Za nami dwa ostatnie tygodnie wyjątkowo długiej i odbywającej się w warunkach pandemii kampanii. Od 28 czerwca Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski odbyli łącznie ponad dziewięćdziesiąt wizyt w całej Polsce. Sprawdziliśmy gdzie zwycięzcy pierwszej tury wyborów zabiegali o głosy na ostatniej prostej rywalizacji o urząd Prezydenta RP.
Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski jeszcze wieczorem w dniu ogłoszenia sondażowych wyników pierwszej tury wyborów ruszyli ponownie w trasę. Między 28 czerwca a 10 lipca 2020 r. kandydaci odwiedzili ponad dziewięćdziesiąt wsi, miast i miasteczek. Bacznie śledziliśmy te spotkania i nanosiliśmy je na mapy. Z nich można dowiedzieć się, m.in. który kandydat odwiedził zarówno Stargard jak i Starogard Gdański, kto gościł na obiedzie w Międzyłężu na Pomorzu u Państwa Rzeszotek, a kto w piekarni w Gąbinie na Mazowszu u Państwa Jasińskich. My postanowiliśmy przyjrzeć się strategii pozyskiwania głosów.
Rafał Trzaskowski odbył około czterdzieści podróży i jeździł prawie wyłącznie na zachód od Wisły. Odwiedził m.in. Śląsk, Pomorze, Kujawy, Mazowsze i Wielkopolskę. Jednak, po spotkaniu na Placu Wolności 30 maja, gdzie w obecności kilku tysięcy Wielkopolan Rafał Trzaskowski tłumaczył, czym jest jego wizja „nowej solidarności” dla Polski, do Poznania już nie wrócił.
Andrzej Duda, od 28 czerwca, odwiedził około pięćdziesiąt miejscowości, głównie na Lubelszczyźnie, Śląsku i Podkarpaciu. Urzędujący Prezydent odwiedził też Polskę zachodnią i północno-zachodnią, gdzie nie zawitał przed pierwszą turą wyborów. Kilka z wizyt na południowym-wschodzie odbyło się w reakcji na powódź, która nawiedziła Podkarpacie, ale większość stanowiły zaplanowane spotkania ze społecznością lokalną.
O ile przed pierwszą turą Białystok i Lublin cieszyły się dużą popularnością wśród kandydatów, przez ostatnie dwa tygodnie nie pojawili się tam ani Duda, ani Trzaskowski. Urzędujący Prezydent odbył jednak kilka wizyt na Podlasiu i Lubelszczyźnie.Ścieżki kandydatów wielokrotnie przecinały się w ostatnich dwóch tygodniach. Szczególnie mocno rywalizowali o głosy na Śląsku. Zarówno z kandydatem Koalicji Obywatelskiej jak i z urzędującym Prezydentem mieli okazję spotkać się mieszkańcy np. Dąbrowy Górniczej i Katowic. Co więcej, od maja Andrzej Duda był w Katowicach aż trzy razy. Rafał Trzaskowski skończy swoją kampanię w Rybniku, tam gdzie 17 maja rozpoczął swoją kampanię w terenie, po ogłoszeniu startu w wyborach.
Najrzadziej odwiedzanymi województwami od rozpoczętej w maju pre-kampanii były lubuskie, opolskie i warmińsko-mazurskie. Łączna liczba wizyt obu kandydatów w każdym z regionów nie przekroczyła dziesięciu. Przez ostatnie dwa tygodnie opolskiego nie odwiedził Andrzej Duda, za to Prezydent w końcu dojechał do województwa warmińsko-mazurskiego. Rafał Trzaskowski nie pojawił się w małopolskim, lubelskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim i na Podkarpaciu. Natomiast po raz pierwszy od czasu pre-kampanii mogli z nim porozmawiać mieszkańcy Szczecina.
Obaj kandydaci w trakcie spotkań w ostatnich dwóch tygodniach poruszali tematy związane z bezpieczeństwem energetycznym, opieką medyczną i rozwojem gospodarczy. (Jakie mają poglądy na te i inne kwestie dowiesz się robiąc nasz quiz). Natomiast swoje spotkania kandydaci kierowali do różnych grup. Rafał Trzaskowski, który w nocy 28 czerwca spotkał się z ratownikami WOPR z Legionowa, przez kolejne dwa tygodnie rozmawiał głównie z mieszkańcami odwiedzanych miejscowości oraz np. przedstawicielami Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. W tym samym czasie Andrzej Duda, oprócz licznych wieców wyborczych stawiał na spotkania z przedstawicielami grup zawodowych, m.in. strażakami, leśnikami, żołnierzami WOT i np. górnikami z Kopalni Zofiówka.
Rafał Trzaskowski w swoich ostatnich podróżach skupił się w większości na miejscach, w których cieszył się dużym poparciem w pierwszej turze oraz na większych miejscowościach i ich okolicach (kolor ciemniejszy zielony). Wyjątkiem zdaje się być Mazowsze - Rafał Trzaskowski odwiedził tu gminy, gdzie uzyskał stosunkowo niskie poparcie (kolor jasnozielony). Wydaje się zatem, że kampania w terenie Prezydenta Warszawy miała na celu przede wszystkim mobilizowanie twardego elektoratu i zachęcanie wyborców Szymona Hołowni, o czym niżej.
Strategia kampanii w terenie Andrzeja Dudy z ostatnich dwóch tygodni wydaje się opierać na innych założeniach. Poza licznymi podróżami do swojego matecznika wyborczego południowo-wschodniej Polski, Prezydent podróżował też do gmin na zachodzie i w centrum Polski, gdzie w pierwszej turze zdobył poparcie niższe od swojego konkurenta. Ale, co ciekawe, zarówno w województwach, gdzie cieszył się dużym poparciem, jak i w tych, gdzie w pierwszej turze osiągnął gorsze wyniki, zawitał do gmin, w których to poparcie było stosunkowo słabsze (jaśniejszy brązowy kolor) od sąsiednich gmin (ciemniejszy brązowy kolor). To pozwala na wniosek, że Andrzej Duda stawiał na pozyskiwanie nowego elektoratu i prawdopodobnie zabiegał o głosy wyborców Krzysztofa Bosaka.
Porównaliśmy podróże Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy z ostatnich dwóch tygodni z poparciem pozostałych kandydatów, którzy mieli jeden z trzech najwyższych wyników w danej gminie. Obaj kandydaci podróżowali do regionów, gdzie duże poparcie uzyskał Szymon Hołownia (kolor jasnożółty), a Andrzej Duda bywał w regionach, gdzie poparciem cieszył się Krzysztof Bosak (kolor szary). Żaden z dwóch kandydatów natomiast nie pojechał po głosy do gmin, w których duże poparcie uzyskał Władysław Kosiniak Kamysz (kolor zielony), poza jedną wizytą Andrzeja Dudy związaną z powodzią na Podkarpaciu, jednak należy pamiętać że chodziło tu o raczej małe liczby bezwzględne wyborców.
Czy podróże kandydatów przełożą się na ich poparcie i przyniosą spodziewany efekt, przekonamy się już za dwa dni, 12 lipca. Tymczasem zapraszamy do przejrzenia wszystkich przygotowanych przez nas map i przede wszystkim tej z ostatnich dwóch tygodni, na finiszu kampanii prezydenckiej 2020.