Posłowie i senatorowie mogą tworzyć w Parlamencie zespoły, zorganizowane na niepolitycznych zasadach.
W obecnej kadencji powstało już 88 zespołów parlamentarnych, 2 poselskie i 9 senackich. Zespoły organizowane są wokół konkretnych problemów – np. Parlamentarny Zespół ds. Gazu Łupkowego czy Parlamentarny Zespół ds. Diabetyków, dla promocji określonych form aktywności i organizacji – np. Zespół ds. Promocji Badmintona, Poselski Zespół Strażaków, czy też w celu zajmowania się sprawami określonych regionów – np. Warmińsko-Mazurski Zespół Parlamentarny i Zespół ds. Warszawy i Mazowsza. Najwięcej, bo 133 członków zgromadził Zespół Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Najmniejszą grupą tego typu jest Zespół ds. Osób Niepełnosprawnych, który skupia jedynie 5 parlamentarzystów. W zespołach parlamentarnych najchętniej pracują członkowie Prawa i Sprawiedliwości – jeden parlamentarzysta jest członkiem średnio 5,4 zespołu. Najmniej chętnie w taki rodzaj działalności angażują się posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przeciętny członek tej partii działa w 1,7 zespołu parlamentarnego.
Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz Regulaminy Sejmu i Senatu niewiele mówią o zespołach parlamentarnych. Najważniejsza, a zarazem jedyna, zdefiniowana w wymienionych aktach prawnych cecha tych grup, to tworzenie ich na zasadach innych niż polityczne. Serwis MamPrawoWiedziec.pl postanowił przyjrzeć się aktywności zespołów parlamentarnych, a także sprawdzić jak faktycznie wygląda kwestia ich apolityczności.
„Zasady inne niż polityczne” - przynależność partyjna członków zespołów parlamentarnych.
Najprostszym wyznacznikiem apolityczności zespołów są ich składy. Sprawdziliśmy czy członkami zespołów są zazwyczaj osoby zainteresowane danym tematem, reprezentujące różne partie, czy też te grupy są miejscami skupiającymi członków jednej partii. Przyjrzeliśmy się składom zespołów parlamentarnych pod kątem przynależności partyjnej ich członków.
Po przeanalizowaniu składów wszystkich zespołów, okazuje się, że w ogromnej większości zespołów parlamentarnych przeważają członkowie jednego ugrupowania. W 71 z 88 zespołów parlamentarnych, posłowie i senatorowie należący do jednego klubu stanowią ponad połowę składu.
Okazuje się zatem, że zespoły, w których zasiadają przedstawiciele różnych partii i nie ma wyraźnej dominacji jednej opcji politycznej, są mniejszością. Należy zaznaczyć, że koncentracja posłów jednego ugrupowania wokół podobnych tematów nie musi być negatywnym zjawiskiem – można tłumaczyć je faktem, że partia skupia osoby o podobnych poglądach i zainteresowaniach. Przykładem mogą być
Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski – tworzony przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz
Parlamentarny Zespół Świeckiego Państwa – w całości złożony z przedstawicieli Ruchu Palikota. Nie dziwi fakt, że zespoły odwołujące się haseł i wartości głoszonych przez te partie, skupiają te same osoby, co ugrupowania polityczne.
Mimo, że różne partie skupiają osoby o wspólnych poglądach i zainteresowaniach, to zespoły zajmujące się np. przyszłością obywateli polskich, ratownictwem czy wolnością słowa, mogłyby stać się miejscem międzypartyjnej, merytorycznej debaty?
Aktywność zespołów
Wiedząc już, że zespoły są budowane raczej z przewagą przedstawicieli jednej partii, przyjrzeliśmy się ich aktywności. Okazuje się, że w poprzedniej kadencji powstały 72 zespoły parlamentarne, poselskie i senackie. 14 z nich, czyli niemal 20% wszystkich zespołów poprzedniej kadencji nigdy się nie spotkało na posiedzeniu. Niska aktywność zespołów nie jest powodem ich rozwiązywania, nieaktywne zespoły przetrwały do końca kadencji. Dwa z nich nawet działają w kolejnej –
Zespół Miłośników Historii, którego przewodniczącym jest
Zbigniew Girzyński oraz
Parlamentarny Zespół Sportowy z
Andrzejem Czerwińskim na czele prezydium. W tej kadencji obu grupom idzie nieco lepiej, bo historycy spotkali się już raz, a parlamentarzyści zainteresowani sportem mieli dwa posiedzenia.
Okazuje się, że formalne posiedzenia nie wyczerpują spektrum działań zespołów parlamentarnych. Omawiane dwa zespoły organizują działania poza Parlamentem. Informacje o nich nie są dostępne na stronach Sejmu ani Senatu, zespoły nie prowadzą też blogów, ani stron internetowych, jednak informacje o ich działaniach docierają czasem do obywateli przez media lub przez członków tych zespołów. I tak, dowiadujemy się z
prasy i
ze strony przewodniczącego, że „Parlamentarny Zespół Miłośników Historii chce zorganizować wystawę i sesję naukową poświęcone Polakom ratującym Żydów podczas wojny.” Zespół organizuje również
spotkania. O
Parlamentarnym Zespole Sportowym możemy przeczytać, że „zajmował się między innymi współorganizowaniem wielu imprez propagujących sport wśród dzieci i młodzieży. Jego członkowie brali także udział w akcjach charytatywnych organizowanych przez samorządy. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych działań zespołu była współorganizacja, wraz z grupą ITI meczów w piłce nożnej
„Gwiazdy TVN kontra reprezentacja Sejmu RP”.
Zespoły, które spotkały się tylko 2 razy - Parlamentarny Zespół Sportu Szkolnego i Parlamentarny zespół Sportu Akademickiego również kontynuują swoją działalność, mimo, że w
regulaminie obydwu zespołów istnieje zapis: „Zespół obraduje na posiedzeniach, które odbywają się w miarę potrzeb, jednak nie rzadziej niż raz na kwartał.” Poza informacjami ze strony sejmu trudno znaleźć informacje na temat ich działań. W tej kadencji wciąż nie odbyły się posiedzenia 7 zespołów. Przed nimi jednak jeszcze 3 lata.
Które zespoły są zatem najaktywniejsze? W poprzedniej kadencji najwięcej razy obradował
Parlamentarny Zespół ds. Energetyki (20 posiedzeń). Kolejne pracowite grupy to
Zespół ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi (18 posiedzeń),
Zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010r. (17 posiedzeń) oraz
Zespół ds. Osób Niepełnosprawnych i
Zespół Przyjaciół Zwierząt (po 16 posiedzeń). Najaktywniejsze zespoły poprzedniej kadencji istnieją do dziś.
Parlamentarny Zespół ds. Energetyki, którego członkowie poprzedniej kadencji spotkali się 20 razy, w tej odbyli 5 posiedzeń,
Parlamentarny Zespół ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi- 4, a P
arlamentarny Zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.- 19 i jest obecnie najbardziej aktywnym zespołem. Swoją aktywność gwałtownie zwiększyła
Parlamentarna Grupa Kobiet, która podczas ubiegłej kadencji spotkała się 6 razy, w tej zdążyła już zorganizować 16 posiedzeń.
Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt wykazywała się chęcią działania zarówno poprzednio (16 posiedzeń) jak i obecnie (7 posiedzeń). Żaden z Senackich Zespołów nie dotrwał do kolejnej kadencji mimo wykazania się aktywnością. Senacki Zespół Infrastruktury, Senacki Zespół Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Senacki Zespół Górnictwa odbyły odpowiednio 11, 10 i 10 posiedzeń. Wszystkie zespoły, które nie odbyły jeszcze spotkania powstały w roku 2012 i nie działają dłużej niż pół roku.
Zespoły parlamentarne w większości nie są zbyt aktywne. Nawet jeśli zespół nie odbył żadnych posiedzeń w poprzedniej kadencji, to nie był rozwiązywany. Parlamentarzyści wydają się nie traktować ich jako bardzo formalnych struktur – okazuje się, że niektóre zespoły prowadziły działalność, nie odbywając formalnych posiedzeń i nie dokumentując swojej pracy. Sugeruje to, że przynależność do zespołu parlamentarnego jest często sposobem wyrażenia pewnych poglądów lub zainteresowań, a niekoniecznie miejscem realnej pracy.
Źródło: