Podsumowanie 19. posiedzenia Sejmu

Pierwsze czytanie ustawy budżetowej, prace nad ustawą podnoszącą akcyzę na wyroby tytoniowe, odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z Rady Mediów Narodowych. Sprawdziliśmy dla Was, co działo się na 19. posiedzeniu Sejmu X kadencji.

Sejm wysłuchał drugiego i trzeciego czytania nowelizacji ustawy o rozwoju lokalnym z udziałem lokalnej społeczności, a następnie głosami koalicji rządowej przyjął projekt nowego prawa. Zmiany mają głównie charakter proceduralny i mają uzupełnić luki w oryginalnej ustawie, tak aby żadna gmina nie została pozbawiona wsparcia finansowego w ramach systemu RLKS. Więcej na ten temat przeczytasz w naszej zapowiedzi 19. posiedzenia Sejmu. 

Po pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy nakładającej wyższą akcyzę na wyroby tytoniowe Sejm skierował ją do dalszych prac w Komisja Finansów Publicznych, która rozpatrzyła projekt nowelizacji następnego dnia (10 października) i wniosła o przyjęcie ustawy. Akcyza to podatek nakładany na niektóre produkty, aby ograniczyć ich konsumpcję poprzez podwyższenie cen. Podniesienie podatku akcyzowego ma dotyczyć nie tylko zwykłych papierosów, ale też tytoniu do palenia, suszu tytoniowego, tzw. wyrobów nowatorskich (do podgrzewania) oraz płynów do papierosów elektronicznych. Według rządu podwyższenie akcyzy ma ograniczyć spożycie wyrobów tytoniowych i ich substytutów, szczególnie przez nieletnich. Planowane są także kolejne ustawy, m.in. regulujące kwestie tzw. jednorazówek. 

Rząd zakłada, że cena detaliczna paczki papierosów (20 szt.) w latach 2025-2027 będzie rosła o ok. 2,7-3,1 zł rok do roku (ok. 11,3-17,7 proc.). Warto przypomnieć, że obecnie w Polsce ceny papierosów są najniższe ze wszystkich krajów Unii Europejskich poza Bułgarią, która zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce.

W czwartek odbyło się kolejne głosowanie w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych. Głosami koalicji rządzącej Paulina Matysiak została odwołana ze składu Komisji Infrastruktury. Posłanka Lewicy od czerwca jest zawieszona w prawach członkini partii Razem po tym, jak wraz z posłem PiS Marcinem Horałą założyła stowarzyszenie „Tak dla rozwoju”. Posłowie podjęli próbę odwołania Matysiak już na poprzednim posiedzeniu, ale opozycja zrobiła wtedy sejmowej większości psikus i wyciągnęła karty do głosowania, aby zerwać kworum (zabrakło głosów 3 osób; aby głosowanie było wiążące, musi w nim wziąć udział co najmniej 230 posłanek i posłów). Tym razem zagłosowały 233 osoby – niemalże wszyscy głosujący byli za odwołaniem posłanki, wstrzymał się jedynie Jarosław Rzepa z PSL-TD i poseł niezrzeszony Adam Gomoła

Kulminacyjnym punktem posiedzenia było pierwsze czytanie ustawy budżetowej na 2025 r. W przyszłym roku dochody budżetu państwa mają wynieść prawie 633 mld zł, a wydatki 922 mld. To oznacza, że deficyt budżetowy osiągnie kwotę 288,8 mld zł i nominalnie będzie najwyższy w historii, a w stosunku do PKB wyniesie 7,3 proc. Prognozowane dochody państwa będą o 9 mld niższe niż w 2024 r. z powodu zmiany w finansowaniu samorządów, do których od 2025 r. trafiać będzie znacznie większa część podatków PIT i CIT. 

Dochody budżetu oparte będą więc w większości na podatkach pośrednich – dochody z podatku VAT mają wynieść prawie 350 mld zł, a dochody z akcyzy prawie 100 mld. 

Największe w historii wydatki zaplanowane zostały na kwotę ponad 900 mld zł. Wśród największych kategorii wydatkowych warto wskazać na: 

Zobacz najnowsze

  • 184 mld przeznaczone na wydatki emerytalno-rentowe (w tym m.in. dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych czy 13. i 14. emerytura); 
  • 124 mld na obronę narodową (3,1% PKB), a łącznie z wydatkami z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych wydatki na obronę narodową w 2025 r. mają wynieść 186,6 mld złotych, a więc 4,7 proc. planowanego PKB;   
  • 97 mld ma zostać przeznaczonych na politykę rodzinną;
  • ponad 40 mld ma trafić z budżetu na ochronę zdrowia i tym samym wesprzeć tworzony na bazie składek budżet Narodowego Funduszu Zdrowia.

Według prognozy Ministerstwa Finansów realny wzrost PKB w 2025 r. ma wynieść 3,9 proc., a inflacja 5 proc. 

W piątek Sejm odwołał Krzysztofa Czabańskiego z funkcji członka Rady Mediów Narodowych. Czabański, oprócz członkostwa w Radzie Mediów Narodowych, zasiada w Radzie Instytutu Lecha Kaczyńskiego – fundacji powiązanej ze środowiskiem politycznym PiS. Według opinii prawnych, którymi podpierają się autorzy wniosku, Czabański, w związku z zasiadaniem w Radzie Instytutu, posiada pośredni wpływ na działanie innych „dostawców usług medialnych”. Według ustawy powołującej Radę Mediów Narodowych taki stan jest niezgodny z prawem. Członkiem Rady Mediów Narodowych nie może być bowiem osoba „uczestnicząca w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym”. 

Rada Mediów Narodowych to organ utworzony przez PiS w 2016 r. Jego zadaniem miało być powoływanie i odwoływanie rad nadzorczych i zarządów publicznego radia i telewizji. Powstanie RMN były krytykowane przez ówczesną opozycję, organ ten przejął bowiem zadania, które Konstytucja powierza Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Niekonstytucyjność pozbawiania wpływu KRRiT na media publiczne potwierdził w 2016 r. Trybunał Konstytucyjny. 

Rada liczy 5 członków, w tym dwóch członków wskazanych przez obecną koalicję w poprzedniej kadencji Sejmu. Po odwołaniu Krzysztofa Czabańskiego koalicja rządząca może powołać trzeciego członka ze swojego nadania i tym samym przejąć kontrolę nad Radą. Czy to zrobi i czy organ dotychczas uznawany za niekonstytucyjny będzie kształtował ład medialny w trakcie rządów kolacji 15 października – dowiemy się w najbliższych tygodniach i miesiącach. 

Na koniec 19. posiedzenia Sejm wysłuchał informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w 2023 r., a także przeprowadził dyskusję nad przygotowanym przez rząd dokumentem „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2023 r.”.

Kolejne posiedzenie Sejmu rozpocznie się 16 października.