Sejm: podwyżki dla polityków i dyskusja o Białorusi

14 sierpnia odbyło się kolejne wakacyjne posiedzenie Sejmu, mimo że zgodnie z pierwotnymi planami, po zaprzysiężeniu prezydenta (6 sierpnia) parlamentarzyści mieli mieć przerwę do 16 września.

16. posiedzenie rozpoczęło się od wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego na temat sytuacji na Białorusi po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia. W reakcji na wyniki wyborów, zgodnie z którymi prezydentem miał ponownie zostać Aleksandr Łukaszenka, w kraju odbywają się protesty, a wiele państw oraz Unia Europejska wsparły społeczeństwo białoruskie i potępiły władze m.in. za aresztowania protestujących. Reakcją Polski był m.in. wspólny apel Morawieckiego z premierem Czech o powtórzenie wyborów. Podczas obrad premier przedstawił plan „Solidarni z Białorusią”, na który składa się pięć punktów: wsparcie dla osób represjonowanych; program stypendialny; ułatwienia przy wjeździe do Polski i w dostępie do rynku pracy; pomoc niezależnym mediom oraz program dla organizacji pozarządowych. Na te cele zostanie przeznaczone 50 mln zł. Sejm przyjął uchwałę, w której izba potępiła „stosowanie przez władze Aleksandra Łukaszenki brutalnej przemocy i masowych represji wobec społeczeństwa białoruskiego oraz sfałszowanie wyników wyborów prezydenckich w Republice Białorusi 9 sierpnia 2020 roku”. 

Sejm zajął się wniesionym przez komisję regulaminową, spraw poselskich i immunitetowych projektem podwyżek wynagrodzeń publicznych dla parlamentarzystów, ale także prezydenta, marszałków i wicemarszałków, ministrów i wiceministrów, wojewodów i wicewojewodów, a na szczeblu samorządowym m.in. burmistrzów, prezydentów miast i członków zarządów dzielnic. Podwyżki dla polityków miały wynosić ok. 40 proc i wyliczałoby się je na podstawie różnych mnożników podstawowej pensji sędziego Sądu Najwyższego, która wynosi 19986 zł. Np. dla posła i senatora mnożnik to 0,63, czyli miałby zarobić on ok. 12,5 tys zł (nie licząc diet). Dla prezydenta mnożnik miał wynieść 1,3, czyli otrzymałby ok. 26 tys. zł pensji. Nowością był pomysł wprowadzenia wynagrodzenia dla pierwszej damy – miała ona zarabiać ok. 18 tys. zł. Za ustawą zagłosowało Prawo i Sprawiedliwość, jak i większość posłów i posłanek opozycji – za było 386 posłów, przeciw 33, nie głosowało 26, a wstrzymało się 15. Przeciwko zagłosował cały klub Konfederacji (11), 6 posłów z PSL-Kukiz’15, 7 z Lewicy oraz 9 z KO. 

Już po obradach opozycja zmieniła stanowisko i w Senacie projekt został odrzucony jej głosami. Teraz uchwała wróci do Sejmu, ale według zapowiedzi wicemarszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego, ustawa utraciła także poparcie PiS i nie zostanie przyjęta. 

Sejm nie zajął się kontrowersyjnym projektem związanym z COVID-19, który zwalniałby z odpowiedzialności karnej każdego przedstawiciela władzy, który „w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, a bez tego naruszenia podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby utrudnione”. Zagłosowano przeciwko jego procedowaniu w przyspieszonym trybie (chodzi o art. 51 pkt. 3 regulaminu, czyli przystąpienie od razu do drugiego czytania po otrzymaniu sprawozdania z komisji), dzięki sprzeciwowi zgłoszonemu przez posła Grzegorza Brauna z Konfederacji. Wniosek udało się przegłosować m.in. dzięki dużej liczbie nieobecnych posłów (m.in. 46 z PiS). 14 posłów PiS  zagłosowało przeciwko razem z opozycją. W sumie za niepodejmowaniem na posiedzeniu przyspieszonych prac nad projektem było 201 posłów. Projekt jednak wróci. – Po doręczeniu sprawozdania, będziemy to procedować na następnym posiedzeniu Sejmu – poinformowała po głosowaniu marszałek Witek. 

Na koniec posiedzenia wystąpił Adam Bodnar, kończący swoją kadencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Przedstawił informację z działalności biura RPO oraz stan przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2019.  

Sejm skierował do Senatu m.in. ustawę o reprywatyzacji warszawskiej oraz dwie ustawy związane z Covid-19 (wsparcie dla artystów oraz dla branży turystycznej). Posłowie uchwalili m.in. ustawę o świadczeniach dla Sybiraków oraz zmiany w prawie o ruchu drogowym (m.in. zniesienie obowiązku noszenia prawa jazdy ze sobą). 
 

Zobacz najnowsze