Jak chronić cywilów w czasie wojny – podsumowanie 21. posiedzenia Sejmu

Nowelizacja budżetu, wolna wigilia, niekaranie pomocy w aborcji, ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, nowe narzędzia do walki z hejtem w internecie. Sprawdziliśmy dla Was, co działo się na 21. posiedzeniu Sejmu X kadencji.

21. posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od ślubowania Roberta Jagły. Nowy poseł Koalicji Obywatelskiej objął mandat po zmarłej posłance Izabeli Mrzygłockiej. 

Sejm znowelizował tegoroczny budżet – deficyt wzrośnie o 56 mld zł

ilustr.: Aleksandra Makuch

Obrady nad nowelizacją budżetu na 2024 r. zajęły znaczną część posiedzenia. W środę, 6 listopada odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy, który przede wszystkim zakłada zwiększenie deficytu budżetowego o ponad 56 mld zł (do 240,3 mld zł) oraz przekazanie 10 mld zł ze Skarbu Państwa samorządom (szczegóły zmian przedstawiliśmy w zapowiedzi posiedzenia). Posłowie PiS i Konfederacji złożyli wnioski o odrzucenie projektu, jednak w głosowaniu nie uzyskali wystarczającej liczby głosów. Projekt nowelizacji budżetu trafił więc do Komisji Finansów Publicznych i powrócił na salę plenarną w piątek. 

ilustr.: Aleksandra Makuch

W piątek wieczorem nowelizacja budżetu została przyjęta przez Sejm 241 głosami. Projekt poparli politycy z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050-TD, PSL-u i Lewicy. Przeciw głosowało 205 parlamentarzystów z PiS-u, Konfederacji i koła poselskiego Wolni Republikanie. Wstrzymało się 5 osób z koła poselskiego Razem.

Niekaranie pomocy w aborcji – projekt trafił do dalszych prac w komisji

Do Sejmu powrócił projekt ustawy o częściowej dekryminalizacji pomocy w aborcji. Ustawa była procedowana po raz pierwszy wiosną i latem 2024 r., jednak nie uzyskała wymaganej większości. Za ustawą głosowało wówczas 215 posłów, a przeciw 218.

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego zakłada, że nie będzie karana:

  • osoba, która za zgodą kobiety przerywa jej ciążę (do 12 tygodnia ciąży),
  • osoba, która udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży lub ją do tego nakłania (do 12 tygodnia ciąży).

Za przerwanie ciąży i pomoc w aborcji po 12 tygodniu ciąży grozić będzie ograniczenie wolności lub kara pozbawienia wolności do lat 5. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy aborcję po 12 tygodniu ciąży wykona lekarz, pielęgniarka lub położna z powodu zagrożenia zdrowia lub życia matki oraz w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. W takich sytuacjach personel medyczny nie popełni przestępstwa. Przypomnijmy, że osoba przerywająca własną ciążę nie jest w Polsce karana.

ilustr.: Aleksandra Makuch

W trakcie pierwszego czytania kluby PiS i Konfederacji złożyły wnioski o odrzucenie projektu. Sejm w głosowaniu odrzucił ten wniosek i projekt ustawy trafi teraz do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży.

Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 216 osób, w tym wszyscy obecni posłowie PiS, Konfederacji i koła Wolni Republikanie, a także 11 członków klubu PSL-TD. Natomiast przeciw odrzuceniu projektu zagłosowały 232 osoby, w tym cała Koalicja Obywatelska, Lewica, Polska 2050-TD oraz koło Razem, a także poseł niezrzeszony Adam Gomoła i 17 członków PSL-TD. Od głosu wstrzymała się Monika Pawłowska z PiS oraz Paweł BejdaDariusz KlimczakWładysław Kosiniak Kamysz z PSL-TD.

ilustr.: Aleksandra Makuch

Kiedy projekt dotyczący dekryminalizacji aborcji był procedowany po raz pierwszy, za skierowaniem go do dalszych prac w komisji głosowało 10 posłów PSL, za odrzuceniem w pierwszym czytaniu było 7 posłów PSL, a od głosu wstrzymało się 15 posłów i posłanek tego ugrupowania. Wyniki obecnego głosowania dają więc nieco większe szanse na to, że projekt zostanie ostatecznie uchwalony.

Zobacz najnowsze

Sejm jednogłośnie przyjął ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej

Za przyjęciem ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej opowiedziało się 448 posłów i posłanek, czyli wszyscy, którzy wzięli udział w głosowaniu. Nowa ustawa zakłada powstanie systemu ochrony ludności, opartego o już istniejące struktury administracyjne państwa. Oprócz organów rządowych i samorządowych są to w szczególności: Państwowa Straż Pożarna, ochotnicze straże pożarne, struktury zarządzania kryzysowego, system powiadamiania ratunkowego, Państwowe Ratownictwo Medyczne oraz organizacje pozarządowe, w tym organizacje harcerskie, PCK czy Polski Związek Łowiecki. Podmioty ochrony ludności realizujące zadania ratownicze i ochronne w czasie pokoju mają być automatycznie przekształcone w struktury obrony cywilnej w czasie wojny. Głównymi zadaniami organizacji obrony cywilnej są: ochrona życia i zdrowia ludzi, zwierząt oraz ratowanie mienia, zabytków, ważnej dokumentacji w stanie wojennym lub w czasie wojny. 

ilustr.: Aleksandra Makuch

Ustawa omawia strukturę organów ochrony ludności, określa ich kompetencje i zadania na różnych szczeblach (gmina, powiat, województwo, kraj). Oprócz tego, ustawa reguluje kwestie takie jak:

  • system ostrzegania: w skład systemu wchodzą m.in. syreny alarmowe, ALERT RCB, komunikaty w mediach i internecie. Ustawa ma ujednolicić obecne systemy ostrzegania i powiadamiania ludności i umożliwić ich dalszy rozwój oraz określa, kto jest odpowiedzialny za utrzymanie sprawności systemu (od poziomu gminy do całego kraju);

  • System Bezpiecznej Łączności Państwowej: utworzenie takiego systemu ma zapewnić poziom bezpieczeństwa transmisji danych, połączeń głosowych i wiadomości tekstowych, niezbędny do realizacji zadań z zakresu bezpieczeństwa państwa, ochrony porządku publicznego, ratownictwa, ochrony ludności i obrony cywilnej oraz zarządzania kryzysowego;

  • ewakuacja: ustawa zakłada, że wojewoda będzie opracowywał wojewódzki plan ewakuacji ludności na podstawie informacji dostarczonych przez wójtów (burmistrzów, prezydentów miast). Natomiast Rządowe Centrum Bezpieczeństwa będzie na ich podstawie opracowywać krajowy plan ewakuacji, czyli przemieszczenia ludności z miejsc zagrożonych i przyjęcia jej w miejscu bezpiecznym, w czasie wojny lub klęski żywiołowej;

  • schrony: zostanie utworzona Centralna Ewidencja Zasobów Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej oraz zapewnione wsparcie finansowe na budowanie i utrzymanie schronów i miejsc doraźnego schronienia.

  • edukacja: blisko 550 mln zł ma zostać przeznaczone na edukację społeczeństwa, w tym przekazywanie wiedzy o aktualnych i potencjalnych zagrożeniach, zasadach postępowania i umiejętności przetrwania w sytuacji zagrożenia. Planowane jest także wprowadzenie kształcenia na potrzeby ochrony ludności i obrony cywilnej w ramach kierunku studiów ratownictwo medyczne w Akademii Pożarniczej w Warszawie.

ilustr.: Aleksandra Makuch

Przed głosowaniem nad całością projektu posłowie przyjęli też liczne poprawki. Jedna z nich, przygotowana przez klub PiS, zakłada, że ćwiczenia z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej powinny być przeprowadzane nie rzadziej niż raz na rok (a nie raz na cztery lata). Poprawka Konfederacji wprowadziła natomiast obowiązek sprawozdawczy: „Rada Ministrów przedstawia Sejmowi i Senatowi sprawozdanie z wykonania ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej co 2 lata do końca kwietnia danego roku kalendarzowego. Pierwsze sprawozdanie z wykonania ustawy przedstawia się do końca kwietnia 2026 r.”.

Na realizację zadań z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej co roku mają być przeznaczane środki w wysokości nie niższej niż 0,3 proc. PKB (około 10 mld zł). 

„Ślepy pozew” czyli nowe narzędzie do walki z hejtem w internecie

W czwartek Sejm zajął się zmianami w Kodeksie postępowania cywilnego, których celem jest ułatwienie ścigania internetowych hejterów. Projekt ustawy w tej sprawie złożyła grupa posłów i posłanek Polski 2050. Jednym z głównych problemów w ściganiu cyberprzemocy i hejtu w internecie jest ustalenie tożsamości sprawcy. Żeby złożyć pozew o naruszenie dóbr osobistych trzeba nie tylko zgromadzić dowody, ale przede wszystkim wskazać domniemanego sprawcę. Osoby pokrzywdzone często rezygnują więc z dochodzenia swoich praw, bo nie są w stanie samodzielnie ustalić danych anonimowego hejtera.

W proponowanym rozwiązaniu, czyli „ślepym pozwie”, stroną pozwaną będzie mogła być „osoba nieznana”. Za zidentyfikowanie sprawcy będzie odpowiedzialny sąd, który w tym celu ma współdziałać z administratorami portali i dostawcami usług internetowych. Sąd będzie mógł nałożyć karę od 100 tysięcy do miliona złotych, jeśli portal lub dostawca internetu w przeciągu 7 dni nie udostępni żądanych informacji. Po dyskusji na sali plenarnej projekt został skierowany do rozpatrzenia w Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach.

Wolna wigilia? Nie w tym roku

24 października grupa posłów Lewicy (obecnie część z nich należy do koła poselskiego Razem) złożyła w Sejmie projekt ustawy, zakładający ustanowienie 24 grudnia (wigilii Bożego Narodzenia) dniem wolnym od pracy. Projekt trafił na salę obrad 8 listopada. Jego przeciwnicy zwracali uwagę na straty finansowe i problemy przedsiębiorców. Projekt szczególnie krytykował Ryszard Petru (Polska 2050-TD): „przyjemnie się rozdaje prezenty, tylko pytanie: Kto za to zapłaci? Dziwi mnie, że niecałe 7 tygodni przed Wigilią pojawia się taka wrzutka poselska, bez analizy kosztów dla gospodarki, a co najważniejsze, bez analizy, które branże na tym stracą”. Poseł zapowiedział, że w trakcie prac komisji trzeba będzie podjąć decyzję, jakie inne święto zlikwidować w  zamian za wolną wigilię. Sam Petru zaproponował, że mogłoby to być święto Trzech Króli 6 stycznia: „bo w tym okresie jest akurat bardzo niekorzystny rozkład wolnych dni w kontekście roku. Każdy, kto pracuje chociaż trochę w biznesie, wie, jak wygląda ten okres”.

Podczas debaty pojawił się wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu ustawy bez kierowania go do komisji. Przed głosowaniem Paulina Matysiak apelowała: „to jest jedyna szansa, żeby ten wolny dzień – 24 grudnia, wigilia Bożego Narodzenia – była wolna jeszcze w tym roku”, a Daria Gosek-Popiołek przekonywała, że  „jeżeli ten projekt ustawy trafi do Komisji Gospodarki i Rozwoju, którą kieruje wielki przeciwnik wolnej wigilii, czyli pan poseł Ryszard Petru, to wolnej wigilii nie będzie – ani w tym roku, ani w kolejnych latach”. Te głosy nie przekonały jednak większości sejmowej. 

Za niezwłocznym przystąpieniem do drugiego czytania zagłosowały całe kluby PiS i Lewicy, koło Razem oraz Franciszek SterczewskiMałgorzata Tracz z KO (łącznie 213 głosów). Reszta Koalicji Obywatelskiej, oba kluby tworzące Trzecią Drogę oraz Konfederacja zagłosowały przeciw (235 głosów). Projekt rozpatrzy teraz Komisja Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisja Gospodarki i Rozwoju. 

***

Kolejne posiedzenie Sejmu rozpocznie się we wtorek 19 listopada i potrwa cztery dni.