Drugie posiedzenie Sejmu w lipcu zdominowały wieści z Brukseli. Premier Mateusz Morawiecki pojawił się na Wiejskiej i poinformował, że Polska otrzyma ponad 700 mld zł wsparcia unijnego.
W pierwszym dniu posiedzenia, 23 lipca, posłowie i posłanki wysłuchali podsumowania premiera Mateusza Morawieckiego na temat postanowień porozumienia podpisanego na unijnym szczycie w Brukseli w dniach 17-21 lipca 2020 r. Premier zaznaczył, że Polska stała się największym beneficjentem Funduszu Spójności, mimo, że środki, którymi dysponuje, zmalały o 70 mld euro wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii.
Polska otrzyma ponad 700 mld zł, w tym ponad 620 mld zł w dotacjach, a reszta w ramach uprzywilejowanych pożyczek.- Te negocjacje to po raz pierwszy tak wyraźnie Polska, która była krajem współdecydującym - stwierdził Morawiecki. Premier podkreślał także rolę sojuszu z krajami Grupy Wyszehradzkiej, których wspólny głos miał zadecydować o kompromisie. Ostatecznie środki dla całej Unii Europejskiej przekraczają 1 bilion 700 mld euro. Premier Morawiecki poinformował, że ze względu na tzw. grupę „skąpców” (Holandia, Dania, Szwecja, Austria) ostateczna kwota, w stosunku do tej wyjściowej, została zmniejszona o 22 proc., ale Polska utraciła tylko 3 proc. Oprócz tego pojawili się nowi beneficjenci pieniędzy, czyli kraje, które najbardziej ucierpiały ze względu na COVID-19. Polska, według słów premiera, miała być zaliczona do krajów, które poradziły sobie najlepiej.
Premier zwrócił uwagę na temat praworządności. - Od ponad dwóch lat toczyła się procedura tzw. warunkowości, uzależnienia dostępu do środków od hipotetycznego spełniania warunków praworządności, które nie wiadomo, kto miałby jak określać i nie wiadomo, według jakich kryteriów - mówił. Potwierdził, że Polska sprzeciwiała się takim zapisom i że również inni premierzy mieli wskazywać na „ bardzo duże ryzyko stosowania zapisów w przypadkach, które nie mają określonego stanu prawnego”.
Sejm zajął się ustawą o funkcjonowaniu ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu, która wróciła z prac w komisji zdrowia.Specustawa zdrowotna wprowadza zmiany w strukturze Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Większe kompetencje ma zyskać prezes NFZ kosztem autonomii dyrektorów oddziałów wojewódzkich. Kontrowersje wzbudziły dodatkowe przepisy zawarte w ustawie, które nie mają związku z ochroną zdrowia. Pierwszy z nich umożliwia przekazanie rekompensaty finansowej dla Poczty Polskiej za organizację wyborów prezydenckich 10 maja, które się nie odbyły. Drugi – wprowadzenie od 1 stycznia 2021 r. podatku cukrowego od napojów słodzonych oraz napojów energetycznych. Ten zapis, jeśli wejdzie w życie, byłby nowelizacją przepisów, które nie zostały jeszcze wprowadzone, bo ustawę dotyczącą podatku od napojów słodzonych w marcu odrzucił Senat i miała wrócić pod obrady Sejmu. Propozycja jest krytykowana m.in. przez Polską Federację Producentów Żywności, która apeluje o zamrożenie podatku do 2023 r. i przedstawia swoje analizy, według których podatek oznacza „nieuniknione bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce”. Projekt został uchwalony przez Sejm, teraz zajmie się nim Senat.
Sejm wybrał przewodniczącego komisji ds. pedofilii – Błażeja Kmieciaka, który członkiem komisji został z nominacji Rzecznika Praw Dziecka. Kmieciak jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, a w przeszłości pełnił funkcję Rzecznika Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego (do 2013 r.) oraz dyrektora Centrum Bioetyki w Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris (do 2019 r.). Obecnie jest adiunktem na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi w Zakładzie Prawa Medycznego. Posłowie przyjęli też ślubowanie od siedmiu członków komisji.
Grupa posłów PiS złożyła projekt nowelizacji kodeksu pracy. Zakłada on rozszerzenie definicji mobbingu, tak aby uwzględniała „różnicowanie wysokości wynagrodzenia ze względu na płeć pracownika”.Prezentując projekt posłanka Anna Gembicka przytaczała dane GUS z 2018 r. pokazujące, że wynagrodzenie mężczyzn przewyższa wynagrodzenie kobiet średnio o 19,9 proc. Proponowane rozwiązanie ma umożliwić osobom, które doświadczyły dyskryminacji w wynagrodzeniu dochodzenia zadośćuczynienia od pracodawcy przed sądem. Agnieszka Ścigaj (Kukiz 15’) zwróciła uwagę, że 90 proc. spraw o mobbing jest umarzana, oddalana lub rozstrzygana na niekorzyść pracownika. Barbara Nowacka (KO) mówiła z kolei, że wytoczenie sprawy o mobbing jest trudne dla pracownika, który musiałby udowodnić winę pracodawcy – w tym wypadku różnice płac, co może być niewykonalne bez jawności wynagrodzeń. Projekt skierowano do komisji ds. zmian w kodyfikacjach.
Podczas obrad posłowie uchwalili m.in. projekt o świadczeniach dla Sybiraków oraz nowelizację prawa o ruchu drogowym (zwolnienie z obowiązku noszenia przy sobie prawa jazdy). Teraz zajmie się nimi Senat. Przesunęły się prace nad ustawą PiS dotyczącą reprywatyzacji warszawskiej – wykreślono trzecie czytanie projektu z obrad. Prawdopodobnie Sejm wróci do niego na kolejnym posiedzeniu, 7 sierpnia.