Wiele propozycji kierowanych do pracowników i przedsiębiorców można realizować równolegle, jednak niekiedy interes jednej i drugiej grupy stoi ze sobą w sprzeczności. Sprawdzamy, co kandydaci mówią do przedsiębiorców i pracowników, do której z tych przede wszystkim kierują swój przekaz, czy dostrzegają konflikt między interesami pracodawców i pracowników, a jeśli tak, to jak chcą go rozwiązywać.
W 2024 r. w Polsce było 17 mln osób pracujących. 81% z nich (14 mln) było zatrudnionych w firmach, u prywatnego pracodawcy bądź w instytucjach publicznych. 14% pracowało na własny rachunek, 4% to pracodawcy.
W latach 2015-2023 Zjednoczona Prawica przeprowadziła kilka reform, które miały realizować postulaty strony pracowniczej i związków zawodowych, m.in „Solidarności”. Wprowadzono minimalną stawkę godzinową, zakaz handlu w niedzielę, cofnięto reformę wieku emerytalnego. Równolegle rząd nie realizował postulatów sfery budżetowej, m.in. nauczycielek i nauczycieli, którzy zdecydowali się na jeden z największych strajków tej grupy zawodowej w historii Polski. Wprowadzony w drugiej kadencji „Polski Ład” zwiększył obciążenia podatkowe dla przedsiębiorców. Reforma nie była dobrze przygotowana i do dziś budzi kontrowersje.
W Polsce trwa dyskusja nad relacjami w świecie pracy. Dotyczy tego, jak mają wyglądać relacje między pracodawcą i pracownikiem, ale też tego, jak powinien być zaprojektowany system podatkowo-składkowy – czy pracownicy i przedsiębiorcy powinni być obciążeni w równym stopniu. Jej najnowsza odsłona dotyczy przegłosowanej w Sejmie przez obecną koalicję obniżki składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W obecnej kampanii słyszymy o deregulacji, konieczności odciążenia przedsiębiorców w relacji z państwem, uproszczeniu i obniżeniu podatków. Z drugiej strony, rządowa Lewica chce testować skrócenie tygodnia pracy do 35-godzin, a kandydaci niechętnie podchodzą do postulatu podwyższenia wieku emerytalnego.
Od początku kariery politycznej uczestniczy w protestach, strajkach i interwencjach na rzecz poprawy warunków pracy. W kampanii wsparł m.in. protestujących kierowców Ubera i Bolta czy niesłusznie zwolnionego pracownika sieci Kaufland. Chce wzmocnienia związków zawodowych. Sprzeciwia się „śmieciówkom” i bezzasadnym wykorzystywaniem umów B2B. Uważa, że inspektor pracy powinien móc ustanowić umowę o pracę poprzez decyzję administracyjną.
Wspiera mały biznes i ambitne polskie przedsiębiorstwa. Krytykuje niesprawiedliwą konkurencję ze strony międzynarodowych korporacji. Uważa, że należy wprowadzić wysoki podatek korporacyjny.
Traktowanie ludzi, jakby byli po prostu maszynkami, które można wykorzystać i wyrzucić, nie jest okej.
Lewe Skrzydło Live, 14.01.2025 r.
Mówi, że chce być rzecznikiem małych i średnich przedsiębiorców. Popiera uproszczenie prawa dla przedsiębiorców, usunięcie „martwych” przepisów i likwidację „prawnych absurdów”.
Sprzeciwia się jakimkolwiek podwyżkom podatków dochodowych. Jest zwolennikiem podniesienia kwoty wolnej od podatku. Jednocześnie chce zadbać o rozwój mniejszych miejscowości i dać ich mieszkańcom szansę na znalezienie „dobrej pracy” i dobre życie w swojej miejscowości, bez konieczności przeprowadzania się do metropolii.
Nie będzie dobrej Polski, jeżeli nie będzie wspierania przedsiębiorców, ale nie będzie też dobrej Polski, jeżeli nie będzie zauważenia osób w kryzysie, osób, którym źle się wiedzie, osób, które potrzebują wsparcia.
spotkanie otwarte w Gdyni, 05.04.2025
Rzadko mówi o prawach pracowniczych. Zdecydowanie częściej postuluje obniżenie i uproszczenie podatków, m.in. PIT i CIT. Uważa, że to nadmierne opodatkowanie jest problemem pracowników i przedsiębiorców.
Chce likwidacji państwowych urzędów pracy ze względu na – jego zdaniem – ich niską efektywność. Zmieniłby także prawo pracy. „Te przepisy są niedostosowane do współczesności. Uważam, że w Polsce nie ma firm działających w 100 proc. zgodnie z Kodeksem pracy. Nie da się”.
Urzędy pracy w współczesnym świecie są kompletnie bez sensu. Mamy prywatne firmy, które zajmują się pośrednictwem pracy, działają znacznie lepiej niż te wszystkie urzędy pracy. Tego po prostu nie powinno być.
Rymanowski Live, 1.04.2025
Deklaruje, że będzie prezydentem dialogu między pracownikami i przedsiębiorcami.
Podpisał umowę programową ze związkiem zawodowym „Solidarność”, którego przewodniczący – Piotr Duda – wspiera go w wyborach. Zadeklarował m.in., że nie podniesie wieku emerytalnego, utrzyma ograniczenie handlu w niedzielę i będzie dążył do podnoszenia płacy minimalnej.
Równocześnie głosi, że to na „polskich przedsiębiorcach jest duża część odpowiedzialności za potencjał państwa polskiego”. Przedsiębiorcom obiecuje przede wszystkim „niskie i proste” podatki.
Potrzebujemy jasnej deklaracji, że Polacy nie będą musieli pracować w niedzielę, nie będą musieli pracować dłużej, będą mieli trzynaste i czternaste emerytury i nikt nie zabierze im 800+. Potrzebujemy strażnika zdobyczy socjalnych rządu Zjednoczonej Prawicy i ja nim będę.
konwencja wyborcza w Łodzi, 27.04.2025
Jest zwolenniczką skrócenia czasu pracy, jawności wynagrodzeń, a także zakazu bezpłatnych staży i praktyk. Chce walczyć z nierównościami na rynku pracy. Podkreśla, że to kobiety są częściej narażone na mobbing, nierówne traktowanie i niższe płace.
Postuluje zwiększenie uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy, m.in. w zakresie kontroli (dziś PIP nie może przeprowadzić kontroli bez zapowiedzi). Zdaniem Biejat inspektorzy pracy w uzasadnionych przypadkach powinni móc zmienić umowę „śmieciową” na umowę o pracę poprzez decyzję administracyjną. Chce usprawnić działanie sądów pracy i wzmocnić rolę związków zawodowych.
Trzeba zmienić sposób myślenia o rynku pracy i o tym, kim w tym systemie są i pracownicy, i pracodawcy. Naprawdę pracodawcy mają wielu adwokatów w Sejmie i w Senacie, poradzą sobie, a o pracowników musimy walczyć.
rozmowa kwalifikacyjna Fundacji Widzialne, 22.04.2025
W kampanii nie porusza tematu praw pracowniczych i poprawy warunków pracy. Nowe miejsca pracy mają powstawać jako efekt jego planów rozwojowych i inwestycji w technologie i przemysł. Na wiecach wspomina o nauczycielkach i nauczycielach, których ówczesna opozycja broniła za rządów PiS.
Zapytany przez wyborców zapewnił, że nie będzie zmian w przepisach o wieku emerytalnym. Od ogłoszenia przez rząd programu deregulacyjnego coraz więcej mówi o przedsiębiorcach. Proponuje m.in. uproszczenie prawa gospodarczego czy ugodę podatkową. Od początku kampanii odwołuje się też do patriotyzmu gospodarczego.
Unia Europejska nie może karać swoich przedsiębiorców za swoje ambicje, czy to klimatyczne, czy społeczne.
Europejski Kongres Gospodarczy, 23.04.2025
Jest zwolennikiem emerytur stażowych. Uważa, że obywatele w referendum powinni zdecydować, jaki staż pracy będzie uprawniał do przejścia na emeryturę – np. 30 lub 35 lat. Proponuje dziedziczenie środków zgromadzonych w ZUS, chciałby także, aby mogły być one np. zabezpieczeniem wkładu własnego na zakup mieszkania. Uważa, że w takiej sytuacji ludzie chętniej płaciliby składki.
„Ponad milion przedsiębiorców jest codziennie gnębiony przez ZUS” – grzmi Woch, postulując abolicję dla przedsiębiorców. Był też inicjatorem obywatelskiego projektu ustawy „Dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców”.
Jestem człowiekiem z ludu. Moim marzeniem jest, żeby przyjść w berecie, w stroju hydraulika z kluczem i w gumofilcach, tak jak się chodzi na budowę, to są setki tysięcy osób, które pracują ciężko na PKB i ich się po prostu obraża.
studio PAP, 15.04.2025
Chciałby zmienić system podatków dochodowych. Ukłonem w stronę pracowników miałoby być zlikwidowanie PIT-u. Podatek dochodowy od osób prawnych miałby wynosić wysokości 1 proc. przychodu.
Uważa, że wprowadzenie wyższej płacy minimalnej musiałoby być poprzedzone wzrostem produktywności pracowników. To z niej ma wynikać wysokość płac np. w Niemczech. „To nie chodzi o to, że ktoś szybciej łopatą macha, tylko chodzi o to, że używa koparki” – tłumaczył na antenie Polsat News.
Są podatki takie, na przykład jak PIT, który ja uważam, że jest karą za pracę.
Gość Radia ZET, 29.01.2025
Jeździ po Polsce i powtarza na spotkaniach, że obciążenia nałożone na przedsiębiorców są zbyt duże. Widzi w nich bariery, które utrudniają wejście na rynek, szczególnie małym i średnim przedsiębiorcom. Chce likwidacji podatków CIT i PiT.
Podkreśla, że przedsiębiorca poprzez swoją działalność utrzymuje nie tylko własną rodzinę, ale umożliwia to też swoim pracownikom.
Więc przede wszystkim trzeba uwolnić polską przedsiębiorczość po to, żeby jeden Polak mógł dawać pracę drugiemu.
spotkanie z wyborcami w Szczecinku, 17.02.2025
Rzadko porusza tematy związane z pracą.
W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim zadeklarowała, że jej zdaniem powinno dążyć się do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. W programie zachęcała także do późniejszego przechodzenia na emeryturę ze względu na przysługujące wówczas wyższe świadczenie.
Uważam, że wiek emerytalny powinien być dla mężczyzn i dla kobiet równy. No do tego zmierzamy.
Kanał Zero, 22.04.2025
W jego programie brakuje propozycji dotyczących rynku pracy poza dostosowaniem środowiska pracy do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Postuluje stworzenie warunków ułatwiających zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami, dostosowanie stanowisk pracy do ich potrzeb, walkę z dyskryminacją i izolacją społeczną.
Zapewniamy dostępną infrastrukturę (np. podjazdy, windy, dostosowany transport) oraz inkluzywne podejście w edukacji, pracy i kulturze na rzecz osób z niepełnosprawnościami.
program Artura Bartoszewicza
Nie znaleźliśmy wypowiedzi Macieja Maciaka w tym temacie.
Źródło:
GUS. 2024. Aktywność ekonomiczna ludności Polski – 2 kwartał 2024 r.