W miejscach takich jak np. ul. Siedzikówny, Polanowicka, Redycka, Kwidzyńska, Karwińska nie ma chodnika czy oświetlenia - piesi muszą mijać się z samochodami, niemal ocierając się o nie. Zrobię audyt najbardziej newralgicznych miejsc tego typu i przeznaczę środki na budowę chodników i oświetlenia, tak, by piesi, którymi często są osoby starsze czy też dzieci, mogły bezpiecznie pokonywać te trasy. Zwiększenie bezpieczeństwa na drodze obejmie też takie systemowe rozwiązania jak utworzenie nowych przejść dla pieszych - nowe przystanki wiedeńskie, wyniesione przejścia przy szkołach czy stworzenie przejść tam, gdzie ich brakuje, minimalizując ryzyko przebiegania przez ruchliwą jezdnię. Kolejne rozwiązanie dla zwiększenia bezpieczeństwa na wrocławskich ulicach to stworzenie systemu inteligentnego monitoringu, który potrafi po zdjęciu zdiagnozować przestępcę. Dziś mamy co prawda wiele kamer monitoringu miejskiego, jednak często są one bezużyteczne, bo obraz, który się na( nich zapisuje jest zbyt słabej jakości. W innych miastach funkcjonują już bardziej precyzyjne rozwiązania, na które chcę przeznaczyć środki i u nas. Pozwolą one efektywniej szukać sprawców przestępstw. Ale to, na czym chciałabym skupić się w pierwszej kolejności to stworzenie odporności państwa na wypadek zagrożenia katastrofami żywiołowymi i wojny. W kontekście toczącej się w Ukrainie wojny to ważne, ponieważ Wrocław przygotowany jest na ochronę tylko kilku procent mieszkańców. Priorytetem jest zrobienie rzetelnego audytu schronów i miejsc, do których w razie zagrożenia mieszkańcy mogliby się ewakuować. Następnie przygotowanie istniejących już takich miejsc, budowa nowych i szeroko zakrojony program informacyjny, przekazujący mieszkańcom wiedzę o tym, jak zachować się w razie ataku.