Dzisiaj mamy możliwość różnić się bezkarnie w wielu sprawach społecznych, politycznych, gospodarczych, światopoglądowych. I tak jest dobrze, tak być powinno. (…) Rolą polityka powinno być przekonanie do swoich poglądów jak najszerszych kręgów społeczeństwa za pomocą racjonalnych argumentów i uzasadnionych obietnic. Myślenie kategoriami: tylko my mamy rację, nawet jak jest nas mniej lub - jesteśmy nieomylni, a nasze poglądy są jedynie prawdziwe, znamy z historii. Nie przyniosły niczego dobrego. Niechęć, a nawet czasami nienawiść do oponenta politycznego, to zły doradca. Mamy prawo się różnić, ale nie powinniśmy dopuścić do tego, aby Polacy patrzyli na siebie z błyskiem złości, niechęci, a nawet nienawiści w oku.
Źródło: www.gapinska.eu