Czekając na zaprzysiężenie prezydenta, analizujemy wypowiedzi Andrzeja Dudy i jego obietnice z kampanii wyborczej. Prezydent chce kontynuować program socjalny Zjednoczonej Prawicy. Nowe obietnice dotyczą skutków pandemii COVID-19 w obszarze ochrony zdrowia i jej finansowania, bezpieczeństwa na rynku pracy oraz w sektorze turystycznym.
Andrzej Duda oparł kampanię m.in. na budowaniu swojego wizerunku jako stabilnego gwaranta polityk wprowadzonych przez Zjednoczoną Prawicę. Podczas każdej konwencji i w wielu kampanijnych wypowiedziach odnosił się do już wprowadzonych i realizowanych programów socjalnych tj.: „500+”, „Dobry start” (300 zł z przeznaczeniem na wyprawkę szkolną), „13. emerytura”, obniżenie wieku emerytalnego czy wprowadzenie ułatwień podatkowych (m.in. zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł). Emeryci mają nie martwić się również o program Opieka 75+, tak samo jak matki czwórki dzieci o „Matka 4+”.
Jeden z kluczowych pomysłów z kampanii - „Dodatek solidarnościowy” dla tych, którzy w czasie epidemii koronawirusa stracili pracę lub utracili możliwość jej znalezienia wynosi 1400 zł miesięcznie i przysługuje od 1 czerwca do 31 sierpnia 2020 r. O ile nie zostanie wydłużony, jego realizacja przypadnie w większości na pierwszą kadencję Andrzeja Dudy, która upływa 6 sierpnia.Jeżeli chodzi o zmiany, oprócz kolejnej 14. emerytury, prezydent wrócił do pomysłu sprzed pięciu lat i na spotkaniu z Piotrem Dudą z NSZZ „Solidarność" zadeklarował emerytury stażowe – świadczenie emerytalne po przepracowaniu 40 lat w przypadku mężczyzn i 35 – kobiet. 14 lipca mediach pojawiła się jednak informacja, że emerytury stażowe również i tym razem, w związku z pytaniami o ich konstytucyjność, mogą nie wejść w życie. Prezydent poparłby dodatek emerytalny dla aktywnych członków ochotniczych straży pożarnych.
W kampanii Duda eksponował potrzebę zrównoważonego rozwoju. Zaznaczał, że dopiero obecnie
prowadzimy politykę bez kompleksów. Będziemy realizowali wielkie inwestycje. (…) Albo wielkie inwestycje strategiczne, albo malutkie inwestycje róbmy blisko samorządu. Niech samorząd realizuje, niech to będzie Polska lokalna. Nie proszę państwa, nie ma „albo, albo”. Jedno i drugie musi być jednocześnie. Tego potrzebuje Polska. Stać nas na to.
Prezydent mówił o odtwarzaniu sieci lokalnych posterunków policji, nowych wozach dla ochotniczych straży pożarnych i programie „200 przystanków kolejowych”. Wspominane na każdym wiecu budowa centralnego portu komunikacyjnego czy przekop Mierzei Wiślanej – to projekty przyjęte przez Sejm jeszcze w poprzedniej kadencji (pierwszy w 2017 r., a drugi w 2018 r.), które trafiły pod obrady jako projekty rządowe. Już na początku kampanii Duda zwracał uwagę, że „aby to wszystko mogło być dokończone, aby to wszystko mogło być nadal realizowane potrzebna jest dobra współpraca pomiędzy prezydentem, rządem i parlamentem, czyli krótko mówiąc – większością parlamentarną”. Zapewne między innymi dlatego poparciem prezydenta cieszą się Via Carpatia i Baltica, S6, S10, ale też i zapowiedź corocznego dofinansowania do 3000 km połączeń dróg lokalnych (Rządowy Program Dróg Lokalnych). W programie Prezydenta możemy również przeczytać o Funduszu Inwestycji Lokalnych, który jest częścią Rządowego Programu Inwestycji Lokalnych.
Odpowiedzią na zmiany na rynku pracy spowodowane pandemią koronawirusa był zgłoszony przez prezydenta projekt ustawy o dodatku solidarnościowym. Projekt trafił pod obrady Sejmu 3 czerwca i jeszcze w tym samym miesiącu został przyjęty. Dodatek solidarnościowy to deklaracja, która w kampanii wyborczej przeszła pełną ścieżkę legislacyjną.
W przypadku tzw. bonu turystycznego inicjatywa ustawodawcza także wyszła ze strony prezydenta. Bon turystyczny wyniesie jednorazowo 500 zł na każde dziecko do 18 roku życia oraz dwa razy więcej na dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności. Wsparciem będą objęte również dzieci, których rodzice pracują za granicą. Prace legislacyjne nad projektem trwały miesiąc, ostatecznie projekt został przyjęty na 14. posiedzeniu Sejmu, już po ogłoszeniu wyniku wyborów.Jeszcze w lipcu prezydent złożył do Sejmu projekt ustawy zmian w prawie oświatowym, który „przewiduje, że żadne organizacje pozarządowe czy stowarzyszenia nie będą mogły wejść do szkoły i kontaktować się z dziećmi, edukować ich bez zgody rodziców”. Na rozpatrzenie czeka również prezydencka inicjatywa zmian w Konstytucji RP. Prezydent chce zakazu przysposobienia dzieci przez pary jednopłciowe. Wyraźnie podkreślał to w swoich wystąpieniach: „Ja chcę, żeby było w polskiej konstytucji wyraźnie napisane, że adopcja, czyli przysposobienie, nie jest dopuszczalne dla osób, które żyją w nieformalnych związkach jednopłciowych. Nie może tak być. Dziecko musi się wychowywać w jak najbardziej naturalnej rodzinie”. Projekty te są niejako kontynuacją, podpisanej na początku czerwca, „Karty rodziny”.
Prezydencka ustawa o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom zesłanym lub deportowanym do ZSRR w latach 1939-1956 przeszła przez pierwsze czytanie w Sejmie.
Mało niespodzianek w sprawach gospodarczych. Duda zapowiedział poparcie dla przepisów umożliwiających pracę zdalną (za zgodą pracownika i pracodawcy). Obiecał, że w ramach programu „Produkt Polski” na paragonach pojawi się informacja o sumie wydanej na produkty z kraju. Prezydent zapowiedział swój sprzeciw wobec prób podnoszenia podatków i wprowadzenia podatku od urządzeń mobilnych, t.j. smartfonów czy tabletów. Sprawy gospodarcze to też kwestia tarcz antykryzysowych, w których Andrzej Duda mówi jednym głosem wespół z rządem.
Stworzyliśmy tarcze antykryzysowe i wprowadziliśmy je w życie. Wzięliśmy odpowiedzialność za przekazanie 100 mld. zł. w ręce polskich przedsiębiorców, by ratować polskie firmy, by ratować w Polsce miejsca pracy, by ratować polską gospodarkę.
Prezydent nie zapowiedział inicjatyw ustawodawczych, jedynie wsparł obecne programy. Mowa o „Maluch+” (dofinansowanie placówek opiekuńczych dla dzieci do lat 3), „Żłóbku w każdej gminie” (w podobnej formie już od 2009 r.), rządowym Funduszu Modernizacji Szkół i programie „Dobry start”, który ruszył 1 lipca. Ostatni to jednorazowe, dodatkowe świadczenie w wysokości 300 zł na dzieci do 20 roku życia (lub 24 w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami). Ponadto 3 lipca wraz z projektem o organizacjach pozarządowych w szkołach, prezydent złożył drugi projekt związany z „Kartą rodziny” – regulujący nauczanie domowe. W trakcie kampanii Andrzej Duda nie wracał do projektów zapowiedzianych w trakcie kampanii w 2015 r., a nie doprowadzonych do końca. Mowa o przeznaczeniu 2 proc. PKB na naukę i badania oraz likwidacji systemu testowego. Po reformie edukacji i przywróceniu ośmioklasowej szkoły podstawowej powrócił test po szkole podstawowej, a w systemie maturalnym nie widać zapowiadanych modernizacji.
W 2015 r. niedługo po zaprzysiężeniu, Andrzej Duda zawetował dwie ustawy klimatyczne – wprowadzającą redukcję emisji gazów cieplarnianych tzw. poprawkę dauhańską oraz ustawę z 9 października 2015 r. o zmianie zasad prywatyzacji lasów państwowych. To wyznaczyło kurs w kwestiach ochrony klimatu mijającej kadencji prezydenta. Jednak w lutym 2020 roku Andrzej Duda zadeklarował zmianę stanowiska:
Chcemy transformacji, bo chcemy czystego powietrza, chcemy chronić klimat, chcemy zachować wszystkie dobra, także dobra środowiska dla przyszłych pokoleń i dla tych najmłodszych i dla tych, którzy jeszcze przyjdą.
Jako kandydat Duda zapowiedział Eko-Kartę oraz złożył propozycje programowe „Polskie Lasy”, „Nadzór nad Odpadami” oraz „Moja Woda”. Prezydent zapowiedział w nich narodowy program sadzenia drzew, zwiększenie finansowania parków narodowych, wzmocnienie systemu karania za przestępstwa przeciw środowisku, udział producentów w kosztach zagospodarowania odpadów, dotacje 5000 zł do budowy przydomowego zbiornika retencyjnego na wodę deszczową (czyli rządowy Program Rozwoju Retencji) czy dofinansowania do budowy studni głębinowych.
W sprawach światopoglądowych prezydent prezentuje się jako konserwatysta odwołujący się do roli religii w życiu społecznym. Wypowiedział się przeciw przerywaniu ciąży z powodów tzw. eugenicznych i eutanazji. Małżeństwo to dla niego wyłącznie związek kobiety i mężczyzny. Stąd deklaracja, że „ustawy która wprowadza w Polsce małżeństwa jednopłciowe absolutnie nigdy podpiszę, podobnie jak nigdy nie zgodzę się na, broń Boże, adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.” Prezydent jest zwolennikiem kontynuacji zmian w sądownictwie, a jako ważny element traktuje Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym. W pozytywnym tonie wypowiada się o instytucji sędziów pokoju, którzy mogliby zajmować się sprawami mniejszego kalibru i „odciążyć obecne sądy, jak to się mówi fachowo, zmniejszyć kognicję.”
Prezydent przyznał, że sytuacja z telewizją publiczną nie daje powodów do optymizmu, jednak za ten stan rzeczy wini także oponentów politycznych:
Sytuacja z telewizją publiczna jest zła, ale to nie jest kwestia ostatnich lat, tylko, jeżeli spojrzymy na to obiektywnie, to jest to kwestia, która ma miejsce u nas od bardzo, bardzo, bardzo dawna. Telewizja publiczna jest swoistym łupem politycznym. (...) Prezydent Lech Kaczyński próbował coś z tym zrobić (...) ale wtedy Platforma Obywatelska nie była kompletnie tym zainteresowana, ponieważ miała telewizję jako swój łup polityczny.
W zakresie ochrony zdrowia najważniejszym punktem programowym był zapowiedziany 8 marca projekt utworzenia Funduszu Medycznego (wart 2 mld 750 mln zł). FM ma być przeznaczony na wsparcie dla zakładów onkologicznych, pediatrycznych, pulmonologicznych, modernizację, przebudowę i doposażenie szpitali oraz na działania profilaktyczne, wczesne wykrywanie, diagnostykę i leczenie chorób cywilizacyjnych, w tym chorób nowotworowych i chorób rzadkich. Projekt prezydenta miał być procedowany już 14 lipca, ale spotkanie sejmowej komisji zdrowia zostało przełożone. Jeżeli zostanie przyjęty, zdecydowanie bliżej będzie do realizacji celu wydatków na służbę zdrowia na poziomie 6 procent PKB, o którym Andrzej Duda wspominał w trakcie kampanii.
Z nowych punktów programowych prezydent zapowiedział Program Sokół 2.0 – wsparcie dla sekcji amatorskich klubów sportowych oraz „trener zdrowia” dla dzieci do 10 roku życia.Dwie kolejne obietnice, Narodowa Strategia Onkologiczna i modernizacja szpitali, są już wprowadzane. Strategia onkologiczna, czyli między innymi 5 mld zł na walkę z rakiem i budowa krajowej sieci onkologicznej na lata 2020-2030, została przyjęta już w lutym, a modernizacja ponad 200 szpitali powiatowych wpisuje się w strategię rządu z 2019 r., który zapowiedział 2 mld złotych na modernizację szpitali. Podobnie jest z programami dla seniorów, Opieka 75+ i Leki 75+, już działają i Andrzej Duda zamierza je wspierać w drugiej kadencji. Wszystkie te wspomniane plany dalekie są od zapowiedzi likwidacji NFZ z 2015 r., o której prezydent od tamtego czasu nie wspomina.
Podstawą bezpiecznej Polski są dla Andrzeja Dudy po pierwsze dobre relacje z NATO i Stanami Zjednoczonymi oraz inwestycje w armię:
Chciałbym, byśmy doprowadzili do szczęśliwego finału wszystkie te kontrakty [F35 – przyp. MPW], bo są to także rakiety Himars, to także zakupy, które realizujemy w Polsce – armatohaubice Krab, moździerze Rak, różne inne elementy nowoczesnego uzbrojenia, które cały czas są dostarczane polskiej armii.
Dążenie do uzyskania niezależności energetycznej Duda zakładał również w 2015 r. W kampanii w 2020 r. Duda mówił o wsparciu dla Baltic Pipe i rozbudowach gazoportów oraz Inicjatywie Trójmorza, która jednocześnie, obok korzyści dyplomatycznych, ma przynieść Polsce nowe drogi, połączenia kolejowe, rozwiązania energetyczne i zmiany w zakresie cyfryzacji.
Mówiąc o stosunkach z Unią Europejską, Prezydent Andrzej Duda zapewnił, że Polexit nie leży w interesie Polski oraz podkreślał, że Polska jest największym beneficjentem UE. W styczniu zaznaczył, że „Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy. Tak, tu jest Unia Europejska. Tak, oczywiście, i bardzo się z tego cieszymy, że jest. Ale przede wszystkim tu jest Polska”. Zdaniem Dudy „Unia wymaga reformy. (...) wymaga wzmocnienia roli państw narodowych, większej podmiotowości tych państw i większego poczucia tego, że te działania europejskie rzeczywiście są realizowane dla obywateli”.
Prezydent chce kontynuowania dotychczasowej polityki historycznej, której elementem jest brak zgody na odszkodowania za mienia bezspadkowe.
Złożone przez Andrzeja Dudę deklaracje w dużej mierze pokrywają się z programem pracy rządu. Ich realizacja będzie zależeć od stabilności koalicji rządzącej i sytuacji gospodarczej kraju. Duda deklaruje konserwatywne przekonania w sprawach światopoglądowych i ostrożnie podchodzi do czekających Polskę w najbliższej dekadzie wyzwań – transformacji energetycznej i walki o klimat. W sprawach socjalnych prezydent złożył obietnice bezpieczne dla utrzymania władzy przez obóz rządzący, ale nie zaproponował jednej wizji, co pozwoliłoby wyobrazić sobie, jak jego zdaniem Polska będzie wyglądać w roku 2025.
Wszystkie przytoczone w tekście cytaty są zaczerpnięte z publicznych wypowiedzi Andrzeja Dudy z kampanii wyborczej. Więcej możesz przeczytać na naszej stronie - TUTAJ