[...] myślę o rozwiązaniach systemowych, a nie doraźnych. Nie może być tak, że zostało uchwalone prawo, które krzywdzi ludzi. A jeśli chcemy wzrostu dzietności, to nie przez taki transfer pieniędzy. To, co sprawia, że ludzie chcą rodzić i wychowywać dzieci, to dostęp do wysokiej jakości usług publicznych, które pozwalają na łączenie pracy z wychowywaniem dziecka. Dla mężczyzn i dla kobiet. Elastyczne formy zatrudnienia. Telepraca. Praca na niepełny etat. Zmniejszenie wkładu własnego na mieszkanie w zależności od liczby dzieci.
Źródło: weekend.gazeta.pl