#SejmNieDajeGłosu więc sami pytamy posłów i posłanki, co myślą. Pytamy posłów o poglądy w sprawie szczepień, jednak zdecydowana większość nie chce się jasno określić.
Pytamy posłów o poglądy w sprawie szczepień, jednak zdecydowana większość nie chce się jasno określić.
Część posłów nie korzysta z oficjalnej skrzynki sejmowej, na którą wysyłamy pytania (przypominamy – adres posła w domenie @sejm.pl to oficjalny adres e-mail przewidziany m.in do kontaktu z wyborcami) (to np. odpowiedź posłów klubu Koalicja Obywatelska)
Inni posłowie mówią, że ich poglądy są powszechnie znane i można je prześledzić w mediach (to np. PSL).
Niektórzy, tym razem grupowo, zignorowali nasze pytania. Być może temat jest zbyt trudny do publicznego głoszenia własnych poglądów, biorąc pod uwagę różnice poglądów we własnym klubie (to akurat Prawo i Sprawiedliwość)
To fakt, niektórzy politycy wypowiadają się na temat szczepień i obostrzeń, jednak nie zawsze wiadomo, co tak naprawdę sądzą. Bo co właściwie znaczy deklaracja “jestem za szczepieniami” (a takie odpowiedzi też dostajemy)? Czy można z niej wysnuć wniosek, że poseł jest zwolennikiem dobrowolnych szczepień? Czy może jednak skłania się ku obowiązkowym?
Zależy nam, żeby każdy parlamentarzysta miał szansę odpowiedzieć na tak samo zadane pytanie, a każdym wyborca poznać klarowną odpowiedź swojego posła. W końcu wszyscy parlamentarzyści głosują nad jedną wersją projektu ustawy.
Posłowie mający poczucie niedosytu mogą pod każdym pytaniem zostawić komentarz. Np. nie wpadliśmy na to, żeby dodać opcję odpowiedzi, że obowiązkowe szczepienia tak, ale tylko po wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Zdaniem posła Cezarego Grabarczyka z KO (wypowiedź dla @MamPrawoWiedziec.pl) obowiązkowe szczepienia są ograniczeniem konstytucyjnych praw i wolności, a takie mogą być ograniczone tylko przy wprowadzeniu stanu wyjątkowego.
Gdyby poseł odpowiedział na nasze pytania, nie na korytarzu sejmowym, a w #KrótkaPiłka – wiedzielibyśmy o tym wszyscy.
Jeśli chcesz, by odpowiedzi było więcej, poproś swojego posła lub swoją posłankę o wypełnienie kwestionariusza. Odpowiedź na 3 pytania to tylko kilka minut.
Czy Twój poseł /Twoja posłanka jest bardziej za bezpieczeństwem ogółu czy indywidualnym wyborem?
Bo w Sejmie przepadają kolejne propozycje ustaw. Projekt lexHoc został zastąpiony przez lexKaczyński, który został odrzucony podczas wtorkowego głosowania. Co ciekawe odrzucenie tego projektu rekomendowała komisja zdrowia. Na 44 członków komisji tylko 2 osoby: posłanka Katarzyna Lubnauer (KO) oraz poseł Marek Hok (KO) odpowiedziały na nasz kwestionariusz.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że posłowie są zajęci, dlatego przesłaliśmy im tylko kilka krótkich pytań.
W pandemii ograniczamy wolność i część praw. Do czego gotowi są posłowie opozycji, by zadbać o ochronę zdrowia w Polsce?
Mimo wysokiej liczby zachorowań (ponad 20 tys. przypadków Covid-19 13 lutego), która w poprzednich falach, kierowała rząd do nakładania kolejnych ograniczeń – przekaz decydentów się zmienia. W ostatnich komunikatach ministra zdrowia pandemia wydaje się ustępować. Uczniowie wracają do szkoły 21 lutego, a nie tydzień później, zmniejsza się liczba tzw. łóżek koronawirusowych w szpitalach, a paszporty covidowe przydały się w zasadzie tylko tym, którzy wyjechali za granicę lub chodzą do teatru lub klubów, bo tam byli proszeni o ich okazanie. W innych miejscach nikt ich w zasadzie nie sprawdza. Zakończyły się debaty o tym, jak zapobiegać zachorowaniom.
Podobnie było latem 2020 i 2021 r. Wówczas premier Mateusz Morawiecki i ministrowie uspokajali, że wirus Sars-Cov-2 jest w odwrocie i wraz ze zmniejszającą się liczbą zakażeń unikali rozmowy na temat strategii reagowania w kolejnej fali.
A jednak, jeśli pandemia, ta czy inna, do nas wróci, warto byśmy jako obywatele i politycy mieli za sobą rozmowę o tym, czy i w jaki sposób jesteśmy gotowi ograniczyć nasze obywatelskie prawa. Bo przypomnijmy – problemem, który uniemożliwił dyskusję nad wprowadzeniem obowiązkowych szczepień, ulg dla zaszczepionych czy nakazem okazania stanu zdrowia lub zaszczepienia w trakcie pandemii, była obawa przed oskarżeniem o zbyt daleko idącą ingerencję państwa w prawa i wolności obywateli. I nawet jeśli dzisiaj najmniej chętnie wypowiadają się o tym posłowie PiS, warto sprawdzić, jakie decyzje w sytuacji pandemii podjęliby posłowie opozycji.
Ale temat „solidarności sanitarnej", jak mówią jedni, lub „dyskryminacji", jak mówią inni, już z nami zostanie. Bo jak powiedział minister Zdrowia Waldemar Kraska „Koronawirus tak łatwo nie odejdzie z naszej codzienności”.
Rok po rozpoczęciu szczepień p-ko Covid-19 i spadającym zainteresowaniu ochroną przeciwko wirusowi zadaliśmy posłom i posłankom 3 pytania o stosunek do szczepień. Pod każdym pytaniem była możliwość pozostawienia komentarza lub uwag. Spośród 460 posłów i posłanek tylko 84 zdecydowało się udzielić odpowiedzi.
Kto się boi zadeklarować, co myśli w sprawie szczepień?
Praktycznie wszyscy politycy Prawo i Sprawiedliwość (na kwestionariusz odpowiedziały tylko 4 osoby na 228 członków klubu!), 10 posłów Konfederacja (koło liczy 11 członków), posłowie Porozumienie, Polskie Sprawy, posłowie niezrzeszeni, zdecydowana większość klubu Koalicja Polska (87 proc.), prawie ⅔ Koalicja Obywatelska (65 proc.).
Procentowo najwięcej odpowiedzi otrzymaliśmy od posłów i posłanek
Zdajemy sobie sprawę, że nigdy nie zachęcimy wszystkich 460 parlamentarzystów do podzielenia się z nami swoimi poglądami. Tym razem liczyliśmy jednak na większy odzew
Mamy prawo wiedzieć, co w takiej ważnej sprawie, jaką są szczepienia i możliwości ich weryfikacji, myślą parlamentarzyści.
Projekt realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy EOG. Oficjalne info o covid-19: https://www.facebook.com/coronavirus_info/?page_source=covid_vaccine_faxit&hoisted_module_type=covid_vaccine_development)