Obwody, okręgi, komitety, numery list, numery na listach i tysiące twarzy. Można się w tym pogubić. Kogo wybierasz w najbliższych wyborach? Wyjaśniamy.
Za niecałe 3 tygodnie odbędą się w Polsce wybory parlamentarne. Oznacza to, że ich zwycięzcy zdobędą mandaty w polskim parlamencie. Konkretnie w Sejmie i w Senacie, czyli dwóch izbach parlamentu. 15 października będziesz mógł zagłosować na jednego kandydata do każdej z nich.
Zasiada w nim 460 posłów – to oni, poprzez głosowania, decydują m.in. o tym, kto utworzy rząd. Powołują też szereg ważnych urzędników państwowych. Przede wszystkim Sejm głosuje nad wszystkimi ustawami – bez jego zgody niemożliwe jest przeprowadzenie żadnej większej zmiany w polskim prawie. Więcej o tym, czym zajmuje się Sejm, przeczytasz tutaj.
Zwyczajowo nazywany jest wyższą izbą parlamentu. Jednak, 100 zasiadających w nim senatorów, ma mniejszy niż wpływ na proces kształtowania prawa niż posłanki i posłowie. Senat wnosi poprawki do projektów ustaw przegłosowanych przez Sejm. Nie oznacza to jednak, że zostaną one uwzględnione w końcowym efekcie prac legislacyjnych. Sejm może odrzucić poprawki Senatu bezwzględną większością głosów. Tak działo się zazwyczaj w mijającej właśnie kadencji parlamentu.
Nie oznacza to jednak, że Senat nie ma znaczenia. Powołuje szereg urzędników państwowych oraz kontroluje pracę niektórych instytucji państwowych. Więcej o tym, czym zajmuje się Senat, przeczytasz tutaj.
Zdecydowanie tak. To od wyniku wyborów parlamentarnych zależy, kto będzie miał większość w Sejmie i Senacie, kto będzie tworzył rząd, a zatem która bądź które z partii politycznych będą miał największe szanse, aby realizować swój program.