Najważniejszy polityk w najważniejszym państwie. Co może prezydent Stanów Zjednoczonych?

Wszyscy w napięciu obserwujemy kampanię wyborczą w Stanach Zjednoczonych. Działania mocarstwa, jakim są USA, wpływają na cały świat, a prezydent jest najważniejszym politykiem i postacią w tym kraju. Zobaczmy, jakie dokładnie ma kompetencje.

System prezydencki

W USA funkcjonuje system prezydencki, który dodatkowo charakteryzuje się znaczącym rozdziałem władzy wykonawczej i ustawodawczej. W Stanach Zjednoczonych nie ma funkcji premiera. Szefem władzy wykonawczej i najważniejszym politykiem jest prezydent, który posiada dużo więcej kompetencji niż jego polski odpowiednik. Wybierają go elektorzy, których w listopadzie wybiorą obywatele w wyborach powszechnych (osobno w każdym stanie). Prezydent USA – w przeciwieństwie do polskiego czy brytyjskiego premiera albo niemieckiego kanclerza – nie musi cieszyć się poparciem parlamentu, aby sprawować swoją funkcję. Jego władza ograniczona jest przez czteroletnie kadencje – prezydent może sprawować władzę przez maksymalnie dwie. Po tym jak Franklin Delano Roosevelt złamał dotychczasowy zwyczaj i pełnił funkcję prezydenta przez 12 lat (w latach 1932-1944 czterokrotnie wygrywał wybory) w połowie XX wieku do konstytucji wprowadzono zapis stanowiący, że można sprawować funkcję prezydenta maksymalnie przez 10 lat (przykładowo, jeżeli wiceprezydent zostałby prezydentem na skutek ustąpienia prezydenta ze stanowiska i sprawowałby tę funkcję przez 3 lata, po czym wygrałby wybory i kontynuował swoją prezydenturę przez następne 4 lata, to nie mógłby ubiegać się o następną kadencję – wykraczałaby ona bowiem ponad 10 lat pełnienia funkcji). 

Polityka wewnętrzna

W Stanach Zjednoczonych prezydent sprawuje rolę szefa rządu i kieruje administracją federalną. Polityka wewnętrzna USA odbywa się na dwóch poziomach: stanowym i federalnym (krajowym). Prezydent jest szefem egzekutywy na poziomie całego kraju, a gubernatorzy pełnią podobną rolę w poszczególnych stanach. 

Choć obowiązek ten nie wynika z konstytucji, przyjęło się, że prezydent powołuje swój gabinet (Cabinet of the United States). Zasiadają w nim sekretarze, którzy zarządzają poszczególnymi departamentami. Gabinet, sekretarze i departamenty stanowią odpowiedniki rządu, ministrów i ministerstw. Zasiadają w nim również prokurator generalny, wiceprezydent oraz inni najważniejsi funkcjonariusze państwowi. W pierwszym gabinecie George’a Washingtona zasiadło zaledwie trzech sekretarzy: sekretarz stanu Thomas Jefferson, sekretarz skarbu Alexander Hamilton i sekretarz wojny Henry Knox. Na przestrzeni lat prezydenci tworzyli jednak nowe departamenty. Obecnie w gabinecie prezydenckim zasiada wiceprezydentka Kamala Harris, 15 sekretarzy wykonawczych (zarządzających departamentami) i 10 innych funkcjonariuszy (m.in ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ i szef CIA).

Jako zwierzchnik administracji federalnej prezydent mianuje wszystkich urzędników cywilnych i wojskowych na poziomie federalnym (nie stanowym). Posiada też prawo wydawania rozporządzeń wykonawczych, w ramach których może wyznaczać poszczególnym jednostkom administracji federalnej (np. Federalna Komisja Handlu albo Departament Edukacji) cele i sposoby, w jakie powinny egzekwować obowiązujące prawo i realizować politykę państwa. Rozporządzenia wykonawcze funkcjonują do czasu, gdy zostaną odwołane lub zastąpione przez nowe wytyczne. Nowy prezydent zazwyczaj zmienia obowiązujące rozporządzenia wykonawcze w pierwszych tygodniach swojego urzędowania. 

Prezydent posiada również kompetencje, które umożliwiają mu wpływanie na władzę sądowniczą. Nominuje sędziów sądów federalnych (m.in sędziów Sądu Najwyższego, którzy sprawują swój urząd dożywotnio). Posiada także prawo łaski, które może stosować wobec skazanych przez sądy federalne. 

Podobnie jak jego polski odpowiednik prezydent USA może też zawetować ustawę uchwaloną przez Kongres. Weto prezydenckie może zostać przełamane, jeżeli w obydwu izbach Kongresu zagłosują za tym 2/3 parlamentarzystów. To w praktyce oznacza, że nie da się wprowadzić nowego prawa bez zgody urzędującego prezydenta, jeżeli obydwie partie – republikanie i demokraci – nie połączą sił. Z kolei partie robią to bardzo rzadko i to tylko w sprawach, które cieszą się tak dużym poparciem społecznym, że sam prezydent też zazwyczaj nie jest skłonny ich blokować.

Zobacz najnowsze

Polityka zagraniczna

Najważniejsze kompetencje prezydenta Stanów Zjednoczonych dotyczą polityki zagranicznej. Posiada prawie nieograniczone możliwości w zakresie dyplomacji i zawierania umów międzynarodowych. Prezydent, wraz ze swoją administracją, ustanawia strategię polityki zagranicznej kraju. Decyduje o nawiązywaniu kontaktów z reprezentacjami innych państw, mianuje ambasadorów (za zgodą Kongresu) i wchodzi w partnerstwa z innymi krajami (administracja Bidena zainicjowała np. partnerstwo z Wielką Brytanią i Australią o nazwie AUKUS). Wybiera stałych reprezentantów kraju przy organizacjach międzynarodowych i decyduje o tym, jak USA głosuje w ich organach (np. w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w której Stanom Zjednoczonym przysługuje prawo weta). Prezydent negocjuje i zawiera umowy międzynarodowe, choć do zatwierdzenia niektórych potrzebuje zgody Senatu. Może też samodzielnie uznać istnienie państwa, którego USA jeszcze nie uznało (np. Palestyny). 

Prezydent może też wypowiedzieć zawartą wcześniej umowę międzynarodową, choć przyjęło się, że przeważnie nie cofa się zobowiązań zatwierdzonych przez poprzednią administrację. Znane są jednak odstępstwa od tej reguły. Przykładowo, w 2020 roku Donald Trump wycofał się z podpisanego przez Baracka Obamę Porozumienia paryskiego, dotyczącego walki z globalnym ociepleniem. Z kolei jego następca – Joe Biden – wrócił do niego chwilę po rozpoczęciu swojej kadencji. Ostatecznie Stany Zjednoczone odstąpiły więc od porozumienia na 107 dni.

Prezydent jest też naczelnym dowódcą sił zbrojnych – decyduje o tym, jak amerykańskie zasoby militarne są wykorzystywane w praktyce. Mianuje dowódców i strategów wojskowych. Opracowuje „narodową strategię bezpieczeństwa”, czyli dokument wyznaczający międzynarodową linię polityki bezpieczeństwa kraju. W sferze obrony terytorium kraju ma nieograniczone kompetencję, ale do wypowiedzenia wojny lub przeprowadzenia interwencji militarnej za granicą potrzebuje zgody Kongresu. 

Ograniczenia

W celu zachowania równowagi władzy amerykański system ogranicza kompetencje prezydenta. W przeciwieństwie do polskiej głowy państwa prezydent USA nie ma na przykład inicjatywy ustawodawczej. O rozpoczęciu prac nad zmianą prawa decydują wyłącznie członkowie Kongresu. W praktyce jednak politycy z partii prezydenta zgłaszają jego pomysły, a on i tak jest obwiniany przez wyborców, jeśli nie wprowadzi swoich postulatów. Dzieje się tak dlatego, że prezydent automatycznie jest liderem swojej partii. 

Są jednak elementy amerykańskiego systemu, które skuteczniej ograniczają władzę prezydenta, szczególnie jeśli jego partia nie posiada większości w Kongresie. Najważniejszym mechanizmem kontrolnym jest procedura budżetowa. Prezydent nie może samodzielnie zdecydować o tym, w jaki sposób wydawane będą pieniądze rządu federalnego. Budżet uchwalany jest przez izby parlamentu i składany prezydentowi do podpisu. W ten sposób Kongres może więc wymusić na prezydencie pewne działania, z uwagi na to, że władza wykonawcza może działać jedynie w zakresie obowiązującego budżetu. Jeżeli prezydent i obydwie izby nie są w stanie dojść do porozumienia w sprawie budżetu, działanie rządu może zostać zawieszone (government shutdown). Sytuacje takie zdarzają się od lat 80. XX wieku. Zawieszenie rządu może oznaczać zastój funkcjonowania (wszystkich lub niektórych) jednostek administracji i agencji federalnych. W praktyce zawieszone zostają np. programy społeczne, a zarządzane przez administrację federalną instytucje przestają funkcjonować z uwagi na odcięcie finansowania. Ostatnio zdarzyło się to w grudniu 2018 roku podczas prezydentury Donalda Trumpa. 

Dodatkowo wiele decyzji podejmowanych przez prezydenta musi zostać zatwierdzonych przez Kongres (np. nominacje sędziów federalnych i ambasadorów). Niezwykle istotnym ograniczeniem jest też to, że aby wypowiedzieć wojnę albo przeprowadzić operację militarną, prezydent musi uzyskać zgodę Kongresu. Parlamentarzyści mogą też rozpocząć procedurę impeachmentu, która może doprowadzić do usunięcia prezydenta ze stanowiska. Jednak nie zdarzyło się to nigdy w historii. Trzech prezydentów zostało poddanych procedurze (Andrew Johnson, Bill Clinton oraz Donald Trump – dwukrotnie), ale żaden z nich nie został usunięty ze stanowiska. Warto wspomnieć, że w 1974 roku prezydent Richard Nixon ustąpił ze stanowiska, ponieważ prawdopodobnie zostałby poddany tej procedurze i usunięty z urzędu.

Choć Kongres posiada najważniejsze mechanizmy kontrolne wobec prezydenta, istotną rolę w kontroli egzekutywy odgrywa również władza sądownicza. Sądy federalne (w szczególności Sąd Najwyższy) weryfikują konstytucyjność nie tylko uchwalanego przez Kongres prawa, ale również inicjatyw władzy wykonawczej. Wszelkie działania urzędującego prezydenta muszą być zgodne z obowiązującym prawem. Wydawane przez prezydenta rozporządzenia wykonawcze oraz podejmowane przez niego inicjatywy wykonawcze mogą zostać uchylone przez sąd. Przykładowo Sąd Najwyższy zablokował decyzję Joe Bidena o anulowaniu części kredytów wziętych przez obywateli w celu opłacenia studiów na amerykańskich uniwersytetach. Sędziowie uznali, że Biden wykroczył poza swoje kompetencje. Podobna sytuacja miała miejsce w 2017 roku, kiedy Donald Trump próbował wprowadzić zarządzenie wykonawcze ograniczające możliwość wjazdu do USA obywateli państw muzułmańskich. Sąd federalny zdecydował o tymczasowym zawieszeniu rozporządzenia. Administracja Trumpa zmieniła ostatecznie regulację, dodając do niej również inne państwa, a w 2018 roku Sąd Najwyższy zaakceptował nową wersję aktu.