Parlament Europejski wraca do pomysłu z 2014 roku, zgodnie z którym przewodniczącym Komisji Europejskiej powinien zostać – ogłoszony przed wyborami – kandydat zwycięskiej partii europejskiej. Zabieg ma na celu zwiększenie bezpośredniego wpływu wyborców na wybór szefa organu wykonawczego UE.
Proces Spitzenkandidat, czyli kandydatów wiodących, został zainicjowany w 2014 r. przez Parlament Europejski. Z założenia ma wypchnąć wybór najważniejszej postaci organów unijnych zza zamkniętych drzwi i zbliżyć go do wyborców. W jaki sposób?
Przewodniczącego Komisji Europejskiej wybiera Rada Europejska (czyli organ tworzony przez liderów wszystkich państw UE) za zgodą Parlamentu Europejskiego. Teoretycznie wybór ten powinien odzwierciedlać wynik wyborów do PE, ale traktaty europejskie nie są w tej sprawie precyzyjne. Art. 17 Traktatu o Unii Europejskiej wskazuje, że podczas wyboru przewodniczącego Komisji Europejskiej Rada Europejska powinna „wziąć pod uwagę” wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego. W praktyce oczywiście jest do tego lekko zmuszona, ponieważ wskazany przez nią kandydat musi zostać zaakceptowany przez większość bezwzględną nowo wybranych deputowanych. Jednakże Rada Europejska zachowuje w tym procesie przewagę, bo to ona go inicjuje – Parlament nie zagłosuje nad żadnym kandydatem, którego nie zaprezentuje mu wcześniej Rada Europejska.
Kandydata często wybierają polityczni liderzy, nieoficjalnie porozumiewający się poza oficjalną procedurą. System Spitzenkandidat ma temu zapobiec, zwiększając transparentność powoływania kandydatów na stanowisko przewodniczącego KE. Każda ogólnoeuropejska partia wybiera swojego „kandydata wiodącego”, czyli osobę, która po wyborach ma zostać szefem Komisji. Dzięki temu wyborcy mogą zagłosować, wiedząc, kogo popiera każda z partii na stanowiska szefa unijnego organu wykonawczego. Pozwala to również na przeprowadzenie oficjalnej debaty kandydatów. W myśl zwyczaju Spitzenkandidat Rada Europejska powinna powołać kandydata partii, która dostanie najwięcej głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Procedura wyboru przewodniczącego Komisji EuropejskiejPrzewodniczącego wybiera się po każdych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Kandydata nominuje składająca się z przedstawicieli przywódców wszystkich państw członkowskich Rada Europejska. Robi to poprzez głosowanie. Kandydat musi uzyskać większość kwalifikowaną, czyli głosy co najmniej 55 proc. państw, których obywatele razem stanowią 65 proc. populacji całej Unii. Następnie kandydat musi zostać zaakceptowany przez nowo wybrany Parlament Europejski. Jeżeli otrzyma poparcie większości bezwzględnej europosłów, zostaje wybrany na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. |
W debacie wystąpili przedstawiciele pięciu z siedmiu największych partii europejskich. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) nie porozumieli się w sprawie wyboru wiodącego kandydata, a kandydat Tożsamości i Demokracji (ID) nie wziął udziału w debacie w Brukseli.
Debata została podzielona na 6 segmentów tematycznych:
– gospodarka i praca
– obrona i bezpieczeństwo
– klimat i środowisko
– demokracja i przywództwo
– migracje i granice
– innowacje i technologia
Podczas każdego z nich kandydaci odpowiadali na pytania młodych osób z różnych państw członkowskich. Kandydaci mogli trzy razy zgłosić chęć dodatkowej wypowiedzi, dzięki której mieli możliwość zadać pytanie lub skomentować wypowiedź konkurenta. Pytania zadawali również dziennikarze prowadzący debatę (Annelies Beck i Martin Řezníček) podczas specjalnych segmentów „SPOTLIGHT”, w których przeprowadzali krótkie wywiady z kandydatami. Przed debatą każdy z kandydatów został również poproszony o wybranie swojego ulubionego cytatu.
Debatę możecie obejrzeć tutaj. Odbyła się w Parlamencie Europejskim, a zorganizowała ją Europejska Unia Nadawców, odpowiedzialna również za coroczny Konkurs Piosenki Eurowizji.
„Korzystając z mojego doświadczenia i mojej determinacji, chcę walczyć o silną Europę, o naszą demokrację, o nasz dobrobyt i nasze bezpieczeństwo”.
Obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej postanowiła ubiegać się o kolejną 5-letnią kadencję. Jest członkinią niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Mówi po niemiecku, francusku i angielsku. Zanim związała się z polityką na poziomie unijnym, przez 14 lat sprawowała różne stanowiska ministerialne w rządzie Angeli Merkel. Ostatnim z nich była funkcja ministry obrony.
Stanowisko Ursuli Von der Leyen w debacie było jasne – bronić polityki, którą prowadziła przez ostatnie pięć lat. Wyróżniła również sprawy dla niej najważniejsze: wsparcie Ukrainy, poszanowanie dla demokracji i rządów prawa oraz skuteczną kontrolę granic przed działalnością przemytniczą. Kontrkandydaci i prezenterzy dopytywali ją, dlaczego rozważa wejście w koalicję z Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami i ugrupowaniem Tożsamość i Demokracja, które nie popierają postulowanych przez obecną przewodniczącą wartości rządów prawa, demokracji i walki o silną Unię Europejską. Ursula von der Leyen mówiła, że jest skłonna współpracować ze wszystkimi europosłami, którzy są bezwzględnie proeuropejscy. Nie wyraziła jasnej deklaracji współpracy z ECR, choć za proeuropejską uznała przewodniczącą tej partii i premierkę Włoch Giorgię Meloni. W debacie wypadła jako najbardziej konserwatywna kandydatka, choć z pewnością także dlatego, że dwie najbardziej prawicowe partie europejskie nie wzięły w niej udziału.
Jako swój ulubiony cytat wskazała wypowiedź byłej sędzi Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Ruth Bader Ginsburg: „Miejsce kobiet jest wszędzie tam, gdzie podejmowane są decyzje”.
„My, Socjaldemokraci chcemy stworzyć Europę, która dostarcza odpowiedzi na codzienne zmartwienia; Europę, która jest bliska jej własnym obywatelom”.
Kandydat S&D to Komisarz ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Wyrównywania Szans w obecnej Komisji Europejskiej. 70-letni Schmit to polityk Luksemburskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej. W latach 2009-2018 sprawował funkcję ministra pracy w rządzie Luksemburga. W 2019 r. uzyskał mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, którego zrzekł się na rzecz pracy w Komisji Europejskiej. Płynnie mówi w 5 językach.
Podczas debaty Schmit podkreślał swoje zaangażowanie w walkę o prawa socjalne, prawa kobiet i przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu. Za swoje najważniejsze zadanie uznaje podniesienie codziennych standardów życia europejskich obywateli i pracowników. W tym celu chciałby podnieść i wyrównać płacę minimalną w całej Unii Europejskiej, która obecnie nie gwarantuje jednolitych standardów życia dla wszystkich obywateli. Stwierdził też, że w ramach formowania koalicji, która mogłaby poprzeć komisję pod jego przewodnictwem, byłby skłonny współpracować ze wszystkimi demokratycznymi partiami w Europie. Nie zalicza do nich jednak ECR i ID.
Wybrany przez Schmita cytat to wypowiedź byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jacques’a Delors’a: „Jak możemy budować Europę, jeżeli młodzi ludzie nie widzą jej jako reprezentacji swojej własnej przyszłości? Właśnie dlatego potrzebujemy spójności. Dlatego potrzebujemy solidarności”.
„Przyszłe pokolenia nas osądzą. Nadszedł nasz czas. Nadszedł czas, by ratować Europę. I dlatego walczę o Europę, która otwiera możliwości. Walczę o Europę konkretnych rozwiązań. Walczę o bardziej demokratyczną Europę”.
Odnówmy Europę na swojego kandydata wiodącego wybrało włoskiego polityka, który obecnie reprezentuje Francję jako członek Parlamentu Europejskiego IX kadencji. Mówi po włosku, niemiecku, francusku, hiszpańsku i angielsku. W l. 2000-2004 wchodził w skład gabinetu politycznego przewodniczącego KE Romano Prodiego. Następnie został doradcą przewodniczącego José Manuela Barroso. W latach 2014-2018 był podsekretarzem stanu ds. europejskich w rządach włoskich premierów Matteo Renzi’ego i Paolo Gentiloni’ego.
Na debatę kandydatów Sandro Gozi przyszedł z myślą o jedności, odnowieniu i udemokratycznieniu Europy. Podczas wypowiedzi podkreślał, że silniejsza i bardziej demokratyczna Europa jest w zasięgu ręki. Gozi również uznaje wsparcie Ukrainy za kluczowy element bezpieczeństwa Europy. W tematyce migracji, podkreślał, kontrola granic jest ważna, ale przy zachowaniu humanitaryzmu. Podkreślał też, że Unia musi zorganizować misję ratowniczą na Morzu Śródziemnym, które zmieniło się w „cmentarz” płynących przez nie uchodźców. Chwalił obecną KE za walkę o transparentność mediów społecznościowych, takich jak Tik Tok. Krytykował jednak Ursulę von der Leyen za otwartość na rozmowy koalicyjne z grupą polityczną Giorgii Meloni (ECR). Podkreślał, że jako przewodniczący KE koncentrowałby się na walce z prawicowym ekstremizmem, który uznaje za bezpośrednio sprzeczny z fundamentami Europy.
Cytat wybrany przez Goziego pochodzi od irlandzkiego pisarza i filozofa George’a Bernard’a Shaw’a: „Człowiek rozsądny przystosowuje się do świata; nierozsądny uparcie próbuje dostosować świat do siebie. Dlatego cały postęp zależy od nierozsądnego człowieka”.
„Pochodzę z kraju [Niemcy], w którym dekadę temu konserwatyści i liberałowie zlekceważyli zagrożenie, jakim jest skrajna prawica. Weszłam do polityki, ponieważ chcę się upewnić, że nigdy nie popełnimy tego błędu ponownie”.
Reintke to współprzewodnicząca koalicyjnej grupy politycznej Zielonych i Wolnego Sojuszu Europejskiego. Mówi po niemiecku, francusku i angielsku. Swoją karierę zaczynała w młodym wieku. W latach 2011-2013 była rzeczniczką Federacji Młodych Zielonych Europejskich. W 2014 r. w wieku 27 lat została wybrana do Parlamentu Europejskiego. Dzisiaj, pochodząca z Niemiec europosłanka, to wiodąca kandydatka Zielonych na stanowisko Przewodniczącej Komisji Europejskiej.
Podczas debaty wielokrotnie nawiązywała do rosnącego poparcia skrajnej prawicy. W swoich wypowiedziach powtarzała, że nie można ignorować tego problemu, ponieważ jest to jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa Europy. Stanowczo mówiła również o walce z kryzysem klimatycznym, którą chce przeprowadzić m.in. poprzez inwestycje w zielone miejsca pracy. W ten sposób starała się pokazać, że zielona polityka nie tylko nie wyklucza się ze wzrostem gospodarczym, ale może z nim iść w parze. Wyraziła również poparcie dla zielonego ładu, twierdząc, że powinien być nawet bardziej rygorystyczny. Na pytanie, jak przekonać do niego rolników, odpowiadała, że należy przeznaczyć więcej pieniędzy na wsparcie ich w tych zmianach, aby przyjęcie nowych zasad stało się dla nich opłacalne gospodarczo. Kandydatka zielonych uważa, że ignorowanie zmian klimatycznych byłoby katastrofalne w skutkach dla przyszłych pokoleń i dla europejskiej gospodarki. Reintke twierdzi, że Europa potrzebuje imigracji, żeby utrzymać swoje standardy życia. Należy jednak zmienić podejście do zarządzania migracją, aby polityka unijna spełniała w końcu kryteria pragmatyzmu i humanitaryzmu. Reintke, podobnie jak Gozi, poparła pomysł przeprowadzenia misji ratowniczej na Morzu Śródziemnym.
Reintke wybrała cytat niemieckiego aktora i piosenkarza Herbert’a Grönemeyer’a: „Istnieją miliony kolorów, a każdy z nich jest swoim własnym czerwonym”.
„Wiem, jak wyglądają nierówności społeczne. Wiem, że wielu z was ma problemy z utrzymaniem się, z wysokimi czynszami i niestabilną pracą. Chcemy zmienić ten system. Chcemy postawić ludzi i klimat przed neo-kapitalistycznym zyskiem”.
Wiodący kandydat Europejskiej Lewicy jest liderem swojego ugrupowania od 2022 r. Mówi po niemiecku, francusku i angielsku. 70-letni Baier to polityk Komunistycznej Partii Austrii. W latach 1994-2006 był federalnym przewodniczącym tej partii.
W debacie Baier wyróżnił się jako najbardziej lewicowy gospodarczo kandydat. Wielokrotnie podkreślał znaczenie praw socjalnych i robotniczych. Za swój najważniejszy cel uznaje walkę z nierównościami socjalnymi, których w młodości doświadczył jako osoba pochodząca z rodziny z ubogiej klasy robotniczej. Jako jedyny kandydat jednoznacznie poparł podjęcie negocjacji z Rosją, pomimo że krytykował jednocześnie jej agresję na Ukrainę. Uznaje, że dyplomatyczne rozwiązanie jest jedyną drogą do zapewnienia pokoju w Ukrainie. W tematyce bezpieczeństwa jako jedyny poruszył tematykę Strefy Gazy. Nawoływał do natychmiastowego przerwania europejskiego wsparcia dla Izraela.
Cytat wybrany przez Baier’a to fragment portugalskiej piosenki rewolucjonistycznej „Grândola, Vila Morena”, napisanej przez José Afonso: „Na każdym rogu przyjaciel, na każdym obliczu równość”.