rosatti (PO).

Posłowie wzywają Komisję Europejską „by w 2016 r. przedstawiła wszechstronny przegląd barier pozataryfowych na jednolitym rynku oraz analizę metod ich wyeliminowania”.

- Dla Polski kluczowe jest niwelowanie pozataryfowych barier na rynku wewnętrznym, by nasi przedsiębiorcy mieli łatwiejszy dostęp do innych rynków państw Unii Europejskiej, a konsumenci mieli większy dostęp do produktów. Liczymy, że sprawozdanie to skutecznie adresuje tę sprawę - moówi dalej Rosati.

Niestabilna sytuacja na rynku mleka

W czwartek posłowie będą dyskutować  o walce z kryzysem na rynku mleczarskim. W marcu 2015 r. wygasł system kwot mlecznych, który określał cenę i zapotrzebowanie na mleko w Unii. Mimo, że prognozy były pozytywne, ceny mleka spadają. W maju za litr mleka rolnicy w Polsce dostawali około złotówki, jednak ceny spadły ostatnio o 5 gr. - Spadły ceny produktów mlecznych na półkach sklepów i marketów, a co za tym idzie maleją stawki, jakie otrzymują producenci mleka. Najbardziej poszkodowani są  rolnicy, ceny dla nich spadły nawet o 17 procent - mówił Stanisław Skóra, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie.

- Dotychczasowe propozycje Komisji nie są poważne i wątpliwe, by wpłynęły na poprawę sytuacji rolników – mówiła na posiedzeniu PE 17 marca posłanka Beata Gosiewska (PiS, Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy). Ta decyzja jest w zasięgu Komisji, która powinna podjąć zdecydowane działania legislacyjne - dodała.