31. posiedzenie Sejmu potrwa od 29 listopada do 2 grudnia. Posłowie zajmą się jeszcze zasadami działania instytutów badawczych i ułatwieniami dla przedsiębiorców. Nowe przepisy analizuje MamPrawoWiedziec.pl.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy – prawo oświatowe. Reforma minister Anny Zalewskiej przewiduje likwidację gimnazjów i wydłużenie szkoły podstawowej do 8 lat.
– Po szkole powszechnej uczeń będzie mógł iść albo do 4-letniego liceum ogólnokształcącego, albo do 5-letniego technikum, albo do 3-letniej szkoły branżowej. Naukę w liceum i technikum będzie kończyła matura, po której, tak jak teraz, uczeń będzie mógł iść na studia – przedstawia główne założenia projektu Kazimierz Moskal (PiS) z sejmowej komisji edukacji.
Sejm zagłosuje nad senackimi poprawkami do projektu ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Senatorowie zdecydowali się usunąć zapis, który zakazuje sędziom w stanie spoczynku prowadzenia działalności publicznej i należenia do związku zawodowego lub partii.
Zrezygnowali też z artykułu ustanawiającego obowiązek przekazywania przez sędziego Trybunału zysków z tytułu posiadania akcji w spółce prawa handlowego na cele publiczne. Będzie wolno mu je gromadzić na osobnym koncie i wypłacić po zakończeniu kadencji sędziego TK.
Prezydent, tak jak przewidywał poselski projekt, będzie mógł na wniosek prokuratora generalnego złożyć zawiadomienie o popełnieniu przez sędziego TK przestępstwa, ale wcześniej ma zasięgnąć opinii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
23 listopada sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zakończyła prace nad poselskim projektem o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. We wtorek Waldemar Buda przedstawi jej sprawozdanie. Opozycja domagała się przeprowadzenia wysłuchania publicznego, powołania podkomisji do prac nad projektem i zgłosiła szereg poprawek, jednak wszystkie jej wnioski zostały odrzucone.
Projekt ustawy zakłada, że Zgromadzenie Ogólne TK tworzą sędziowie, „którzy złożyli ślubowanie wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”. Obecnie prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszcza do orzekania i uczestnictwa w ZO trzech sędziów, którzy zostali wybrani w grudniu ubiegłego roku (na miejsca obsadzone przez Sejm poprzedniej kadencji) i złożyli ślubowanie przed prezydentem.
Zgodnie z projektem ZO będzie wyłaniało kandydatów na prezesa TK, a ostatecznego wyboru spośród wszystkich sędziów, którzy uzyskali co najmniej 5 głosów, dokona prezydent. Od zakończenia kadencji przez starego prezesa do wyboru nowego, jego obowiązki będzie pełnił sędzia o najdłuższym stażu „jako sędzia w Trybunale; jako aplikant, asesor, sędzia w sądzie powszechnym; w administracji państwowej szczebla centralnego”. Kryteria te spełnia sędzia Julia Przyłębska, sprawdziła Polska Agencja Prasowa.
Posiedzeniu, na którym ZO będzie dokonywało wyboru kandydatów na prezesa, ma przewodniczyć sędzia najmłodszy stażem. Po upłynięciu kadencji Rzeplińskiego 19 grudnia, byłby to zgłoszony na jego miejsce przez Sejm Michał Warciński.
Trzeci projekt ustawy dotyczący TK zawiera przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
W czwartek posłowie zajmą się projektem ustawy reprywatyzacyjnej PO. – Chcemy, aby kwestia obrotu roszczeniami zawężona była tylko i wyłącznie do prawowitych spadkobierców – przedstawił dla MamPrawoWiedziec.pl cel projektu Marcin Kierwiński. – Prawowity spadkobierca może sprzedać roszczenia drugiemu prawowitemu spadkobiercy. Nie ma natomiast możliwości handlu roszczeniami pomiędzy osobami trzecimi. To całkowicie zablokuje te naganne moralnie sytuacje, w których łowcy roszczeń “odzyskują” wielomiliardowe grunty – tłumaczy poseł. Ustawa dotyczy wyłącznie gruntów warszawskich.
Prawowici właściciele bądź ich spadkobiercy mogliby według propozycji PO otrzymać zawłaszczone przez państwo w październiku 1945 r. grunty w użytkowanie wieczyste lub domagać się odszkodowania. – Chcemy, aby tam, gdzie jest to możliwe, nieruchomości zwrócono w naturze. Ze względu na rozwój miasta będzie to możliwe tylko w bardzo małej liczbie przypadków – wyjaśnia Kierwiński. Grunty nie byłyby przekazywane w użytkowanie wieczyste, jeśli są wykorzystywane do celów publicznych, czyli na przykład znajduje się na nich szkoła, droga, ścieżka rowerowa, miejsce pamięci (np. cmentarz) itp. Na zwroty nie mogliby liczyć właściciele nieruchomości, które zostały odbudowane lub wyremontowane w ponad 50 proc. ze środków publicznych.
Odszkodowania pieniężne mają wynosić 20 proc. „wartości nieruchomości według stanu faktycznego i prawnego z dnia jej przejęcia z uwzględnieniem obciążeń’’. To znaczy, że jeśli w chwili wejścia w życie dekretu Bieruta nieruchomość była w ruinie, odszkodowanie będzie przyznawane za budynek w ówczesnym stanie, nawet jeśli dzisiaj jest piękną kamienicą.
Propozycja PO jest oparta na projekcie ustawy zgłoszonym w październiku 2014 r. przez Twój Ruch (powstały z przekształcenia Ruchu Palikota). Wówczas dokument został wycofany przez wnioskodawców.
Projekt PO jest 21. próbą uregulowania kwestii reprywatyzacji po 1989 r. Krytycznie ocenia go Sąd Najwyższy. Zwraca uwagę m.in. na jego „wycinkowy charakter” (ograniczenie do gruntów warszawskich) i trudności z przekazywaniem gruntów w użytkowanie wieczyste.
Posłowie PiS złożyli projekt nowelizacji prawa o zgromadzeniach. Jak głosi uzasadnienie, „w projekcie przyznano pierwszeństwo zgromadzeniom organizowanym przez organy władzy publicznej oraz zgromadzeniom odbywanym w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych”. Powiedzmy, że ktoś chce zwołać demonstrację przeciwko działaniom marszałka województwa. Zgodnie z obowiązującym prawem, składa o tym zawiadomienie do władz gminy. Wówczas marszałek może ogłosić zgromadzenie w tym samym miejscu i czasie. Jako organowi władzy publicznej przysługiwałoby mu pierwszeństwo i gmina musiałaby odmówić obywatelowi zgody na demonstrację.
Łatwiejsza ma stać się organizacja zgromadzeń odbywających się regularnie, czyli w dniach świąt państwowych lub w innym terminie, ale przynajmniej cztery razy w roku (np. miesięcznice jakiegoś wydarzenia). Ich organizator będzie musiał tylko raz zwrócić się do wojewody z wnioskiem o zgodę na cykliczne organizowanie zgromadzenia. Regulacja dotyczy wydarzeń, które mają na celu „w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń”.
Rząd złożył w Sejmie projekt ustawy, która ma zmniejszyć obciążenia administracyjno-finansowe ciążące na przedsiębiorcach. Chodzi między innymi o złagodzenie niektórych wymogów prawa pracy wobec małych i średnich firm (zatrudniających mniej niż 50 osób), podniesienie limitu przychodów, do którego podatnicy PIT mogą prowadzić podatkowe księgi przychodów i rozchodów oraz limitu uprawniającego do korzystania z opodatkowania w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.
Posłowie przyjmą projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną od podatku dla najbiedniejszych do 6,6 tys. zł.
Posłowie PiS chcą zmienić zasady powoływania i odwoływania dyrektorów instytutów badawczych. Według zaproponowanego przez nich projektu nowelizacji te decyzje będzie samodzielnie podejmował minister nadzorujący. Obecnie, aby powołać dyrektora instytutu badawczego, musi zasięgnąć opinii rady naukowej, a jego wybór jest ograniczony do kandydatów zaproponowanych przez komisję konkursową. Projekt znosi zakaz pełnienia funkcji dyrektorskiej przez więcej niż dwie kadencje.
W uzasadnieniu projektu czytamy, że „takie rozwiązanie daje ministrowi większe możliwości dokonania właściwego wyboru osoby na najważniejsze stanowisko w instytucie, przez co gwarantuje najwyższą jakość kadry zarządzającej”.
Minister będzie mógł również powoływać i odwoływać zastępców dyrektora – w tej chwili decyduje o tym sam dyrektor. Zdaniem autorów projektu ma to zapobiec sytuacji, w której po odwołaniu dyrektora przez ministra, zastępca odmawia pełnienia obowiązków i prowadzi to do paraliżu całego ośrodka. Minister będzie mógł powołać w miejsce zwolnionego dyrektora dowolną osobę. „Taka osoba będzie musiała spełniać praktycznie te same wymogi, które musi spełniać dyrektor instytutu badawczego, z wyjątkiem wymogu znajomości języka obcego” – piszą w uzasadnieniu autorzy projektu.
Rada naukowa instytutu będzie mogła wybrać swojego przewodniczącego wyłącznie spośród członków zgłoszonych przez ministra.
W Polsce jest ponad setka instytutów badawczych. Do ich zadań oprócz prowadzenia badań naukowych należy wprowadzanie ich w życie we współpracy z prywatnymi przedsiębiorcami. Rząd PiS planuje połączenie kilkudziesięciu najlepszych ośrodków w jeden Narodowy Instytut Technologiczny. Reszta miałaby zostać zlikwidowana.
Odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zarządzaniu mieniem państwowym. Wśród jego najważniejszych założeń jest likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa. Akcjami i udziałami skarbu państwa będzie zarządzał premier (lub wskazane przez niego organy); ustawa ma określić nowe zasady ich sprzedaży.
Na likwidacji MSP budżet ma zyskać blisko 100 mln zł rocznie.
Posłowie zajmą się projektem nowelizującym m.in. ustawę o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Właściciele kopalni mogą je teraz nieodpłatnie przekazywać Spółce Restrukturyzacji Kopalń S.A. Wiąże się to przeważnie z wygaśnięciem koncesji na wydobywanie węgla i metanu. Projekt ma umożliwić wydobywanie metanu w likwidowanych kopalniach bez ważnej licencji. Regulacja ma ograniczyć gromadzenie się metanu w kopalniach, zmniejszyć ryzyko wybuchu i ograniczyć emisję gazu do atmosfery.
Posłowie przyjmą również uchwałę, w której potępiają masowe zbrodnie tzw. Państwa Islamskiego na chrześcijanach i jazydach w Syrii i w Iraku.