Konfederacja w wyborach parlamentarnych 2023 zdobyła piąty wynik i wprowadziła do Sejmu 18 przedstawicieli. Kto będzie tworzył klub parlamentarny tego ugrupowania?
W październikowych wyborach parlamentarnych Konfederacja uzyskała poparcie w wysokości 7,16 proc. (otrzymując 1 547 364 głosów w porównaniu do 1 256 953 głosów w 2019 roku). Konfederacja najwięcej wyborców przyciągnęła na wschodzie kraju – w województwach podlaskim (9,79 proc.) i podkarpackim (9,14 proc.). Najgorzej ugrupowanie poradziło sobie w województwach zachodnich – w województwie zachodniopomorskim nie uzyskując nawet 6 proc. poparcia (5, 79 proc.).
Najwięcej głosów spośród kandydatów Konfederacji otrzymał Sławomir Mentzen (ponad 101 tys.), otwierający listę tej partii w Warszawie (okręg nr 19). Mentzen otrzymał też najwięcej proc. głosów w konkretnym okręgu spośród wszystkich kandydatów Konfederacji w wyborach – 5,91 proc. Dobrymi wynikami indywidualnymi mogą pochwalić się też Krzysztof Bosak (44 902 głosów) startujący z Białegostoku (okręg 24) i Konrad Berkowicz (36 918 głosów) kandydujący w Krakowie (okręg nr 13).
Tylko 5 z 18 posłów wybranych w tych wyborach zasiadało w parlamencie poprzedniej kadencji (Konrad Berkowicz, Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun, Krzysztof Tuduj i Stanisław Tyszka, który dostał się do Sejmu w 2019 roku z list PSL). Dwóch kolejnych ma już doświadczenie w Sejmie, jednak wracają do niego po przerwie (Andrzej Zapałowski – Sejm III kadencji z list AWS i Przemysław Wipler – Sejm VII kadencji z list PiS). Oznacza to też, że aż 11 osób, które właśnie zdobyły mandat, nigdy nie zasiadało ławach poselskich.
Klub Konfederacji stworzą w zdecydowanej większości mężczyźni. W 18-osobowym gronie posłów i posłanek Konfederacji tylko jedno miejsce przypadło kobiecie – to Karina Bosak, działaczka Instytutu Ordo Iuris i żona Krzysztofa Bosaka, jednego z liderów ugrupowania. Karina Bosak jest też jedyną kandydatką Konfederacji, która zdobyła mandat z innego miejsca niż „jedynka”, startowała z drugiego miejsca w okręgu podwarszawskim (okręg nr 20), wyprzedzając „jedynkę” w tym okręgu – Janusza Korwina-Mikke.
To właśnie jego – wieloletniego lidera libertariańskiej części Konferencji – można uznać za największego przegranego tych wyborów po stronie Konfederacji. Reelekcji nie uzyskali także: Krystian Kamiński – „jedynka” Konfederacji w województwie lubuskim (okręg nr 8), w którym Konfederacja nie uzyskała żadnego mandatu; Michał Urbaniak – „jedynka” w okręgu nr 25 (Gdańsk), w którym Konfederacja również nie uzyskała żadnego mandatu; Anna Maria Siarkowska (posłanka klubu PiS w IX kadencji, która przed wyborami przeszła do Konfederacji) – „dwójka” Konfederacji w okręgu nr 18 (Siedlce), a także Dobromir Sośnierz, który startował w tym samym okręgu z miejsca nr 4 (Konfederacja uzyskała w tym okręgu jeden mandat).
Choć Konfederacja startowała w wyborach jako jedna partia, w istocie składa się z kilku ugrupowań. Z jej list do Sejmu weszło:
7 przedstawicieli Nowej Nadziei – libertariańskiej partii kierowanej przez Sławomira Mentzena;
6 działaczy Ruchu Narodowego – ugrupowania głoszącego poglądy nacjonalistyczne, którego szefem jest Krzysztof Bosak;
4 członków Konfederacji Korony Polski – monarchistów pod wodzą Grzegorza Brauna.
Do Sejmu wszedł też jeden polityk formalnie nie należący do żadnej z partii, jednak cieszący się poparciem Nowej Nadziei – Grzegorz Płaczek
Wszyscy kandydaci, rejestrując start w wyborach, musieli podać wykonywany przez siebie zawód. Wśród posłów Konfederacji najwięcej będzie przedsiębiorców (6), prawników (4) oraz polityków (3). Do Sejmu trafi również dwóch wykładowców akademickich oraz po jednym reżyserze, grafiku oraz kontrolerze finansowym.
Jak wspomnieliśmy powyżej, Konfederacja to konglomerat kilku partii reprezentujących różnorodne poglądy. W ramach wypracowanego programu wyborczego Konfederacja skupiła się na postulatach gospodarczych, m.in. obniżeniu podatków, wzmocnieniu konkurencji rynkowej w sektorze usług publicznych (edukacja, ochrona zdrowia), a także deregulacji w różnych sektorach, np. prawa budowlanego. Jest to przede wszystkim program Nowej Nadziei.
Choć Konfederacja próbowała ukryć w kampanii część poglądów wyznawanych przez jej kandydatów, to jest to partia, której członkowie wyznają poglądy nacjonalistyczne, antysemickie i konserwatywne światopoglądowo, czego korzenie znajdujemy w postulatach Ruchu Narodowego i Konfederacji Korony Polskiej.
Grzegorz Braun i Konrad Berkowicz to jedyni przyszli posłowie Konfederacji, którzy wypełnili kwestionariusz MamPrawoWiedziec.pl. Udzielone przez nich odpowiedzi mogą dać pewną wiedzę o poglądach ugrupowania, nie są jednak jego oficjalnym stanowiskiem.
W kwestii energetyki Grzegorz Braun postuluje, by Polska oparła się na energetyce jądrowej i węglowej. W komentarzu do swojej odpowiedzi nazywa węgiel polskim „podstawowym surowcem energetycznym i dobrem narodowym”. Na pozyskiwanie energii z atomu stawia również Konrad Berkowicz.
Zapytany, czy zgadza się, że planując politykę energetyczną, powinniśmy dbać o przyszłe pokolenia i środowisko, nawet jeśli będzie to oznaczać wzrost cen prądu, Braun odpowiedział negatywnie. Tak komentuje swoją wypowiedź: „W polityce energetycznej najważniejsze jest zadbanie o interes państwa i jego obywateli. Dbanie o środowisko również jest ważne, ale to sprawa drugorzędna”. Na zaakceptowanie ewentualnych podwyżek cen prądu nie zgadza się również Berkowicz.
Braun nie popiera też przeznaczania środków z budżetu państwa na regulowanie cen energii. Berkowicz nie zabrał głosu w tej kwestii.
Grzegorz Braun jednoznacznie uważa, że aborcja powinna być uznawana za przestępstwo. W kwestionariuszu stwierdza: „Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Aborcja jest po prostu morderstwem nienarodzonego dziecka”.
Stanowisko Konrada Berkowicza wydaje się być nieco bardziej stonowane. Poseł Konfederacji, mając do wyboru uznanie aborcji za legalny zabieg medyczny lub za przestępstwo, skłania się jednak ku drugiej opinii.
Lider Konfederacji Korony Polskiej stwierdził, że zmiany w systemie sądowniczym wprowadzone przez PiS w ostatnich kadencjach wywarły negatywny efekt i należy je cofnąć. Podobnego zdania jest poseł z szeregów Nowej Nadziei, jednocześnie wybierając w kwestionariuszu opcję bardziej pośrednią.
Pytany o przypadki łamania Konstytucji w latach 2019-2023, Braun wymienił:
1.Wyciągnięcie wydatków publicznych poza oficjalny budżet państwa.
2.Wprowadzenie przymusu szczepień przeciw COVID-19 dla określonych grup zawodowych.
Braun pytany o działania, które powinno podjąć państwo, by pomóc obywatelom w walce z kryzysem mieszkaniowym, wskazał, że samorządy, z finansową pomocą państwa, powinny budować mieszkania na wynajem, a państwo powinno wprowadzić niskooprocentowane kredyty na zakup pierwszego mieszkania dla osób młodych.
Według Berkowicza odpowiedzią na wskazany problem byłaby deregulacja prawa budowlanego.
Obaj politycy Konfederacji, zapytani o sposoby przeciwdziałania kryzysowi migracyjnemu na granicy z Białorusią, wskazali, że Polska powinna podejmować działania w krajach pochodzenia migrantów, zniechęcające ich do wybierania Polski jako szlaku migracyjnego do Europy. Obaj są też zwolennikami utrzymania zapory na granicy i rozbudowania jej na kolejnych odcinkach granic.
W kwestii obronności Braun i Berkowicz postulują oparcie się na rozwoju armii narodowej, co wiąże się ze zwiększaniem idących na nią nakładów. Znów, Berkowicz za adekwatne uznał wybranie odpowiedzi bardziej pośredniej.
Grzegorz Braun jest też zwolennikiem przywrócenia obowiązkowego 6-miesięcznego przeszkolenia wojskowego. Uważa też, że w każdej gminie powinna funkcjonować ogólnodostępna strzelnica, dostęp do broni w Polsce powinien zostać ułatwiony, a Polska powinna dołączyć do europejskiego systemu obrony przeciwlotniczej (European Sky Shield Initiative). Rozwój Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni uważa za priorytetowy w procesie modernizacji polskiej armii. Nie poparłby z kolei zlikwidowania Wojsk Obrony Terytorialnej.
Obaj politycy zgadzają się, że telewizja publiczna powinna przejść proces decentralizacji zarządzania, a regionalne stacje powinny mieć większą autonomię w działaniu i doborze treści, oraz domagają się zlikwidowania abonamentu telewizyjnego.
Obaj nie widzą też powodu, by ograniczać na polskim rynku działanie zagranicznych wydawców mediów informacyjnych. Braun stwierdził ponadto, że „należy otworzyć rynek mediów i dać możliwość wyboru obywatelom”.
Berkowicz chce też zlikwidowania Rady Mediów Narodowych, podczas gdy Braun nie ma zdecydowanej opinii w tej sprawie.
Konrad Berkowicz
Karina Bosak
Krzysztof Bosak
Grzegorz Braun
Bronisław Foltyn
Roman Fritz
Sławomir Mentzen
Krzysztof Mulawa
Bartłomiej Pejo
Grzegorz Płaczek
Włodzimierz Skalik
Krzysztof Tuduj
Witold Tumanowicz
Stanisław Tyszka
Michał Wawer
Ryszard Wilk
Przemysław Wipler
Andrzej Zapałowski