„Model funkcjonowania prokuratury nie zdał egzaminu” – czytamy w uzasadnieniu projektu zmian w ustawie o prokuraturze. Sejm zajmie się nim na najbliższym, ósmym posiedzeniu (13–15 stycznia). Obawy ekspertów budzi projekt nowelizacji ustawy o policji.
Zmiany w prokuraturze to realizacja programu wyborczego PiS i zapowiedzi z exposé premier Beaty Szydło. Projekt ustawy Prawo o prokuraturze przewiduje m.in. połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Funkcje te zostały rozdzielone w wyniku reformy rządu PO-PSL w 2010 r.; wcześniej połączono je na mocy porozumień Okrągłego Stołu.
PiS chce zmienić przepisy, które mówią, że prokurator generalny jest wybierany przez prezydenta na sześcioletnią kadencję spośród dwóch kandydatów wskazanych przez Krajową Radę Prokuratury oraz Krajową Radę Sądownictwa, a Prokuratura Generalna jest instytucją niezależną od ministra sprawiedliwości.
Obecny prokurator generalny Andrzej Seremet objął funkcję w kwietniu 2010 r. Jego kadencja kończy się w marcu 2016 r. Na następcę Krajowa Rada Prokuratury oraz Krajowa Rada Sądownictwa zgłosiły odpowiednio: Irenę Łozowicką oraz Krzysztofa Karsznickiego (obydwoje to prokuratorzy biura spraw konstytucyjnych PG). Żadne z nich raczej funkcji nie obejmie – nowy prokurator generalny powinien zostać powołany przez prezydenta najpóźniej trzy miesiące przed końcem kadencji obecnego, a jeśli projekt złożony przez PiS zostanie przyjęty, następcą prokuratora Seremeta zostanie automatycznie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W ten sposób – zgodnie z uzasadnieniem projektu – Ziobro jako prokurator generalny odzyska realną władzę nad prokuraturą.
W rozmowie z RMF FM Ziobro zapowiedział, że jako minister i prokurator generalny wróci do niektórych spraw sprzed lat: – Wszędzie, gdzie to możliwe. Tego wymaga państwo prawa. Jeżeli były takie afery jak afera hazardowa, które nie zostały wyjaśnione, czy afera Amber Gold, afera SKOK-u Wołomin. Musimy wszystkie te sprawy zbadać, dlaczego np. prokuratura, organa ścigania, mimo że wiedziały o tych przestępstwach, pozwalały przestępcom przez kilka lat bezkarnie działać, wyprowadzać setki milionów złotych na szkodę Polaków – mówił minister.
Prokuratura Generalna ma zostać przekształcona w Prokuraturę Krajową, a jej kompetencje będą rozszerzone. „Prokurator Generalny uzyskuje prawo bezpośredniego kierowania prokuraturą, wydając zarządzenia, wytyczne i polecenia” – czytamy w uzasadnieniu projektu. PK będzie prowadzić sprawy „o obszernym materiale dowodowym, a także zawiłych pod względem faktycznym lub prawnym”. Projekt znosi kadencyjność władz kierowniczych w prokuraturze, a na miejsce obecnej Krajowej Rady Prokuratury wprowadza Krajową Radę Prokuratorów przy prokuratorze generalnym (złożoną wyłącznie z prokuratorów, a nie jak dotychczasowa KRP również z parlamentarzystów i osoby nominowanej przez prezydenta). Krajowa Rada Prokuratorów ma stać na straży niezależności prokuratorów i opiniować zmiany prawa dotyczące prokuratury. W Polsce mamy obecnie blisko 5 tys. prokuratorów. Projekt nie podaje skutków finansowych proponowanych zmian.
Projekt ustawy negatywnie ocenia były minister sprawiedliwości prof. Zbigniew Ćwiąkalski, autor zmian rozdzielających funkcje ministra i prokuratora generalnego: – Powierza się z powrotem prokuraturę w ręce polityka. W żadnym państwie Unii Europejskiej minister nie jest prokuratorem generalnym – powiedział PAP. Inne zdanie ma prok. Jacek Skała, szef związku zawodowego prokuratorów: – Jeśli chodzi o samo połączenie urzędów, to dla prokuratora prowadzącego sprawę bez większego znaczenia jest fakt, kto stoi na czele prokuratury – tłumaczył PAP.
Oddzielnie posłowie przedłożyli projekt zawierający przepisy przejściowe i wprowadzające reformę, m.in. dotyczące likwidacji prokuratury wojskowej (jednostka ta zostanie przeniesiona do PK).
Posłem sprawozdawcą obu projektów będzie Michał Wójcik (PiS), prawnik i były dyrektor Naczelnej Izby Rzemieślniczej.
Z komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach na salę sejmową wraca projekt zmian w Kodeksie karnym, wydłużający okres przedawnienia z 5 do 10 lat. Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt i wnioskuje o jego uchwalanie. W trakcie prac posłowie przyjęli poprawkę, która wydłuża okres przedawnienia występków. Posłem sprawozdawcą jest Andrzej Matusiewicz (PiS), sędzia i adwokat.
– Czy nie jest wstydem dla polskiego państwa, dla nas wszystkich, że dzisiaj w Polsce zabiera się rodzicom dzieci tylko dlatego, że rodzina ma niskie dochody? – pytała w exposé premier Beata Szydło, zapowiadając nowelizację Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Teraz rządowym projektem zajmą się posłowie.
Rząd chce zabronić odbierania dzieci rodzicom wyłącznie z powodu ubóstwa. Projekt zakłada, że dziecko może być oddzielone od rodzica jedynie po wcześniejszym wykorzystaniu przez sąd innych środków lub zastosowaniu form pomocy rodzinie, które okazały się nieskuteczne. Umieszczenie dziecka w ośrodku opiekuńczym bądź w rodzinie zastępczej ma być ostatecznością.
Autorzy projektu powołują się na dane GUS, które mówią, że w kraju żyje ponad 724 tys. rodzin (blisko 2 mln osób) zagrożonych ubóstwem, a ponad 227 tys. rodzin (0,8 mln osób) nie daje sobie rady z prowadzeniem gospodarstwa domowego oraz w sprawach opiekuńczo-wychowawczych.
Posłem sprawozdawca projektu będzie minister Zbigniew Ziobro.
Posłowie zajmą się projektem ustawy o jednorazowym dodatku pieniężnym dla niektórych emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenia przedemerytalne, zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe albo nauczycielskie świadczenia kompensacyjne w 2016 r.
Dodatek będzie zróżnicowany ze względu na wysokość pobieranego świadczenia i waha się od 100 do 350 zł. Podstawą do obliczenia dodatku zgodnie z projektem jest kwota świadczenia łącznie z dodatkiem pielęgnacyjnym, dodatkiem dla sierot zupełnych oraz innymi dodatkami lub świadczeniami wypłacanymi na podstawie odrębnych przepisów. Ze wsparcia miałoby skorzystać 6,5 mln emerytów i rencistów. Ustanowienie dodatku nie wpłynie na prognozowaną waloryzację rent i emerytur w tym roku.
Posłem sprawozdawcą projektu będzie fizyczka, była europoseł Ewa Tomaszewska (PiS).
Komisja łączności z Polakami za granicą przedstawiła projekt zmian w Karcie Polaka. Jest to dokument potwierdzający przynależność do narodu polskiego osób bez polskiego obywatelstwa, mieszkających w 15 krajach za wschodnią granicą. Aby uzyskać kartę, trzeba dowieść przynajmniej podstawowej znajomości języka polskiego oraz polską narodowość rodziców, dziadków lub pradziadków. Od 2007 r. do końca 2014 r. wydano ich 135 tys.
Według projektu do wydawania karty zostaną upoważnieni wojewodowie, a jej posiadacze zostaną zwolnieni z opłat za rozpatrzenie wniosku o wizę krajową, które sięgają nawet 500 euro. Posiadacz Karty Polaka będzie mógł po roku mieszkania w Polsce (teraz po trzech latach) wnioskować o pobyt stały. Osoba, która go uzyska, będzie mogła ubiegać się o jednorazowe świadczenie z budżetu państwa m.in. na częściową refundację kosztów przyjazdu do kraju, częściowe pokrycie wynajmu mieszkania, naukę polskiego czy podniesienie kwalifikacji zawodowych.
Posiadacze karty pozostający poza granicami Polski zyskaliby natomiast prawo do pomocy konsula w razie zagrożenia życia lub bezpieczeństwa. Według projektu Rada ds. Polaków na Wschodzie, która decyduje o przyznaniu Karty Polaka, ma zostać przeniesiona do Ministerstwa Spraw Zagranicznych (dotąd działała przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów).
Posłem sprawozdawcą będzie Michał Dworczyk (PiS), inicjator ustawy o Karcie Polaka, były radny sejmiku województwa mazowieckiego i zawodowy działacz organizacji pozarządowych.
W porządku posiedzenia przewidziane są prace nad dwoma projektami obywatelskimi, nad którymi nie dokończył prac Sejm poprzedniej kadencji. Pierwszy z nich wniosło Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej, które chce ustanowić 17 października Dniem Sprzedaży Bezpośredniej.
Drugi projekt, wspierany między innymi przez Ruch Autonomii Śląska, ma na celu dopisanie śląskiej mniejszości etnicznej do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym.
Na posiedzeniu posłowie będą głosować nad przyjęciem uchwały w sprawie upamiętnienia 190. rocznicy urodzin Romualda Traugutta. Projekt w tej sprawie przedstawi Anna Sobecka (PiS), była nauczycielka.
Pod obrady może zostać wniesione sprawozdanie z prac komisji nad projektem zmian ustawy o policji oraz dwa rządowe projekty zmian: nowelizacji ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych i ustawy o funduszach inwestycyjnych.
Nowelizacja ustawy o policji budzi obawy ekspertów. „Brak niezależnej kontroli nad służbami i zbyt łatwy dostęp służb do danych telekomunikacyjnych obywateli także w błahych sprawach – to główne grzechy projektu zmiany ustawy o policji, który złożyli w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości – ostrzega Fundacja Panoptykon. – Propozycja ta niemal w całości powtarza projekt, który zaledwie kilka miesięcy temu był procedowany w parlamencie na wniosek senatorów z klubu Platformy Obywatelskiej. I, podobnie jak pierwowzór, rozmija się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, który w lipcu 2014 r. nakazał ustawodawcy stworzenie niezależnego, zewnętrznego mechanizmu kontroli nad służbami w zakresie sięgania po billingi i inne dane telekomunikacyjne obywateli”.
Oprócz tego, jeżeli senatorowie zgłoszą poprawki do projektu ustawy wprowadzającej podatek bankowy, mogą one zostać rozpatrzone już na tym posiedzeniu.